konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

Krzysiek, Ty sie smiejesz, a ja tym razem mowilam calkiem powaznie :-)
Krzysztof K.

Krzysztof K. Change Portfolio
Management Office

Temat: Zakochałam się w Dublinie

Ja tez.

konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

Łukasz S.:
"Rafal, gdzie mieszkales w Polsce? Gdzies w puszczy na Podlasiu?
Wiesz, w Polsce bylo dokladnie to samo - przynajmniej na Gorny\ > Slasku."

kolego, z laski swojej odpinkuj sie od Podlasia!!
byles, mieszkales??
nie obrazaj ludzi.


Łukasz S.:
"Lepsze to niz smierdzace tygodniami wielkie kontenery na polskich blokowiskach. Te worki przynajmniej kazdego dnia znikaja."

wczoraj wrocilam do Polski z Dublina.
wybacz, ale nie ma tu tyle syfu, co na dublinskich ulicach!!


Łukasz S.:
"I znowu zonk. Dublin jest na 16. miejscu."

sronk, a nie zonk

Mercer Human Resource Consulting
Cost of Living Survey - Worldwide Ranking 2007
(including housing)
Top 50
jak wywalisz z poczatku topu nie europejskie miasta, to Dublin wskakuje do pierwszej dziesiatki.


Łukasz S.:
"Dzieki temu Dublin nie ma problemu ze smogiem a powietrze jest zawsze rzeskie. Z drugiej strony, ilosc piasku jaka zostaje na wszystkim po deszczu jest lekko denerwujaca ;)"

rzeskie powietrze?
chyba dopiero jak w polowie tygodnia posprzataja syf i gowna z ulic po weekendzie, to wtedy moze faktycznie az tak nie smierdzi....
Agata "Ruda" <Chani> Kułakowska edytował(a) ten post dnia 19.02.08 o godzinie 20:36

konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

Łukasz S.:
Bede bronil Dublina ;)
to se bron :)
-w workach ze szmieciami, ktore sa codziennie wyrzucane na ulice
Lepsze to niz smierdzace tygodniami wielkie kontenery na polskich blokowiskach. Te worki przynajmniej kazdego dnia znikaja.
no powiedzmy ze znikaja, jak sie po drodze ze rozwala kolesiowi w rekach, co tez widzialem. Olal koles takie cosik :)
-deszczu, ktory tu pada przez 300 dni w roku
Bzdura. Srednia ilosc dni deszczowych (opad >1mm) wynosi od 150 do 225, zaleznie od wybrzeza.

