konto usunięte

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

Czeska władza zdecydowała, że obywatele słowaccy mogą pracować i uczyć się w Republice Czeskiej na zasadach analogicznych jak obywatele czescy.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

A poza tym jesteśmy w UE, więc Słowacy mogą studiować za darmo również np. w Polsce na równych prawach, co Polacy. I vice versa, ale tylko teoretycznie, bo w praktyce są z tym problemy.
Marek K.

Marek K. IT-Administrator

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

Czyli docieramy tu do sedna sprawy, potrzebne są specjalne porozumienia aby faktycznie wymiana studentów moiała miejsce. W praktyce Polacy mało studiuja w UE ponieważ stworzone bariery materialne (wysokie opłaty od 3 do 11 tys funtów) i formalne (proces kwalifikacyjny obwarowany wysokimi progami i wymaganiami np w Anglii gdzie wymagane sa listy referencyjne, motywacyjne, CV
spis kwalifikacji, i inne formularze aplikacyjne.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

W 2004 roku zastanawiałem się nad studiami na Bratysławskim Uniwersytecie Technicznym. Okazało się, że to niemożliwe, tzn. przyjąć mnie chcieli, ale problem był w finansach. Stanowisko uczelni było takie: jesteśmy w UE i teoretycznie powinienem mieć prawo do studiowania na takich samych zasadach jak obywatel słowacki, czyli bezpłatnie, w praktyce to niemożliwe i musiałbym płacić równowartość 20000 złotych rocznie czesnego, bo nie ma przepisów wykonawczych itp.
Konrad Lesiak

Konrad Lesiak Absolwent, Akademia
Sztuk Pięknych w
Warszawie

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

Dlaczegóż by Czechów najbardziej -?

Wydaje mi się że po zachwytach nad kinem , świeckością państwa ostatnio w prasie pojawiają się głosy sceptyczne, pokazujące sąsiadów jako zagubionych, osnutych marazmem-?

konto usunięte

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

Konrad Lesiak:
Dlaczegóż by Czechów najbardziej -?

Wydaje mi się że po zachwytach nad kinem , świeckością państwa ostatnio w prasie pojawiają się głosy sceptyczne, pokazujące sąsiadów jako zagubionych, osnutych marazmem-?

Co? Czym, jakich? :-)))
Jacek G.

Jacek G. Freelancer i osoba
szukająca nowych
wyzwań.

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

Marek K.:
Interesuje mnie na jakiej zasadzie Czesi i Słowacy moga studiować w ościennych dla siebie krajach, czyzby łaczyły ich jakies wzajemne porozumienia, czy studia są bezplatne?

Nie tylko Czesi i Słowacy mogą studiować bezpłatnie. Polacy też - jest to sprawa dogadania się.
U Czechów cenię sobie poważne traktowanie studentów, załatwianie spraw na uzgodniony termin, słowność i dobrych wykładowców. Studiuję w Ostrawie i zdecydowanie POLECAM.
Izabela Szczypka

Izabela Szczypka właściciel,
Translator

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

Marek K.:
W praktyce Polacy mało studiuja w UE ponieważ stworzone bariery materialne (wysokie opłaty od 3 do 11 tys funtów) i formalne (proces kwalifikacyjny obwarowany wysokimi progami i wymaganiami np w Anglii gdzie wymagane sa listy referencyjne, motywacyjne, CV
spis kwalifikacji, i inne formularze aplikacyjne.
Piszesz w kategoriach funta, czyli UK... żeby moje dziecko nie studiowało w UK, to może bym Ci uwierzyła. :D
Że co, że konieczność napisania listu motywacyjnego to bariera...? Ojej, faktycznie straszne. :D
Że trzeba wziąć referencje od własnego nauczyciela czy dwóch, też jest nie do przeskoczenia? Jak ktoś nie jest szkolnym chuliganem, nie ma problemu, naprawdę.
Że wprowadzili dla swoich opłaty, bo im się szkolnictwo wyższe sypało? No wprowadzili, przy sporych sprzeciwach, wręcz potwornej awanturze wśród swoich. Że student z UE musi zapłacić to samo, co lokalny student i tak samo pognać po kredyt studencki albo do roboty, to jakaś dyskryminacja? Jest jak jest, wszyscy mają tak samo ciężko, a nasi nie mają specjalnych przywilejów, i tyle. Chyba, że znowu powinni nas w pięty całować jako Mesjasza Narodów, a to przepraszam...

