Temat: Jakie zarobki w Trójmieście?
A rozwijając tezę z poprzedniego postu - często najbardziej względna jest właśnie kwestia określenia wartości kwalifikacji.
Np. w przypadku jaki mamy tutaj - Osoba Pytająca się jest stosunkowo młoda (sądząc z wykształcenia ok. rocznika 1981), na przeciągu ostatnich 5 lat pracowała w 6-ciu miejscach (I praca- 11 mies. (w trakcie studiów), 16 mies przerwy, II praca - 3 mies, 2 mies. przerwy, III praca - 7 mies, IV pr - 4 mies, V praca - 9 mies, 3 mies przerwy, VI praca - 9 mies).
Powstaje pytanie bez odpowiedzi o kwalifikacje i przyczyny takich rotacji. No i oczywiście o faktyczny zakres doświadczenia wynikający z poprzednich stanowisk.
I teraz wracając do oczekiwań płacowych - większość młodych ludzi po studiach chciałaby z marszu zarabiać porządnie, najlepiej pracując w biurze i mając stałą pensję.
Typowym argumentem jest to, że mają studia i gdzieś już pracowali.
Czy to wystarczy by mówić o kwalifikacjach, czy raczej należałoby mówić iż mają podstawy do wykazania się i zdobycia kwalifikacji.
Inna kwestia to predyspozycje - nader często ludzie mówią, że chcieliby pracować w tym i tym zawodzie - ale czy mają do tego predyspozycje ?
Mogę odpowiedzieć na przykładzie zawodu Pośrednika Nieruchomości.
Od razu odrzuca się osoby myślące, że to wygodna praca w biurze (a takich jest multum), następnie odpadają osoby nie mające odpowiednich predyspozycji (na szczęście w tej branży jest tak, że na ogół osoby takie same rezygnują w ciągu pierwszych miesięcy).
O kwalifikacjach można mówić po minimum roku pracy.
WNIOSEK: 99% ludzi nie sprawdza dokładnie co dany zawód oznacza,
z czym to się je, a bazuje na potocznych opiniach.
U nas zasada jest prosta - chcesz być kimś w zawodzie - musisz swoje przejść, bo żadna szkoła, ani nawet zdana licencja nie da kwalifikacji bez zdobycia doświadczenia praktycznego.