konto usunięte

Temat: Leopold Kessler // Obserwacje i interwencje ||| Bunkier...

Rozpoczecie: 06.03.2009 , godz. 18:00

Z cyklu: Interpretacje

Autor: Leopold Kessler

Oprowadzanie po wystawie Obserwacje i interwencje z udziałem artysty Leopolda Kesslera.

Austriacki artysta Leopold Kessler testuje możliwości i ograniczenia sfery publicznej półlegalnie interweniując w strukturę miasta. Podważa schematyczne modele zachowań wynikających z organizacji przestrzeni. W tym celu dokonuje subtelnych korekt rzeczywistości – często niedostrzegalnych, mylonych z działaniami porządkowymi albo absurdem życia. Kto to zrobił? To pytanie towarzyszy przypadkowym przechodniom, którzy skonfrontowani są z „przesunięciami” Kesslera. Filmowe dokumentacje akcji Kesslera pokazują także twórcze podejście do estetyki miasta, która wyznacza normy piękna i organizuje podziały w przestrzeni. Artysta traktuje ją jak eksperymentalny poligon. Znaki drogowe, skwery, chodniki, uliczne barierki stają się materiałem rzeźbiarskim i otrzymują nowe funkcje.



Więcej tu...

Jeszcze więcej :-) ...

Kessler często wykorzystuje w swoich pracach głośniki, mikrofony, kamery, zmieniające perspektywę spojrzenia. Na klatce nowohuckiego bloku umieszcza kamerę włączającą się na ruch, która rejestruje wejścia do mieszkania kolejnych grup ludzi (Life of the Others, 2009). W innej akcji rozwija elektryczny kabel z wiedeńskiej akademii do swojego mieszkania, żeby nielegalnie pobierać stamtąd prąd (Diplom, 2004). Kessler poddaje także w wątpliwość granicę pomiędzy publicznym a prywatnym, doprowadzając ją do absurdu. W budce telefonicznej instaluje wewnętrzny zamek, żeby zapewnić jeszcze większą dyskretność (Secured, 2005). Społeczna analiza jest u niego również satyrą ze struktur bezpieczeństwa. Znak „policja” umieszczony nad komisariatem przerabia na świnkę skarbonkę (Safe Deposit, 2005), świadcząc o tym, że symbol opieki sam nie potrafi ustrzec się przed podobnymi żartami. Przypadkowi widzowie, którzy mają okazję oglądać uliczne działania Kesslera nie mogą być pewni czy to, co się dzieje na ich oczach to wandalizm, chłopięcy żart, czy zwykłe prace konserwatorskie. Artysta, zazwyczaj ubrany w niebieski płaszcz albo drogową kamizelkę, z walizką w ręce, wygląda jak pracownik służby drogowej albo robotnik montujący urządzenia. Kiedy na paryskiej ulicy światła zapalają się i gasną w chaotycznym rytmie, granica pomiędzy prawdziwym a artystycznym światem staje się nie do rozpoznania (Privatised, 2003).