A wracając do Czechów, to ich lubię za całokształt, wcale nie idealizując. Mam do nich raptem 30 km, więc widzę i budynki dokładnie tak samo zapyziałe, jak po naszej stronie granicy, i obiekty sportowe w małych miasteczkach, o których tutaj mogę tylko pomarzyć (tak, wiem, oni utrzymywali tożsamość narodową pokazując innym środkowy palec na stadionach, a my machając szabelką, i teraz są skutki). I widzę, że mają w sklepikach osiedlowych dosyć paskudne warzywa, za to świetne piwo. Do tego jak potrzebowałam lat temu z 10 regularnie zaopatrywać moich staruszków w żywność dla cukrzyków, to największy wybór miałam po drugiej stronie granicy, bo u nas była nędza pod tym względem, chociaż %% cukrzyków w populacji chyba zbliżony? Dodatkowo leki były tańsze bez czeskiej refundacji niż w Polsce z refundacją. A w czeskim warsztacie samochodowym nadal pracują fachowcy, chociaż ich też sporo wyjechało. Za to chleb mają zasadniczo gorszy niż u nas. Ale wiedzą, z czego żyją, i w takich Karlovych Varach nie widziałam takich ruinek stojących pół przecznicy od centrum jak w naszych Cieplicach czy Dusznikach. Pięć przecznic dalej to już inna sprawa, dokładnie to samo, co u nas. Za to mnie się nie mieści w głowie, że restaurację na rynku miasteczka można zamykać o 18:00, bo kelner też człowiek... No niby fakt, ale ten człowiek chyba też potrzebuje zarobić na siebie i na szefa?
Ogólnie, pragmatyzm większy niż u nas i sumarycznie lepiej im to wszystko działa. A że pragmatyzm zwykle wyrasta z lenistwa? W końcu koło też wynalazł facet, któremu się zwyczajnie nie chciało na plecach ciężaru taszczyć... :)
Aha, morawskie wina też bardzo lubię. Nie samym piwem Czechy stoją. :)

konto usunięte

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

- eurosceptycyzm, niechęć do przyjęcia euro.

Tak?a kto w Polsce pragnie tej waluty? Specjalnie się nie robi u nas sondaży na ten temat, bo byłby dowód czarno na białym co społeczeństwo polskie myśli na temat wprowadzeniu waluty euro w Polsce.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

W Polsce upowszechnił się stereotyp "pragmatycznego Czecha, który zamiast wojować pilnował temperatury piwa". Stąd zachwyt nad Czechami przy okazji kolejnych rocznic naszych klęsk w wojnach i powstaniach. Ale moim zdaniem ten zachwyt nad czeskim mitem pragmatyka to nie jest właściwa droga. Zapominamy, że Polska także może się poszczycić wspaniałymi przykładami sukcesów gospodarczych i mamy wiele postaci wartych stawiania za wzór, które nie wsławiły się na polu wojennym, ale gospodarczym.

Weźmy na przykład kwestię budowy Gdyni oraz osobę Eugeniusza Kwiatkowskiego. Polski przykład niesamowitego sukcesu gospodarczego w dobie szalejącego kryzysu i na przekór wrogim sąsiadom. Wybaczcie, ale jeżeli z dwóch narracji "budowa Gdyni, miasta z morza i marzeń" oraz "siedzą, mają wszystko w dupie i piją piwo", wolę się wzorować na tej pierwszej.

Tak że naprawdę na polu pragmatyzmu i sukcesów gospodarczych nie powinniśmy mieć kompleksów wobec Czechów.

konto usunięte

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

Jakub Łoginow:
Tak że naprawdę na polu pragmatyzmu i sukcesów gospodarczych nie powinniśmy mieć kompleksów wobec Czechów.

Temperatura piwa jest bardzo ważna - a tak na poważnie to za czasów demoludów Czechom żyło się lepiej i wraz z nadejściem nowego po 89 roku weszli z mniejszymi obciążeniami gospodarczymi od Polski.
To że Czesi bardziej osobliwie podchodzili i podchodzą do życia - tego im nikt nie odbierze.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

Jerzy A.:
Jakub Łoginow:
Tak że naprawdę na polu pragmatyzmu i sukcesów gospodarczych nie powinniśmy mieć kompleksów wobec Czechów.

Temperatura piwa jest bardzo ważna - a tak na poważnie to za czasów demoludów Czechom żyło się lepiej i wraz z nadejściem nowego po 89 roku weszli z mniejszymi obciążeniami gospodarczymi od Polski.
To że Czesi bardziej osobliwie podchodzili i podchodzą do życia - tego im nikt nie odbierze.