http://www.met.ie/climate/rainfall.asp
tu sie nie bede spieral, bo roznie bywa.
przyklad byl podany jako ze pada czesto
-irlandzkich szczeniakow, ktorzy denerwuja swoim zakochaniem i zaczepianiem niewinnych ludzi, robiac obore na ulicach i w autobusach, przykladowym paleniem w nim fajek
Rafal, gdzie mieszkales w Polsce? Gdzies w puszczy na Podlasiu?
Wiesz, w Polsce bylo dokladnie to samo - przynajmniej na Gornym Slasku.
tutaj sie bede klocil. Cholerne szczeniaki mnie deberwuja i tyle.
Zreszta mialem sytuacje raz, ze jakbym gowniarza zlapal, bo chyba musialbym do PL wracac. Zdecydowanie za szybko sie denerwuje.
A dodam ze to juz nie tylko irlandzkie bachory, ale polskie tez.
Polska "kur.." arystokracja na obczyznie. Musza isc w slady irlandzkich alkoholikow i narkomanow, ktorzy nie umieja dzieci wychowywac. Mowie tutaj o sytucaji na North. Zenada
Co ty mi tu gadasz bzdury o Gornym Slasku. Slask to ja tylko dolny kojaze, reszta to mnie ... :))
-wiatr, ktory mozna porownac do wirów w Wachacku. A mowi sie ze w Wachacku sa takie wiry, ze jak konie pija wode, to im by uruwa
Dzieki temu Dublin nie ma problemu ze smogiem a powietrze jest zawsze rzeskie. Z drugiej strony, ilosc piasku jaka zostaje na wszystkim po deszczu jest lekko denerwujaca ;)
zaraz sie poplacze od tych txtow. Nie ma smogu LOL
-ceny, ktore wrecz porazaja. Na bank miasto to jest w piatce lub dziesatce najdrozszych
I znowu zonk. Dublin jest na 16. miejscu.
http://money.cnn.com/2007/06/15/pf/most_expensive_cities/
Kolejna nieprawda. Podany link jest w june 2007. Ze 1-2 tygodnie temu podano nowe statystyki. London 1st, dublin bodajze 6th. Musialbym bym sie upewnic, bo nie pamietam.
-w starych kamienicach, ktore to malo co sie nie rozleca. Swoja droga budownictwo tutaj jest na takim poziomie, ze jakby dawali mi za darmo jakis apartment to nie wiem czy bym chcial. Sciany z plastiku, wilgoc, magiczne umywalki z dwoma kurkami itp.
Ma to swoja przyczyne: prywatna wlasnosc, angielska okupacja i powszechna bieda do koncowki lat '90. Budowali byle gdzie, z byle czego i byle jak - wazne, zeby na glowe nie kapalo.
Tutaj bardziej chodzi mi o nowe osiedla. Totalna porazka. Sciany takie, ze mozna bez wiekszego problemy wchodzic do domu przez sciane :D i jak sam wspomniales wilgoc, z ktorym te super nowe osiedla tez sobie nie radza, gdyz zle porobione maja wywietrzniki, albo wogole ich nie maja. Trzeba raz to ogrzewac dom, raz to wietrzyc, zeby sie nie pojawic MUCHOMOOR :))

konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

zreszta kazdy pisze co to zauwarzyl, wiec sie nie bede spieral.
Prawda jest taka ze jakby mi sie nie podobalo, to bym tutaj nie byl, ale do zakochania to cholera daleko ;))

A co do tych drogich miast, to sa statystyki swiatowe i europejskie. Co mnie obchodzi jakas Afryka i inne Dubaje :P

Ale Londyn drogi rzeczywiscie. Obiad mnie kosztowal prawie 30 funta. Tylko ze 10f kosztowalo piwo ;P (marne 3 kufelki)
Transport londynski masakra. 28f do centrum metrem i expresem. Taxa pewnie ze 100f kosztuje :))

Szkoda ze nie mialem wiecej czasu pochodzic po miescie, ale mozliwe ze pojawi sie znowu okazja nieldugo :)

konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

kolego, z laski swojej odpinkuj sie od Podlasia!!
byles, mieszkales??
nie obrazaj ludzi.

Bylem. Mieszkalem.
wczoraj wrocilam do Polski z Dublina.
wybacz, ale nie ma tu tyle syfu, co na dublinskich ulicach!!
Rafal pisal o workach, nie o syfie ogolnie.
Syf na ulicach owszem jest (szczegolnie w polnocnej stronie miasta), ale worki i tak znikaja kazdego dnia :-P

jak wywalisz z poczatku topu nie europejskie miasta, to Dublin wskakuje do pierwszej dziesiatki.
Cytuje: Na bank miasto to jest w piatce lub dziesatce najdrozszych.

Widzisz tu gdzies slowo "europejskich"?
rzeskie powietrze?
chyba dopiero jak w polowie tygodnia posprzataja syf i gowna z ulic po weekendzie, to wtedy moze faktycznie az tak nie smierdzi....

Zalecam mniej weekendowych wizyt w okolicach centrum.
Dublin to nie tylko D1 i D2, zarzygane Temple Bar i splywajace uryna ulice wokol okolicznych pubow.

konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

Łukasz S.:
Zalecam mniej weekendowych wizyt w okolicach centrum.
Dublin to nie tylko D1 i D2, zarzygane Temple Bar i splywajace uryna ulice wokol okolicznych pubow.
to jak juz o tym wspomniales.

