konto usunięte

Temat: Jakie sa szanse na polskiego dostawcé produktów stalowych...

Witam wsztystkich...
mieszkam obecnie w u.k. , i reprezentuje polska firme ktora zajmuje sie wyrobem roznego rodzaju produktow ze stali info(http://spedtrans-steel.com). Zastanawiam sie jakie sa szanse na sprzedaz tego typu towaru w Dubaju? Nigdy tam jeszcze nie bylem wiec nie wiem jak wyglada rynek.
Prosze o jakies podpowiedzi osoby ktore tam obecnie mieszkaja i sa blizej z branza budowlana lub przemyslowa.

pozdrawiam,

Jerzy Dacko
Tomek Kamola

Tomek Kamola Emiraty Arabskie a w
szczególności Dubaj

Temat: Jakie sa szanse na polskiego dostawcé produktów stalowych...

OdkryjDubaj.pl zajmuje sie m.in. takimi sprawami.

Najczesciej wybieranym przez klientow rozwiazaniem jest przygotowanie wyprawy biznesowej. Lecisz na kilka dni, w tym masz 2-3 dni prezentacji rynku pod kątem oferty Twojej firmy + spotkania z potencjalnymi odbiorcami.
Mozesz na miejscu porozmawiac z biznesmanami, ktorzy odpowiedza, czy Twoj produkt jest interesujacy, jakie musi spelniac warunki, jakie standardy i jakie miec ceny, by podpisac kontrakty.

Koszt takiej wyprawy to kilka tys. zl. (Oprocz przelotu, zakwaterowania, wiz.)
Do dyspozycji masz opiekuna biznesowego.
Sylwia S.

Sylwia S. 4W Consulting &
Nieruchomości
licencja nr
9717

Temat: Jakie sa szanse na polskiego dostawcé produktów stalowych...

zapraszam do wspolpracy
-panstwa firma moze zlecic nam rozpoznanie rynku
-pod tym katem
-po to sa firmy doradcze zeby zrobic to z pelnym sukcesem i bez flustracji
-zwykle po mniejszych kosztach
pozdrawiam
0717966943Sylwia S. edytował(a) ten post dnia 30.01.08 o godzinie 22:16
Tomek Kamola

Tomek Kamola Emiraty Arabskie a w
szczególności Dubaj

Temat: Jakie sa szanse na polskiego dostawcé produktów stalowych...

Witaj Sylwio,

To, co piszesz jest nieslychanie wazne. Zwykle tak sie robi przy badaniu rynkow, ktore w jakims stopniu znamy.
Jesli dany biznesman, czy przedstwiciel firmy, chcialby miec wieksze wyobrazenie o rynkach arabskich, powinien udac sie do danego kraju.
Takie jest moje zdanie i wynika z tego, ze nasi klienci po wizycie w Dubaju zwykle zmieniaja swe nastawienie.

Pozdrowienia
Tomek

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Jakie sa szanse na polskiego dostawcé produktów stalowych...

Stan Kulski:
Tomek Kamola:
Nasze doswiadzenie przestrzega przed stosowaniem stereotypow w stylu: Musisz jechac do tego kraju to potem juz wszystko bedzie OK.
I owszem, wizyta w danym kraju w wspolpracujacej firmie musi na ktoryms etapie nastapic. Ale zeby liczyc na wyjazd w ciemno - nie wyasygnowalbym pieniedzy bez wstepnego ustalenia potencjalnych partnerow. W ilu ja misjach handlowych przylatujacych do Canberry partycypowalem, znajomosci z zadnej nie zostaly skonsumowane w businessie.

RAdze wiec zanim dojdzie do wyjazdu - dogadac wspolprace przynajmniej z jednym potencjalnym partnerem.

ŚWIĘTE SŁOWA !! Ile to ja już widziałem firm z Polski wystawiających się na targach bez całkowitego wstępnego rozeznania rynku ... a potem na miejscu okazywało się, że "targi są do niczego", bo nikt nie jest zainteresowany ! Jeśli jakaś firma chce w tym stylu postępować to proponuję od razu zamiast się wystawiać na targach przesłać całą kasę na moje konto :P i zapewniam, że to wyjdzie dla Państwa z korzyścią. Wejście na dany rynek musi się wiązać z co najmniej jego ok. 3-miesięcznym dogłębnym rozeznaniem (od tego są portale, yellow pages, google i takie tam by szukać potencjalnych odbiorców, od tego są telefony, skype`y i komunikatory, żeby dzwonić do potencjalnych firm - rozmawiać o rynku, o potrzebach itp.). Do działań potrzebni są odpowiedni handlowcy lub agenci handlowi i to ich zadainem jest rozeznanie rynku (agent ma tą przewagę, że ma już wyrobiony szerszy pogląd na temat rynku, nawet jeśli działał w branzy niezblizonej to bedzie mu latwiej - bo ma tzw. nosa, tez czasami sie zajmuje rzeczami zupelnie z innej bajki). Tutaj sie przedstawiaja agencje badania rynku - to tez jest jakies rozwiazanie (nota bene tutaj agencja badania rynku odwala robote za handlowca lub agenta handlowego, a i tak wszystko musi byc zweryfikowane w praktyce). Optymalne, zeby przed misja handlowa miec juz jakis potencjalnych odbiorców (np. wyslane probki ze wzzorami lub probne zamowienie - b.czesto to mozna zrobic bez wyjazdu), no a wyjazdy są potrzebne to PODSTAWA, nic nie zamieni rozeznania rynku na miejscu i umacniania więzi z klientami ;)Arkadiusz Bogulicz edytował(a) ten post dnia 11.03.08 o godzinie 11:42