Nawet w kategorii piwa nie ma co się nimi tak zachwycać. Zobaczmy, jak w ostatnich latach w Polsce rozwinęły się regionalne browary, produkujące prawdziwe piwo, a nie korporacyjny napój piwopodobny. Śmiem twierdzić, że pod tym względem wyprzedziliśmy Czechów.

konto usunięte

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

Z tego co się orientuję to PKB per capita Czech ma się do PKB per capita Polski tak samo jak PKB per capita Polski do PKB per capita Białorusi, czyli nadaj gospodarczo jesteśmy za Czechami jakieś 7 lat do tyłu.

http://www.google.com/publicdata/explore?ds=d5bncppjof...

A co do euro w Polsce to pytanie po jakim kursie wymienialibyśmy złotówki na euro ? Z tego co kojarzę to Słowacy mieli problemy po przyjęciu euro po zawyżonym kursie ich waluty i nagle np. polakom mieszkającym przy granicy ze Słowacją przestało się opłacać robić zakupy na Słowacji, a za to Słowakom zaczęło się opłacać kupować w Polsce.Dominik Spychalski edytował(a) ten post dnia 21.08.12 o godzinie 13:14
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

Jakub Łoginow:
Tak że naprawdę na polu pragmatyzmu i sukcesów gospodarczych nie powinniśmy mieć kompleksów wobec Czechów.
Jest tylko jedno drobne ale.

W przypadku Polski mozna mowic o (mocno) przeszlych dokonaniach, jesli chodzi o Czechy jest to terazniejszosc.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

Stanisław Kowalik:
Jakub Łoginow:
Tak że naprawdę na polu pragmatyzmu i sukcesów gospodarczych nie powinniśmy mieć kompleksów wobec Czechów.
Jest tylko jedno drobne ale.

W przypadku Polski mozna mowic o (mocno) przeszlych dokonaniach, jesli chodzi o Czechy jest to terazniejszosc.

Nieprawda. Polska miała za komunizmu totalnie zrujnowaną gospodarkę przez Stan Wojenny, a w tym czasie w Czechosłowacji to w porównaniu z Polską był raj. I w okresie 1989-2012 Polska zrobiła dużo większy postęp (mierzony chociażby przyrostem PKB), niż Czechy. Dodajmy do tego, że Czechy już na wstępie były uprzywilejowane w stosunku do Polski:
- położenie geograficzne bardziej na Zachód, otoczone z trzech stron krajami Unii Europejskiej (Niemcy i Austria), nie graniczące z żadnym krajem byłego ZSRR. Już przez to w opinii mieszkańców Zachodu Czechy były bardziej zachodnie, niż Polska, przez co inwestorzy i turyści chętniej tam przyjeżdżali, niż do Polski
- wspaniała Praga i zapyziała Warszawa - teraz Warszawa jakoś wygląda, ale w latach 90-tych to jak ktoś przyjechał do tego miasta z Zachodu, to wrażenie jakby się znalazł gdzieś na Wschodzie (brak zabytków w europejskim stylu, sowieckie blokowiska itp.). Praga już wtedy wyglądała europejsko (zabytki) i to wpływało na ogólny pozytywny odbiór Czech jako kraju "prawie zachodniego"
- brak problemów z rolnictwem, lepsza infrastruktura już wtedy w 1989 roku
- brak problemów z zacofanymi gospodarczo regionami - takim obszarem była Słowacja, którą Czesi po prostu odrzucili

Polska jeszcze nie wyprzedziła Czech, ale w ciągu ostatnich dwóch dekad nadrobiła dystans do nich. Jeszcze większy skok zrobiła Słowacja i to słowacki wzór przemian można stawiać za wzór, a nie czeski. Czesi już byli względnie zamożni i powoli się rozwijali, Polska była bardzo biedna i zrobiła ogromny skok gospodarczy i cywilizacyjny.

konto usunięte

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

Jakub, porównaj te dwa wykresy tempa wzrostu PKB Polski i Czech od 1991 do 2011 roku.

http://www.google.com/publicdata/explore?ds=d5bncppjof...

Moim zdaniem nie ma wielkiej różnicy tym bardziej jeśli doda się do tego wykresy dla kontrastu jeszcze inne państwo np. Ukrainę to można mieć wrażenie, że gospodarka Polski i Czech rosły w podobnym tempie w tych samych okresach. Masz rację że w 1991 roku Czesi ze swoim PKB startowali z wyższego poziomu niż Polska, a Praga nie była tak zniszczona podczas wojny i zaniedbana w późniejszym okresie jak Warszawa. Nie mniej jednak ten dystans się dalej utrzymuje i niespecjalnie szybko doganiamy Czechów, że o Niemcach już nawet nie wspomnę.

