Temat: a jak się czujecie na emigracji??

no właśnie, jak sie czujecie na obczyźnie? Ja mieszkałam 7 lat w Szwecji w latach '70/'80 i potem we Włoszech 8 w latach '80/'90. Nie nazwałabym tego co widziałam szczęściem:
- ciągła tęsknota za krajem,
- ciągłe narzekanie na obcy kraj i ludzi,
- trudności w nawiązaniu znajomości nie mowie juz o przyjazniach
- trudności w znalezieniu odpowiedniej pracy, itp

jednym słowem nie tak różowo jak się wydaje

Zastanawiam się jak to funkcjonuje wszystko bo jestem na bieżąco z tym co dzieje się np. we Włoszech, i widzę, że i tam bieda i problemy; sami Włosi maja problem ze znalezieniem stałej pracy więc jak to możliwe, ze Polak znajdzie tam fajna dobrze płatną pracę za którą jest w stanie utrzymać siebie i rodziną w godnych a nie "bylejakich" warunkach. Mieszkania są drogie, życie też więc z tego co się zarobi dużo nie może zostać jeżeli w ogóle coś zostaje. Jaka jest ta prawda??Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 18.12.07 o godzinie 10:21

Temat: a jak się czujecie na emigracji??

Sabina Gatti:
no właśnie, jak sie czujecie na obczyźnie? Ja mieszkałam 7 lat w Szwecji w latach '70/'80 i potem we Włoszech 8 w latach '80/'90. Nie nazwałabym tego co widziałam szczęściem:
- ciągła tęsknota za krajem,
- ciągłe narzekanie na obcy kraj i ludzi,
- trudności w nawiązaniu znajomości nie mowie juz o przyjazniach
- trudności w znalezieniu odpowiedniej pracy, itp

jednym słowem nie tak różowo jak się wydaje

Zastanawiam się jak to funkcjonuje wszystko bo jestem na bieżąco z tym co dzieje się np. we Włoszech, i widzę, że i tam bieda i problemy; sami Włosi maja problem ze znalezieniem stałej pracy więc jak to możliwe, ze Polak znajdzie tam fajna dobrze płatną pracę za którą jest w stanie utrzymać siebie i rodziną w godnych a nie "bylejakich" warunkach. Mieszkania są drogie, życie też więc z tego co się zarobi dużo nie może zostać jeżeli w ogóle coś zostaje. Jaka jest ta prawda??Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 18.12.07 o godzinie 10:21

najpiekniejsza jest francja