Temat: Kupno nowego mieszkania w Gdańsku
O dzizas ale ciekawa dyskusja :)
Ale za bardzo gusta i gusciki wchodza...
Przede wszystkim NIGDY i to w ZADNYM MIESCIE nie mozna szufladkowac dzielnicami. Bo tak jak są tloczne i halasliwe miejsca w Oliwie i wrzeszczu, tak są tez dobrze skomunikowane, ciche zakątki, są też niebezpieczne rejony, albo po prostu zadupia w tych dzielnicach.
Dla mnie lokalizacja to tez podstawa. Przede wszystkim nie chce nigdy byc uzalezniony od samochodu, a taka np. nadmorska czesc Przymorza to kumikacyjna Afryka :)
Rynek wtorny, jesli to nowe budownictwo to ja jestem na tak, jesli wielka plyta - na nie - z prostego praktycznego punktu widzenia - ciezko tam o "idealnie" proste sciany i otwieranie przestrzeni - duzo z tym zachodu i klopotow..
Podany wyzej przez Macka przyklad Grottgera to dosc fajnie polozona uliczka w Oliwie, niezle skomunikowana.
Podobnie w kazdej innej dzielnicy - sa miejsca urokliwe piekne spokojne i dobrze polozone - np. okolice Matejki we Wrzeszczu, a są np. okolice stadionu ;)
niektorym bliskosc morza bedzie pasowac - innym bliskosc centrum...
pozatym sa niuanse mniej lub bardziej znane, jak to ze takie wiszace ogrody w najblizszym czasie po wybudowaniu W-Z'tki beda odciete od bezposredniego polaczenia z obwodnica i bedzie trzeba nadrabiac drogi... :)