Jakub
Łoginow
Nie ma kangurów w
Austrii
Temat: Czeka nas gigantyczny przemyt podczas Euro-2012
Przez ostatnie 5 lat od momentu przyznania nam Euro władze Polski i Ukrainy nie zrobiły nic, by zlikwidować gigantyczne kolejki na naszej granicy. Euro już wkrótce i teraz Straż Graniczna na siłę szuka wraz z ukraińskimi kolegami jakichś doraźnych rozwiązań. Wyjście jest jedno - funkcjonariusze nieoficjalnie przyznają, że na czas igrzysk niemal całkowicie zrezygnują z kontroli, a ukraińscy funkcjonariusze na ten czas się poświęcą i zrezygnują z wymuszania łapówek. Przemytnicy już zacierają ręce: kontroli celnej będą poddawane tylko te pojazdy, z których fajki i narkotyki będą wypadały same:http://www.porteuropa.eu/ukraina/granica/5009-granica-...
A i tak mimo to na granicy będzie się czekało 2 godziny. To niby nic w porównaniu z 5-12 godzin jakie są obecnie, ale dla zagranicznych kibiców to będzie szok. Podobnie jak to, że nie będą mogli przekroczyć granicy pieszo.