Mateusz
Kurleto
Szukamy wybitnych
talentów do
świetnego zespołu IT
w Gdańsku
Temat: co zjeść w Gdańsku żeby się nie zrujnować?
Piotr W.:
Tapas Rybka w Brzeźnie, też Gesslerowa była, ale rybka spoko (ale nie wiem jak Twój ulubiony pstrąg, niestety nie próbowałem) :P
Jak ktoś lubi ostre to zupa piracka wypas :)
Zupa piracka jest OK, ryby zdecydowanie przereklamowane i niewspółmierne do ceny natomiast przekąski (pasty, przetwory) sa super. Ale ja rybę najbardziej lubię zrobić sam, więc może przeginam:P
Jeśli chodzi o Gdańsk to podam kilka opcji:
1) jeśli ma być bardzo elegancko osobiście wybieram Goldwasser w Raddisonie też jest całkiem całkiem - ale to hotelowe jedzenie
2) jeśli ma stek to moje ostatnie odkrycie to La Pampa Steak House - w Trójmieście nie jadłem nic lepszego
3) jeśli chcemy zjeść w przyzwoitych cenach to w Pueblo w Gdańsku na ul. Kołodziejskiej są lunche od 12 do 16 w tygodniu za 19zł - bardzo przyzwoite 2 dania + napój; jest rosyjska na Długim Targu, od biedy Kos - chociaż moim zdaniem już dano znacnzie gorszy niż kiedyśTen post został edytowany przez Autora dnia 02.09.13 o godzinie 16:15