Jacek B.

Jacek B. fotograf, bakutis.pl

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

Podzielę się z wami czymś co mnie ubawiło, choć także nieco
zirytowało, mianowicie od pewnego czasu w poznańskiej
katedrze wprowadzono zakaz fotografowania ze statywu, to
znaczy można, ale uprzednio należy uzyskać zezwolenie albo
proboszcza, albo biskupa (!!!)

To co mnie najbardziej ubawiło to podejście kościelnych do
turystów, bo przyjeżdża sobie ktoś kto na przykład lubi
fotografować ze statywem i dolatuje do niego wewnątrz
jakiś koleś i drze papę, że nie wolno, że ma iść se poszukać
biskupa by mu na to pozwolił...

a najciekawsze jest wyjaśnienie - to zarządzenie jest z tego
względu, że proboszcz nie wie gdzie potem te zdjęcia się
będą pojawiały...

W ogóle ostatnio stwierdziłem, że kler jakieś ekstremalne
zwyczaje wprowadza, będąc w Krakowie zastałem na kościele
mariackim napis, że już nie fotografować nie wolno, ale
w ogóle zwiedzać, że zabytek będący częścią zabytków z
listy Unesco jest wyłącznie do celów religijnych przeznaczony :)

Mam wrażenie, że niedługo będzie trzeba napisać podanie
i załączyć co łaska jak się zechce zwiedzić cokolwiek
lub co gorsza zdjęcie zrobić...


Pozdrawiam. Jacek Bakutis

http://bakutis.pl
http://poznan4u.pl

konto usunięte

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

Szczerze mówiąc, mają do tego prawo. Spotkałem się z czymś takim w Czechach i na Słowacji - obawiają się po prostu faktu, iż ktoś może wykorzystać zarobkowo zdjęcia wykonane na "ich terenie". Są miejsca, gdzie obowiązuje całkowity zakaz fotografowania...

Zwykle, rozmowa z osobą odpowiedzialną za obiekt wystarczyła (przynajmniej w moim przypadku). Statyw wyróżnia i zwraca na siebie uwagę - w przeciwieństwie do "zombie z kompaktami" - nigdy nie wiadomo, czy "koleś z aparatem na statywie" to jakiś spec od katalogów turystyczynych. A opiekun miejsca nie musi wiedzieć, że jesteśmy "amatorem" robiącym lepsze zdjęcia pamiątkowe.

Lepszym rozwiązaniem jest chyba monopod - ludzie mniej się czepiają a zawsze można argumentować go tym, że pomaga przy całodziennym chodzeniu.
Jacek B.

Jacek B. fotograf, bakutis.pl

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

Lepszym rozwiązaniem jest chyba monopod - ludzie mniej się czepiają a zawsze można argumentować go tym, że pomaga przy całodziennym chodzeniu.

monopod niewiele zmieni bo stabilizuje wyłącznie w jednej płaszczyźnie :)

poza tym, w 90% wnętrz dam radę zrobić wystarczająco
dobre zdjęcie do albumów czy folderów ustawiając ISO na
1600 - i wtedy nawet 20 kościelnych nie pomoże :)

Bardziej idzie mi o fakt, że miejsce na którego utrzymanie
są dotacje z kasy państwowej nie powinno być traktowane przez
jakiegoś klechę jako własność na takiej zasadzie jak w
poznańskiej katedrze

Co do zdjęć w Czechach i na Słowacji - nie mają nic
przeciwko zdjęciom bez flasha :)

Pozdrawiam. Jacek Bakutis

http://bakutis.pl
http://poznan4u.pl

konto usunięte

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

Hehe, mówię tylko co usłyszałem ;-) Od tego czasu jak idę do jakiegoś muzeum czy zamku, nie zabieram ze sobą statywu dla świętego, zakurzonego spokoju :-)
Np. w Nedvedicach na zamku Pernštejn jeżą się na widok aparatu - a to pamiątka opłacana z państwowych pieniędzy. Słowacka Demianowska jaskinia wolności to samo :-)
Artur Rawicz

Artur Rawicz Fotografia i Muzyka

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

zupełnie podobną kategorią są opłaty "za możliwość robienia zdjęć". Tak jest w większości muzeów..
Maciej Urlich

Maciej Urlich Właściciel,
FOTO-URLICH

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

Damian P.:
Szczerze mówiąc, mają do tego prawo. Spotkałem się z czymś takim w Czechach i na Słowacji - obawiają się po prostu faktu, iż ktoś może wykorzystać zarobkowo zdjęcia wykonane na "ich terenie". Są miejsca, gdzie obowiązuje całkowity zakaz fotografowania...