Co do Słowacji to bym był ostrożny w brani ją jako wzór, a to z prostego powodu ponieważ Słowacja jest krajem stosunkowo małym w porównaniu z Polską. Takie kraje jak Słowacja są bardziej elastyczne ale mniej stabilne. Przykład wystarczy pobudować jedną fabrykę Toyoty na Słowacji żeby zaliczyła w danym roku spory wzrost PKB. Odpowiednio w skali Polski musiało by takich samych fabryk powstać 8x tyle żeby Polska zanotowała podobny wzrost PKB co Słowacja. Z drugiej jednak strony wystarczy, że na Słowacji zamknięta zostanie jedna duża fabryka i ich PKB pójdzie znacznie w dół, a w Polsce żeby osiągnąć podobny spadek trzeba by zamknąć aż 8 fabryk.

Dlaczego np. Irlandia do niedawna cieszyła się mianem Tygrysa Europy i w krótkim czasie zanotowała olbrzymi skok gospodarczy ? Ponieważ jest kraje stosunkowo małym 3,5 mln mieszkańców. Wystarczyło, że potomkowie irlandzkich imigrantów zaczęli inwestować w Irlandii, a Irlandczyków (czy też osób irlandzkiego pochodzenia) mieszka w USA 3x tyle co w samej Irlandii. Powstały np. fabryki Della i już Irlandia miała spory wzrost PKB. A do tego jeszcze mała Irlandia absorbowała spore środku Unijne. Ale jak pokazuje przykład Irlandii małe kraje są bardziej niestabilne i duży wzrost w krótkim czasie może oznaczać w przyszłości duży spadek.Dominik Spychalski edytował(a) ten post dnia 21.08.12 o godzinie 14:00
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

Dominik Spychalski:
Jakub, porównaj te dwa wykresy tempa wzrostu PKB Polski i Czech od 1991 do 2011 roku.

Jeżeli przez 20 lat średni wzrost PKB Polski wynosi dajmy na to 4,5% a Czech 3,5% (dane akurat zmyślam), to może się wydawać, że to prawie to samo, ale w perspektywie 20 lat ten 1 punkt procentowy robi ogromną różnicę. Procent składany i te sprawy.

konto usunięte

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

Jakub Łoginow:
Dominik Spychalski:
Jakub, porównaj te dwa wykresy tempa wzrostu PKB Polski i Czech od 1991 do 2011 roku.

Jeżeli przez 20 lat średni wzrost PKB Polski wynosi dajmy na to 4,5% a Czech 3,5% (dane akurat zmyślam), to może się wydawać, że to prawie to samo, ale w perspektywie 20 lat ten 1 punkt procentowy robi ogromną różnicę. Procent składany i te sprawy.

To porównaj wykresy "normalnego" PKB per capita Polski i Czech i widać jak na dłoni, że te dwa wykresy są niemal równolegle, od 1992 roku "odległość" między Czeską, a Polską gospodarką prawie się nie zmieniła.

http://www.google.com/publicdata/explore?ds=d5bncppjof...

Szczególnie jak porównasz dane z 1992 i 2008 roku to zauważysz że różnica między PKB per capita Czech, a Polski nawet wzrosła przez te 16 lat w 1992 wynosiła około 6000$, a w 2008 już 7000$. Co prawda od 2008 roku ta różnica zaczęła maleć i w 2011 wyniosła już tylko około 4000$ ale jest to wynik raczej spadku tempa wzrostu w Czechach niż "cudu gospodarczego" w Polsce.

A jeszcze dla porównania dodam, że jeśli porówna się te dane z PKB per capita Ukrainy to widać, że wykres dla ukraińskiego PKB nie jest równoległy ani do polskiego ani do czeskiego i o ile w 1991 roku polskie PKB per capita było równe ukraińskiemu to potem na długie lata ukraińska gospodarka została jakby w miejscu żeby w 2011 roku różnica między polskim, a ukraińskim PKB per capita wyniosła ponad 13000$.

http://www.google.com/publicdata/explore?ds=d5bncppjof...Dominik Spychalski edytował(a) ten post dnia 21.08.12 o godzinie 14:59
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Polacy najbardziej lubią Czechów

Jakub Łoginow:
Polska miała za komunizmu totalnie zrujnowaną gospodarkę przez Stan Wojenny, a w tym czasie w Czechosłowacji to w porównaniu z Polską był raj. I w okresie 1989-2012 Polska zrobiła dużo większy postęp (mierzony chociażby przyrostem PKB), niż Czechy.
Ja dokonuje porownania glownie z perspektywy swojej branzy jak tez z punktu widzenia kogos, kto w Czechach zyje i pracuje.

