Piotr
B.
InterTicket, Country
Manager
Temat: bezpieczeństwo w klubach
No żle się to czyta...Damski bokser
Cały czas jeszcze uważam, że nie należy w takich sprawach milczeć, powiedz o tym co się wydarzyło nakładem Dziennika Bałtyckiego lub Echa Miasta( mogę pomóc ), jest szansa, że zmusisz ich do wysiłku i zmian...Chociaż przyznam się , że czasem sił mi brak, sił mi braknie...jak w piosence.
Apropos, czy macie kluby, w których czujecie się OK?Ciekawa jestem, jakie polecacie? :-)
Witam,
Prasa to świetny pomysł...
Niestety spotkałem się z różnymi reakcjami ludzi. Jedni mówili, żebym dał sobie spokój... drudzy, ze robie dobrze, drążąc temat.
Uważam, ze znieczulica się szerzy i zbyt dużo ludzi ignoruje podobne historie...
Do tej pory nie chodziłem do Pokładu. Mimo, że mieszkam w Gdyni, wolę bawić się w Sopocie... a konkretniej w klubie Atelier.
Tam na bramce stoją ludzie na poziomie, przyjaciele teatru Osieckiej, studenci...
Tam jestem prawie co tydzień i chodzę tam od ponad 2 lat. Nigdy jeszcze nic podobnego mi się tam nie przydarzyło.
Klientela jest inna, muzyka wpada w ucho... jest gdzie potańczyć i gdzie posiedzieć i pogaworzyć...
Zawsze spotkam kogoś znajomego i prawie zawsze wychodzę po wschodzie słońca... ;)
Zaraz obok Atelier jest Viva, która przypomina trochę Pokład.
Nie z wystroju, a z klimatu. Byłem tam tylko na chwilę, raz... w toalecie nadmienię. Wychodząc natknąłem się na armie karków.. w ilości przynajmniej 20.
Nie wiem co tam robili... prawdopodobnie szukali zaczepki.
Dość szybko wtedy wyszedłem...
Pani Mario, czy mógłbym prosić o kontakt na priv ?
Pozdrawiam,Piotr Bombała edytował(a) ten post dnia 05.09.07 o godzinie 02:21