Temat: Transfery - hity i kity
Hity mieszkają i grają na Białorusi.
Afanasiev, Kislyak, Kisliy, Hleb (Vyacheslav), Kovel, Bubnov - każdy z nich przejdzie do polskiej ligi i będzie w niej gwiazdą.
Do tego rumuńscy obrońcy: Radoi i Tamas. Radoi do dobrej polskiej drużyny przejdzie, ale kosztuje kilka milionów, więc raczej za dużo. O Tamasie można w Polsce zapomnieć, ale każdy przeciętny klub z zachodu może go zagarnąć.
Do bogatszych klubów: bramkarz Rowan Fernandez z RPA. Jeszcze w zeszłej edycji gry można go było sciągnąć nawet do Polski. Teraz już nie ma na to szans bo gra w przeciętnej drużynie bundesligi. Ale obok Enyeamy to najlepszy golkiper jakiego mozna za niedużą kasę wyciągnąć.
Paweł Żuk - goś bez statystyk. Gra chyba w Kaszubii, albo Cartusii. Na boku obrony, a także jako wingback spisuje się dobrze nawet na zachodzie. Grałem w mojej Celcie Vigo i był dużo lepszy od innych, pomimo ze CA i PA miał dużo niższe.
I jest jeszcze jeden. Niestety nie pamiętam teraz jak się nazywał, ale sobie przypomnę i dopiszę. Bośniak. Kiepskie statystyki kiepska tabelka, przeciętne CA i PA (chyba 118 i 120) ale to jakiś fenomen. W każdej edycji i w każdej drużynie się sprawdza. Gra jako OP P/DP i jest liderem każdej drużyny. Do wyciągniecia za śmieszne grosz. Nawet do Polski (grał już kiedyś w Polsce, zdaje się w Radomsku). Kiedyś dla beczki kupiłem go do Barcelony. i Kurde był pierwszym strzelcem wśród pomocników. Szok.
Kity:
Kokoszka - zawsze.
Hernacki - niby talent, a nigdy się nie sprawdził.
Litmanen - stary, ale jary. Zwłaszcza w Wiśle. tak by się zdawalo. Ale nie. Kontuzje, kiepskie wyniki, cienizna.