To Dublin jakos niema zbyt duzo tych miejsce, ktore warto odwiedzic.
Jak nie chce zeby zmierdzialo to Guinness Storage trzeba sobie odpuscic. Wszelakie mosty na Liffey, Custom House, o porcie juz nie wspomne tez trzeba zapomniec.
Zarzygane TB ci nie pasuje OK.
Mozna zobaczyc pare zamkow/muzeŁÓF itp i co jeszcze ??

Dublin sam w sobie nic ciekawego nie ma. CO mam sobie robic fotki ze szpilka i Molly ?? Mi tam puby wystarczaja :)) Irlandia to juz inna dzialka.Rafal "Rudy" S. edytował(a) ten post dnia 20.02.08 o godzinie 01:58

konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

Łukasz S.:

Zalecam mniej weekendowych wizyt w okolicach centrum.
Dublin to nie tylko D1 i D2, zarzygane Temple Bar i splywajace
uryna ulice wokol okolicznych pubow.


Łukaszu, od zalecania, to ja Męża mam.
i lekarza.

peace.

konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

Mozna zobaczyc pare zamkow/muzeŁÓF itp i co jeszcze ??

Sporo galerii (jedna jest nawet na Temple Bar), kino malo hollywodzkie w IFI (rowniez Temple Bar), poolbeg, doki, spora ilosc parkow (np. St. Anne's albo Bushy Park) - kwestia tego, co kto lubi; o gustach - podobno - sie nie dyskutuje.

Kilka pomocnych zrodel ;)

http://www.dublincity.ie/living_in_the_city/
http://www.ifi.ie/
http://www.dublin.ie/calendar-list.aspx?day=&wk=1&mth=...Łukasz S. edytował(a) ten post dnia 20.02.08 o godzinie 12:45

konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

ze 3 posty wyzej odradzales zarzygane Temple Bar :))
i pisales ze Dublin to nie tylko 1 i 2 :D

Przynajmniej z jednym parkiem ci sie udalo, ze troche dalej jest :D

Park St Anne's fajny to sie zgodze, no i niedaleko :)

konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

Rafal "Rudy" S.:
ze 3 posty wyzej odradzales zarzygane Temple Bar :))
i pisales ze Dublin to nie tylko 1 i 2 :D

Tak, w kontekscie weekendowych wizyt w pubach :-P

konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

BIJCIE SIE! :d

konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

Kasia "Ruda" K.:
BIJCIE SIE! :d
wole kobiety :D

konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

Rafal "Rudy" S.:
Kasia "Ruda" K.:
BIJCIE SIE! :d
wole kobiety :D
na mnie nie patrz! ;D

konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

Kasia "Ruda" K.:
Rafal "Rudy" S.:
Kasia "Ruda" K.:
BIJCIE SIE! :d
wole kobiety :D
na mnie nie patrz! ;D
nie poHlebooj sobie hehe

konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

mam chlopa mlynarza, chleba pod dostatkiem ;)

hehehe, jestem zawodowcem w offtopach ;D

konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

Kasia "Ruda" K.:
BIJCIE SIE! :d

To ja moze pojde poszydelkowac, czy "cus" ;)

konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

Łukasz S.:
To ja moze pojde poszydelkowac, czy "cus" ;)
fajnie, zima idzie, przyda mi się nowy szalik ;)

konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

phi
a mój Mąż dostał nowy szalik właśnie
i to jaki
:D

konto usunięte

Temat: Zakochałam się w Dublinie

Kasia "Ruda" K.:
Łukasz S.:
To ja moze pojde poszydelkowac, czy "cus" ;)
fajnie, zima idzie, przyda mi się nowy szalik ;)

Biorac pod uwage moja wprawe w operowaniu szydelkiem, moze zejsc wiecej niz jedna zime ;)



Wyślij zaproszenie do