Temat: Kto ma ochotę spędzić czas w ciekawym lokalu...
hm, no musze.
jesli chodzi o grilla- chociaz pisalam to juz w odpwiednim temacie:P- tez odebralam go jako prywatna impreze. prosze postawic sie na naszym (osob nie znajacych nikogo z Waszego otoczenia) miejscu i pomyslec, jak odebralibyscie to, co bylo napisane w watku dotyczacym spotkania i POZNANIA sie glowiczow.
niepotrzebnie odbierane to jest jako zarzuty i pretensje.
to jest informacja, ze jezeli 'zaproszenia' na imprezy beda pisane w taki a nie inny sposob, to garstka osob (w tym ja, zdaje sie ze bianka i krzysztof np), nie pojawi sie.
nie chodzi tu o to, ze ktos ma kogos w nosie, ze moze nawet nie ten klimat... sprawa jest prosta- spotkanie z nowymi ludzmi jest sprawa cokolwiek trudna (w kazdym razie dla mnie). tym bardziej trudna, keidy a sie swiadomosc, ze na tym spotkaniu jest stara paczka przyjaciol.
prosta sprawa. naprawde.
doskonale tez rozumiem o co chodzilo krzyskowi. widac, jest osoba bezposrednia, stad moze mylne przekonanie, ze chcial komus dokuczyc i ze ma z czyms problemy.
obiektywnie (nie znam zadnego z Was)- slawek reklamuje klub- ok. faktycznie, zaproszenia do cico moga sprawiac wrazenie nabijania frekwencji. niezaleznie od tego, czy tak jest, czy nie, mogla to byc tak odebrane.
moze warto spotkac sie w innym miejscu- pogadac. jezeli towarzystwo bedzie mialo ochote, przeniesie sie np. do cico.
w sumie nie kazdmeu musi odpowiadac klimat cico:)
niepotrzebnie robi sie tu zamieszanie.
mysle, ze gdzie jak gdzie, ale na takim forum, scysje sa zupelnie niepotrzebne. fakt, ze jest to net i nie jestesmy w stanie slusznie ocenic emocji osoby, z ktora rozmawiamy, powinien zmusic do zejscia z tonu i proby porozumienia.
chetnie spotkam sie z Panstwemm na poczatku lipca.
moze uda i sie wyciagnac te Pania w dredach:) co, Psze Pani?:D
milego dnia:)