Miłosz J.

Miłosz J. Spotkajmy się

Temat: Piszę do Ciebie w dość nietypowej sprawie.

Cześć!
Od niedawna mieszkam w Gdańsku i jestem w trakcie finalizacji zatrudnienia.

Jednym z elementów szkolenia jakie przechodzę w nowej pracy jest spotkanie z kimś znajomym. Kimś, kto mnie posłucha i szczerze mi powie co sądzi o tym co usłyszy. Takie spotkanie trwa ok. 20-30 min.

Jak już wspomniałem, mieszkam tu od niedawna i mam tu niewielu znajomych - dlatego pomyślałem, że zwrócę się o pomoc do Ciebie!
Potrzebuję jedynie, abyś mnie wysłuchała/wysłuchał i powiedziała/powiedział co o tym sądzisz.
Ja ze swej strony funduję coś gorącego do picia, aby nam się lepiej rozmawiało i również chętnie Ciebie wysłucham (starzy znajomi mówią, że jestem dobrym słuchaczem).
Możemy przećwiczyć j. angielski (kilka lat mieszkałem w Anglii) lub porozmawiać o ciekawych miejscach na świecie (z zamiłowania jestem turystą-backpacerem).

Pozdrawiam i czekam na wiadomość od Ciebie :-)
Pomożesz?Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.11.14 o godzinie 23:18
Piotr T.

Piotr T. Wciąż poJEEPany...
;)

Temat: Piszę do Ciebie w dość nietypowej sprawie.

Miłosz J.:
Cześć!
Od niedawna mieszkam w Gdańsku i jestem w trakcie finalizacji zatrudnienia.

Jednym z elementów szkolenia jakie przechodzę w nowej pracy jest spotkanie z kimś znajomym. Kimś, kto mnie posłucha i szczerze mi powie co sądzi o tym co usłyszy. Takie spotkanie trwa ok. 20-30 min.
Lepiej od razu powiedz, jaki MLM reprezentujesz...
;)
Miłosz J.

Miłosz J. Spotkajmy się

Temat: Piszę do Ciebie w dość nietypowej sprawie.

Cześć Piotrze!

Byłbyś zdziwiony, gdyby NIE chodziło o MLM, prawda?
Jeszcze nie poświęciłeś 20 minut, żeby mnie wysłuchać, a już wydaje Ci się, że wszystko wiesz?

Pozdrawiam,
Miłosz
Piotr T.

Piotr T. Wciąż poJEEPany...
;)

Temat: Piszę do Ciebie w dość nietypowej sprawie.

Miłosz J.:
Cześć Piotrze!

Byłbyś zdziwiony, gdyby NIE chodziło o MLM, prawda?
Jeszcze nie poświęciłeś 20 minut, żeby mnie wysłuchać, a już wydaje Ci się, że wszystko wiesz?

Pozdrawiam,
Miłosz
Miłoszu,

Nie byłbym zdziwiony, jednak jeśli to ja mam Ciebie słuchać oraz powiedzieć, co o tym myślę, to możesz mi to samo napisać i też Ci powiem, co o tym myślę.

A jeśli to nie MLM, to zdradź nazwę firmy - piszesz, że przechodzisz szkolenie w nowej pracy. No to dawaj...
;)
Miłosz J.

Miłosz J. Spotkajmy się

Temat: Piszę do Ciebie w dość nietypowej sprawie.

Cześć Piotr!

Nie stanowi dla mnie problemu napisać o jaką firmę chodzi w momencie, gdy widzę szczerą chęć pomocy.
Na chwile obecną, to mam wrażenie, że chcesz sobie bardziej popisać na forum, niż się spotkać i mi pomóc.
Wybacz, ale teksty w stylu "Lepiej od razu powiedz, jaki MLM reprezentujesz..." dla mnie brzmią obraźliwie.

Gdybym natomiast miał za zadanie napisać o tym do znajomego - to wyobraź sobie, że już dawno bym to zrobił, nie prosząc o spotkanie.
Spotkanie, które przypominam, nie jest spotkaniem sprzedażowym, czy prezentacją produktu.
Jest to spotkanie pokazujące nowe standardy pracy z Klientem w firmie ING Życie! Po to, aby uzyskać informację zwrotną od ludzi, którzy szczerze powiedzą, co o tym sądzą.
Wystarczy? :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.12.14 o godzinie 14:31
Piotr T.

Piotr T. Wciąż poJEEPany...
;)

Temat: Piszę do Ciebie w dość nietypowej sprawie.

Miłosz J.:
Jest to spotkanie pokazujące nowe standardy pracy z Klientem w firmie ING Życie! Po to, aby uzyskać informację zwrotną od ludzi, którzy szczerze powiedzą, co o tym sądzą.
Wystarczy? :)
Wystarczy. W zupełności, ponieważ szczerze i jasno mówi, w jakim celu zapraszasz na spotkanie. Aby sprzedać ubezpieczenie na życie.

A jeśli moje teksty brzmią dla Ciebie "obraźliwie", to jeszcze wiele przed Tobą w branży ubezpieczeniowej.
I powodzenia Ci życzę - to ze szczerego serca, żebyś się znów nie obraził...
;)

Następna dyskusja:

prośba to Ciebie...




Wyślij zaproszenie do