Zwykle, rozmowa z osobą odpowiedzialną za obiekt wystarczyła (przynajmniej w moim przypadku). Statyw wyróżnia i zwraca na siebie uwagę - w przeciwieństwie do "zombie z kompaktami" - nigdy nie wiadomo, czy "koleś z aparatem na statywie" to jakiś spec od katalogów turystyczynych. A opiekun miejsca nie musi wiedzieć, że jesteśmy "amatorem" robiącym lepsze zdjęcia pamiątkowe.

Lepszym rozwiązaniem jest chyba monopod - ludzie mniej się czepiają a zawsze można argumentować go tym, że pomaga przy całodziennym chodzeniu.

Nie maja do tego prawa,
Prawo mówi wyraźnie że zdjęcia można robić właściwie każdemu i wszędzie, co innego kwestia rozpowrzechiania i publikacji.
I żaden klecha nie może tego zabronić.
Poniżej prawo związane z videfilmowanie podbnie jest z fotografią.

Zgodnie z polską ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych „wideogramem” jest pierwsze utrwalenie sekwencji ruchomych obrazów, z dźwiękiem lub bez, niezależnie od tego, czy stanowi ono utwór audiowizualny. Bez uszczerbku dla praw twórców lub artystów wykonawców, producentowi fonogramu lub wideogramu przysługuje wyłączne prawo do rozporządzania i korzystania z fonogramu lub wideogramu w zakresie wymienionym w art. 94 ust. 4 ustawy, czyli m.in. w zakresie publicznego udostępniania fonogramu lub wideogramu w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i w czasie przez siebie wybranym.

jak znajde szczegółowe prawo dotyczące fotografii - dorzucę.Maciej Urlich edytował(a) ten post dnia 08.05.08 o godzinie 00:09

konto usunięte

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

Mówimy nadal o fotografowaniu ze statywu czy ogólnie...? Owszem, mają prawo odmówić możliwości robienia zdjęć ze statywu - jeżeli jest to ustalone w jakichś ich tam wewnętrznym regulaminie porządkowym. Co, nie dostosujesz się? Czy wszysy Polacy mają tendencję do wykłócania się i wyzywania ludzi od "klechów"...? Jeżeli nie zgadzają się na statyw, to widocznie mają ku temu jakiś cel i powód. W praskiej Złotej Uliczce, budapeszteńskim Zamku Królewskim czy austriackim Parlamencie nie pozwolili mi rozłożyć statywu... no i na bilecie wstępu było wyraźnie napisane, że nie wolno. Co więc wtedy? Wykłócać się?

Wszędzie tam, gdzie się nikt nie przyczepi, rozkładam statyw. Jeżeli ktoś mi tego zakazuje, pytam dlaczego. W większosci przypadków dostałem dość przekonywującą odpowiedź. Na wspomnianym przeze mnie zamku Pernštejn nie wolno fotografować - to jest pamiątka i skarb narodowy... i co, będę się sprzeczać? Spróbowałem fotografować kiedyś ogólnie z ukrycia - skończyło się na wyrzuceniu mnie z grupy zwiedzającej...

EDIT:

O tym, co mówi prawo wiem - przepisy prawne mówią wyraźnie, że zakaz fotografowania dotyczy obiektów o charakterze militarnym i strategicznym, ważnych dla bezpieczeństwa i obronności państwa. Dlatego nie możemy fotografować m.in. elektrociepłowni, elektrowni, lotnisk czy oczyszczalni ścieków.

W innych przypadkach zakaz fotografowania nie ma mocy prawnej. Budynek jest elementem krajobrazu miejskiego i nie ma żadnych podstaw aby zabronić robienia zdjęć.

