Jakub
Łoginow
Nie ma kangurów w
Austrii
Temat: Ceny w Europie Środkowej
Ciekawi mnie, skąd się biorą akurat takie a nie inne poziomy cen na poszczególne towary w różnych krajach Europy Środkowej i Zachodniej.Co do zasady logiczna jest zależność: im bogatszy kraj (wyższe zarobki, wyższa siła nabywcza konsumentów), tym wyższe ceny. Dlatego logiczna jest zależność, że w Niemczech jest drożej niż w Polsce, a w Polsce jest drożej niż na Ukrainie, z kolei na Ukrainie drożej niż w Mołdawii czy Gruzji. Wiadomo - jak w Polsce płaci się pracownikom 3 razy mniej niż w Niemczech, to są niższe koszty pracy, a przez to bardziej się opłaca produkować właśnie tu a nie w Niemczech i można zaoferować trochę niższe ceny. Podobnie z Ukrainą: skoro pracownikowi w polskiej fabryce trzeba zapłacić 2000 zł, a pracownikom w fabryce na Ukrainie równowartość 600 zł, a przy tym ceny surowców i energii są tam również niższe, to logicznie rzecz biorąc na Ukrainie można produkować taniej -> niższe ceny.
Tyle w teorii. Bo w praktyce jest różnie.
1) Dlaczego Ukraińcy przyjeżdżają na zakupy do Polski a nie odwrotnie?
2) Dlaczego w bogatej Austrii jest taniej niż w biednej Słowacji (mam na myśli ceny produktów spożywczych w sklepach)?
3) Dlaczego w Polsce są tak absurdalnie drogie markowe ubrania i obuwie? Przecież wyprodukowanie powiedzmy dżinsów kosztuje ze 3 dolary, transport z Chin do Europy jest taki sam w przypadku dowozu do Polski i do Austrii, a jednak w Austrii jest dużo taniej niż w Polsce. Mimo że logicznie rzecz biorąc powinno być inaczej - Austriacy są zamożni więc dla nich wydatek 50 euro na spodnie to niedużo, dla Polaka to już spory wydatek więc logicznie rzecz biorąc powinno być taniej. Konkurencja też nie wydaje się być czynnikiem decydującym, bo to nie jest tak, że w Austrii jest wiele sklepów w a Polsce monopol, wręcz przeciwnie.