Stan wojenny to nie byla kleska naturalna, Polacy sami go sobie zafundowali. Czesi mieli rok 68, wiec powiedzialbym ze mamy remis.

Czesi nie bawili sie w grube kreski. Lustracje w ich wykonaniu mozna uznac niemal za wzorcowa. W Polsce byli wysocy dostojnicy komunistyczni zostawali prezydentami czy tez zyskiwali miano „ludzi honoru”.

Z opowiadan autochtonow wynika, ze wielkiej milosci Czesko-Slowackiej w przeszlosci nie bylo. Slowacja wybrala wlasna droge (nie po raz pierwszy zreszta, vide Marzec 1939) z Euro w klapie. Dzis wielu mlodych Slowakow za praca wybywa do sasiada poslugujacego sie korona ("bo u nas o prace trudno").

Czesi intensywnie inwestuja w innowacyjna gospodarke, czego o Polsce powiedziec nie moge. Istnieja silne zwiazki nauki i przemyslu, zjawisko prawie nie spotykane w Polsce. Osrodki R&D w Czechach powstaja prawie jak grzyby po deszczu, w Polsce zagraniczne inwestycje to glownie centra logistyczne oraz montownie.
Wiem ile i jakich ofert otrzymuje z Czech i z Polski. Wiem tez, ze to co zarabiam netto w Czechach jest nie do przelkniecia jako kwota brutto w Polsce (nawet w Warszawie).

Polski przemysl samochodowy. Kto dzis pamieta Warsa czy Beskida? Gdzie byla Skoda 15-20 late temu, a gdzie jest dzis? A Skoda to nie tylko Mlada Boleslav, ale rowniez ogromna siec firm z nia wspolpracujacych. Pomijajac nawet fakt, ze Skoda to takze m.in. lokomotywy czy turbiny energetyczne.

Zamech Elblag. Co sie stalo z ta firma po przejeciu przez ABB? Dlaczego Czesi wciaz projektuja i wytwarzaja wlasne urzadzenia energetyczne, wlacznie z wyposazeniem elektrowni jadrowych? Polske ten poziom przerasta.

Za tej wstretnej komuny Polska byla producentem uznanej elektroniki (np. Fonica czy Diora), co sie dzieje z tymi firmami dzis?

Z racji swoich obowiazkow sporo czasu spedzam na poszukiwaniu dostawcow zaawansowanych technologii. Duzo latwiej o nich w Czechach niz w Polsce, rozmowy i wspolpraca tez przebiegaja lepiej.

Kilka lat temu polskie rolnictwo moglo sie pochwalic nadwyzka eksportu nad importem, dzis jestesmy importerem produktow z ktorych kiedys slynelismy. W 2011 sprowadzilismy do Polski zywnosc za 3,55 mld EUR, wyeksportowalismy za 2,08 mld EUR. Sprowadzamy ziemniaki z Cypru, zboze z Niemiec czy tez wieprzowine z Danii. Stan wojenny czy glupota Polakow?

Jak wyglada postep w budowie autostrad w Polsce i Czechach? Polska miala do dyspozycji niemale srodki unijne (oraz wielka akcje Euro 2012), jak z nich skorzystala? Jak wyglada porownanie warunkow podrozowania samochodem po Polsce i Czechach?

Bezrobocie. Pod koniec ubieglego roku wynioslo w Czechach niespelna 8%, W Polsce ponad 10%, i to pomimo tego, ze emigracja idzie pelna para. Prognozy mowia o dalszym jego wzroscie.

Zadluzenie. W Czechach ok. 40% PKB. W Polsce?

Opieka medyczna. W Polsce trzeba sie ratowac prywatna, w Czechach ta panstwowa czesto jest lepsza niz prywatna w Polsce.

Polityka prorodzinna. W/g ostatnich badan Polska pod wzgledem dzietnosci uplasowala sie na 207 miejscu (na 212 krajow branych pod uwage). Nie wiem, na ktorym miejscu wyladowaly Czechy, ale biorac pod uwage ilosc malych dzieci jakie widze musi byc wyraznie lepiej. Akurat ten temat przerabiam wlasnie osobiscie, malzonka jest zachwycona jakoscia opieki jaka tutaj otrzymuje.

Podatki. PIT 15% (liniowy), VAT po podwyzce 20%. W Czechach. Na stan wojenny tego sie raczej zwalic nie da.

Następna dyskusja:

Polacy oczami sąsiadów




Wyślij zaproszenie do