W przygotowaniu jest projekt ustawy, w której zakazem fotografowania objęte zostaną obiekty szczególnie narażone na ataki terrorystyczne. Na liście obiektów znalazłyby się: dworce kolejowe, bazy wojskowe, mosty, kopalnie, elektrownie oraz (!) obiekty zabytkowe.

Powtarzam - mówimy tutaj o zakazie fotografowania ze statywu a nie ogólnie. Poniżej zamieszczam opis sytuacji, jaka spotkała ludzi z fundacji Wikipedia:

[i]Dyrekcje muzeów tworzą regulaminy korzystania z zasobów muzealnych po to, aby nie uległy one kradzieży, ani zniszczeniu. W co najmniej kilku polskich muzeach, w których wolontariusze chcieli wykonywać zdjęcia, istnieje zapis, że odwiedzający nie mogą wykonywać dokumentacji fotograficznej, tym bardziej, jeśli posiadają profesjonalny sprzęt.

Jeżeli ktoś chciałby mieć fotografię dzieła, może ją co najwyżej zakupić, chociażby w folderze sprzedawanym w danym muzeum. W ten sposób wielu Polaków, w tym osoby mieszkających poza Polską, nie ma pojęcia, jakie zbiory zawierają polskie muzea i dlaczego warto je odwiedzać. Wolontariusze chcieli wykonać zdjęcia bez szkodliwego naświetlania eksponatów błyskami fleszy, aby następnie móc propagować polską kulturę w projektach Wikimedia, głównie w Wikipediach. Ponieważ zasoby tych projektów można wykorzystywać komercyjnie, chcieli wykonać jedynie zdjęcia dzieł, do których wygasły już prawa autorskie oraz same wnętrza muzeów z ich architektonicznymi detalami, także stanowiącymi część dziedzictwa polskiej kultury. Chcieli też, m.in. ze względu na to, że dla celów bezpieczeństwa nie wolno fotografować systemów zabezpieczeń eksponatów, aby ich działania były nadzorowane przez przewodników lub pracowników muzeów.

Prawa autorskie do dzieła wygasają po 70 latach od śmierci autora, jednakże w niektórych polskich muzeach zabrania się wykonywania zdjęć, jak gdyby stanowiły one własność tych instytucji. Stowarzyszenie Wikimedia Polska m.in. z tego względu wystosowało list do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Czytamy w nim:

"Poczesne miejsce pośród haseł Wikipedii zajmują artykuły poświęcone polskiemu dziedzictwu narodowemu. Dążąc do zwiększenia atrakcyjności zawartych w nich treści, Wikipedyści chcą wzbogacić je materiałami multimedialnymi, a w szczególności fotografiami opisywanych obiektów, należących do dóbr kultury. W ocenie Stowarzyszenia, działania te przyczyniłyby się istotnie do wzrostu świadomości społeczeństwa (zarówno polskiego, jak i światowego) o wartościach i treściach gromadzonych w Polsce zbiorów kulturalnego dziedzictwa ludzkości oraz do upowszechnienia wartości historii, nauki i kultury polskiej, jak też i do kształtowania wrażliwości poznawczej i estetycznej. Zamieszczenie bogatej dokumentacji fotograficznej tych dóbr (a w przyszłości innych rejestracji multimedialnych) w Wikipedii przyczyniłoby się również do ich trwałej ochrony, gdyż taka niematerialna forma cyfrowa może okazać się trwalsza od ich materialnej substancji.

Wobec powyższego, działania te powinny zdaniem wnioskodawcy spotkać się ze zrozumieniem, a wręcz z aktywnym wsparciem podmiotów powołanych do gromadzenia i przechowywania dóbr kultury. Wsparcia Wikipedystom powinny udzielać zwłaszcza podmioty publiczne, których celem statutowym jest realizacja interesu publicznego poprzez umożliwianie korzystania ze zbiorów - dóbr kultury narodowej - powierzonych im przez społeczeństwo.

