Temat: Kto ma ochotę spędzić czas w ciekawym lokalu...
Widzę, że masz bardzo poważny problem, dlatego bardzo poważnie postaram się odpowiedzieć na Twoje wątpliwości.
Krzysztof B.:Poniekąd tak, ponieważ impreza płatna jest zwykle na tyle głośna, że uniemożliwia normalną rozmowę, a między innymi o rozmowę i poznanie innych GL-owiczów chodzi.
Impreza płatna może być tak samo głośna, jak i ta darmowa. Sęk w tym, by spotkanie GL zgrać z klimatem w lokalu. Nie wiem jednak, o jakim to spotkaniu mówimy, bo nie pamiętam, kiedy prócz "grilla" takowe było.
Poza tym, nie wiem jak inni, ale ja na imprezy na których się mam dobrze bawić chodzę w towarzystwie osób, które dobrze znam. Towarzystwo, które mam dopiero poznać wolałbym spotkać w okolicznościach neutralnych. Ale to ja.
Jeśli będę zapraszał na imprezę, a przypadkiem będzie ona płatna, będzie wyraźna informacja i zrobię tak jak wcześniej napisałem. Nie będziemy jednak z tej okazji zwoływać spotkania, na którym musiałbyś być. Nie wiem czy zauważyłeś, ale moje zaproszenia (mimo że jak widzisz nie jestem głównym prowodyrem spotkań) na imprezy do wspomnianego CICO mają charakter ogólny i nie mają bezpośrednio związku z oficjalnymi, neutralnymi spotkaniami GLowców. Na imprezy, o których informuję możesz przyjść ze znajomymi.
Jedyną zachętą do bycia na takiej imprezie mogłaby być możliwość poznania ludzi z GL. Dlatego pytam by wyjaśnić wątpliwości.
Żeby nie wyszło tak jak z grillem, który przeistoczył się w prywatną imprezę omawianą publicznie na grupie.
A cóż ja mam do grilla? I cóż Ty, skoro Ciebie nie było. Ja spędziłem miło czas. Porozmawiałem z każdym, poznałem się, naprawdę fajnie. Aczkolwiek można by mieć różne odczucia.
Prawda? GL jak na razie, poza moimi własnymi inicjatywami, nie ma > specjalnych ulg w CICO.
Nigdzie nie napisałem że oczekuję specjalnych ulg gdziekolwiek.
Toteż formalnie wyjaśniłem Tobie, jak sprawa wygląda.
Spotkanie ludzi może być gdziekolwiek. A miejsce, do którego idzie kilka osób - przypadkiem z GL - może zrobić uprzejmość, że da wejście za free. Wszak nie jest to obowiązek, prawda?
Więc spotkania GL są przypadkiem, przy okazji czy celem? Wątpliwość należy wyjaśnić na początku, nie dla każdego płacenie za samo wejście do klubu jest naturalne. Mnie na przykład zawsze dziwiło, tak samo jak płatna toaleta w knajpie. Stąd też moja wcześniejsza uwaga, że albo impreza (w sensie rozrywka serwowana płatnie)albo spotkanie GL.
Wyczuwam, że masz problem na zetknięciu się imprezy i spotkania GLowiczów. Tymczasem wielu z nas ma ochotę się spotkać i wyskoczyć na parkiet, potańczyć, posiedzieć, pogadać. Wszak np. w CICO można spokojnie pogadać od 20 do 22, a potem poszaleć. Oczywiście, jeśli atmosfera przestanie być neutralna, można wyjść. Tak jest w Gdańsku, nie wiem jak jest tam, gdzie chodzisz.
Myślę, że wszystko wyjaśnione. Odezwę się jak będzie coś wartego uwagi, na co znani mi (i lubiani) GLowicze z chęcią się wybiorą :) Zajmę dobre miejscówki hehehe
Sławek Wójcik edytował(a) ten post dnia 18.06.07 o godzinie 01:44