Niestety, w opisanych powyżej działaniach Wikipedyści napotykają na niezrozumiałe i nieuzasadnione przeszkody. Przede wszystkim, postanowienia regulaminów polskich muzeów zawierają zwykle generalny zakaz robienia zdjęć. Na przykład, regulamin Zamku Królewskiego na Wawelu zawiera następujące postanowienia:

6. Filmowanie i fotografowanie wnętrz obiektów zabytkowych (Zamku, Katedry) oraz wystaw wymaga zgody Dyrektora Zamku lub Proboszcza Archikatedry.
7. Wykonywanie lub wykorzystywanie filmu i fotografii przedstawiających zabytki Wzgórza Wawelskiego (także architektury) w celach komercyjnych wymaga zgody Dyrektora Zamku lub Proboszcza Archikatedry.

(...)

Reszta jest dostępna tutaj.Damian P. edytował(a) ten post dnia 08.05.08 o godzinie 07:55
Piotr T.

Piotr T. Mobile software
developer / Product
engineer

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

>W praskiej Złotej Uliczce, budapeszteńskim Zamku Królewskim czy >austriackim Parlamencie nie pozwolili mi rozłożyć statywu...

life:) mi nikt problemu nie robil jak rozlozylem sie na zlotej uliczce ze statywem (stalem dobrych kilkanascie minut)
Jarek B.

Jarek B. Life goes on...

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

ja na Złotej Uliczce w Pradze tez nie mialem problemow a długo dosyc tam fociłem

konto usunięte

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

Nie wierzę ;-)

Z regulaminu Pražského Hradu:

Fotografování interiérů – licence
* bez použití blesku a stativu - 50 Kč


Cały czas mówimy o foceniu ze statywu wewnątrz obiektów (samą Złotą Uliczkę mam zfoconą od najmniejszego detalu do landszaftu ;-)Damian P. edytował(a) ten post dnia 08.05.08 o godzinie 09:44

konto usunięte

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

6,

ja zostałem zaatakowany za robienie zdjęć ze statywem przez strażnika na rowerze w Warszawskim Wilanowie - Ogród. Bez zgody Dyrektora zdjęć na statywie robić nie można !! Dla mnie absurd !!

pzdr
Robert

konto usunięte

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

Wiem, że to absurd - ale co, będziesz sie wykłócać? ;-) Przestudiowałem czeskie przepisy i się nie czepiam - tam gdzie nie wolno, to nie wolno. Reszta mnie nie interesuje. A w Polsce na każdym kroku każdemu trzeba udowadniać, że ktoś nie ma racji. Co z reguły skutkuje jeszcze większym uporem w zakazywaniu fotografowania...

konto usunięte

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

Ja ostatnio słyszałem w radio reklamę kursu organizowanego przez kurię, który daje certyfikat filmowania/fotografowania uroczystości kościelnych

Nie sądzę, że za 'co łaska' - pecunia non olet dla polskiego kleru

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

dla mnie to nie nowość.

fotograf ze statywem jest postrzegany jako zawodowiec to po pierwsze

po drugie, profesjonalne statywy mają czesto kolce na dole zeby sie nie slizgaly (mozna je oczywiscie schowac, ale nie kazdy o tym wie, albo pamieta), i moga porysowac posadzke - to dotyczy palacow, dworów.

i ostatnie - jeszcze 10 lat temu mogles sobie fotografowac do woli, a teraz wszedzie musiasz miec pozwolenie, dlatego jestem bardzo szczesliwa ze mam archiwum chyba ze wszystkimi wazniejszymi zabytakmi architektonicznymi w Polsce i nie musze sie meczyc.

konto usunięte

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

oczywiście jak zawodowiec to należy go od razu 'kroić'

a ja mam statyw bez kolców i bez przesady z tym niszczeniem czegokowiek...

konto usunięte

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

Dla kogoś, kto nie jest specem od sprzetu foto i fotografii, koleś z dużym aparatem na statywie to potencjalny profesjonalista. Statyw, obojętnie jaki by nie był, może narażać na zniszczenie elementów wystroju wnętrz (niejednokrotnie zabytkowe i pieczołowicie odrestaurowane) - a regulamin większości takich miejsc nakazuje zachowanie środków ostrożności (mniej bezpieczeństwa) i nie wnoszenie sprzętu mogącego uszkodzić eksponaty.
Jarek B.

Jarek B. Life goes on...

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

U mnie problem jest nieco inny, kilka razy zostalem wrecz napadniety przez starsze babcie i krewkich dziadkow, podam jedno zdarzenie dla przykladu: na Placu Zamkowym calkiem przypadkowo przechodzilem przy jakiejs grupce starszych ludzi, od razu padlo pytanie czy jestem z GW i inne wyzwiska idace glownie w kierunku inwektyw otyczacych "szlachcicow jerozolimskich" :)

Inny przypadke do poprzednie wybory, akurat nie glosowalem u siebie tylko w Lublinie, nie chcac zostawiac sprzetu w aucie wziolem ze soba torbe. Zobaczyl mnie przewodniczacy komisji zapytal czy robic bede fotki, nie mialem zamiaru ale dziewczyna stwirdzila ze chce miec pamiatke z wyborow wiec zbobilem jej fotke przy urnie (po uprzedniej zgodzie przewodniczacego komisji) w pewnym momencie wpadla do lokalu dziwna grupa : dwie babcie i jakis łysy osilek, rzucili sie na mnie z krzykiem ze jest zakaz robienia fotek, przewodniczacy przerazony ja tez :) Schowalem sprzet do torby. Obrzucowny zostalem stekiem wyzwisk ze po wyborach tacy jak ja to pod mur beda szli. :)

Usmialem sie troche bo akurat wynik wyborow byl inny niz przewidywali :)

Nie wiem czy ogolnie sprzet wywoluje u nich panike czy cos innego, raczej normalnie wygladam.

konto usunięte

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

Jarek B.:
Nie wiem czy ogolnie sprzet wywoluje u nich panike czy cos innego, raczej normalnie wygladam.
Boją się, że ukradniesz im dusze ;)

konto usunięte

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

Hah! Dokładnie. W przypadku niektórych fakt, że potrafią obsłużyć lodówkę i pilota od TV, nie sprawia, że są bardziej rozwinięci od dzikusów z buszu. ;)
Krzysztof G.

Krzysztof G. Fotografia

Temat: Ciekawostka - zakaz fotografowania ze statywem

Damian P.:
Dla kogoś, kto nie jest specem od sprzetu foto i fotografii, koleś z dużym aparatem na statywie to potencjalny profesjonalista. Statyw, obojętnie jaki by nie był, może narażać na zniszczenie elementów wystroju wnętrz (niejednokrotnie zabytkowe i pieczołowicie odrestaurowane) - a regulamin większości takich miejsc nakazuje zachowanie środków ostrożności (mniej bezpieczeństwa) i nie wnoszenie sprzętu mogącego uszkodzić eksponaty.


tzn. co? mam nim rzucac w oltarze???

w GB maja jeszcze gorzej - tam jak wyjmiejsz sprzecik na ulicy to zaraz moze podejsc bobby i stwierdzic, ze nie wolno fotografowac parlamentu, big-bena itd. bo on nie wie czy moze nie wspolpracujesz z terrorystami...we wnetrzach publicznych robia jeszcze gorsza jazde, bo kazdy jest przez ichniejsza policje poinformowany o takich praktykach. o londynskim metrze nawet nie wspomne...sprobujcie gdzies tylko wysunac aparat - zdarzaly sie podobno przypadki, gdzie policaj konfiskowala sprzet a koles mial mnostwo problemow, ze straconym czasem (i zdjeciami) na czele.

o problemie fotografowania dzieci juz nie wspominajac a idzie to z wysp coraz dalej...) - robisz zdjecia dzieci na placu zabaw, i znow pojawia sie bobby (albo rodzice) kazacy schowac aparat, i - co gorsze - wykasowac zdjecia tych dzieci. nawet jesli idziesz ze swoja rodzina, czesto podobno musisz sie tlumaczyc, ze nie jestes pedofilem....

takie cholernie niewygodne przypadki, a wszystko podobno szerzy sie na inne kraje, tak wiec najprawdopodobniej bedzie coraz ciezej.

podsumowujac, ten klecha w porownaniu z ogolna sytuacja w GB to prawie nic, ale prawie robi wielka roznice...

ogolnie rzecz biorac - paranoja paranoi...
zycze wszystkim powodzenia w rozwiazywaniu podobnych, idiotycznych trudnosci w fotografowaniu.

Następna dyskusja:

ciekawostka dla tych ktorzy...




Wyślij zaproszenie do