konto usunięte

Temat: Jakie sa szanse na polskiego dostawcé produktów stalowych...

odnosnie stali dla Dubaju, w tej kwestii nie chcę się wypowiadać, bo nie znam konkretów, a w plotki się nie bawię. Wiem, że ogolnie na Bliskim Wschodzie jest zapotrzebowanie na stal. Najwięcej stali idzie z Europy do Iranu - w tej kwestii dominują włoscy producenci stali, którzy mają ustanowione w tym kraju bardzo dobre relacje biznesowe oparte na dużym doświadczeniu.

konto usunięte

Temat: Jakie sa szanse na polskiego dostawcé produktów stalowych...

musze jeszcze napisać coś do firm, które bezmyślnie jadą na targi, misje etc. LUDZIE, JAKA MACIE PEWNOŚĆ, ZE NAWET JESLI NA TARGACH KTOŚ CHCE OD WAS BRAĆ TOWAR, że jest to OPTYMALNE dla Was rozwiązanie !! ... jeśli nie macie zbadanego rynku, nie wiecie nic o kluczowych dystrybutorach na rynku, przyjetych terminach platnosci, cenach konkurencji, ogólnym klimacie na danym rynku w Waszej branży !! Wyjezdzajac na targi trzeba wczesniej być umowiony na rozmowe (konkretny dzien i godzina) z danym zakupowcem (jak najwyzej postawionym) z firmy, ktora moze być Waszym potencjalnym partnerem, najlepiej jeszcze jak obok osoby odpowiedzialnej za zakupy jest ktos z zarzadu/wlasciciel etc., ale z tym roznie bywa, kazdy wie ... Chcialem tylko powiedziec, że umowienie sie na spotkanie na targach to już STANDARD, a tak to jest chaos - bo ludzie podchodzą, caly czas ktos pyta, albo ktoś inny przy stoliku na standzie firmy i nie ma nawet jak usiasc i wypić kawy ... Trochę więc przezorności zalecam !
Tomek Kamola

Tomek Kamola Emiraty Arabskie a w
szczególności Dubaj

Temat: Jakie sa szanse na polskiego dostawcé produktów stalowych...

Arkadiusz Bogulicz:
Stan Kulski:
Tomek Kamola:
ŚWIĘTE SŁOWA !! Ile to ja już widziałem firm z Polski wystawiających się na targach bez całkowitego wstępnego rozeznania rynku ... a potem na miejscu okazywało się, że "targi są do niczego", bo nikt nie jest zainteresowany !

Moj blad, bo zle sie wyrazilem.
Wyjazd w ciemno jest chyba najgorszym rozwiazaniem.
Nasi klienci nie jada nigdy w ciemno i maja umowione spotkania z potencjalnymi partnerami. Jednak w biznesie niektore szczegoly moga zawazyc o powodzeniu lub niepowodzeniu inwestycji.
Inne sa tez relacje pomiedzy partnerami i zaleza od kultury.
Wyjazd ma na celu prezentacje otoczenia do prowadzenia biznesu. Pokazanie inwestycji, mozliwosci, relacji na rynku.
Jest to dobre rozwiazanie zwlaszcza dla mniejszych firm, ktore sa nastawione na rozwoj, ale czesto postepuja wg schematow dobrych dla danego rynku. Na innym rynku moze byc nieco inaczej a roznica moze spowodowac, ze nie bedzie mozliwosci prowadzenia biznesu.

Rynki arabskie roznia sie od europejskich i nie ma mozliwosci przykladac tej samej miary. O ile w wymianie towarow jest jeszcze w miare prosto, to w wymianie uslug pojawiaja sie rzeczy, na ktore warto byc przygotowanym.

Poza tym, kontakt osobisty jest cenniejszy niz wymiana e-maili.
Dlaczego partnerzy np. w Warszawie odwiedzaja sie, spotykaja i negocjuja w 4 oczy?
To samo mozna zrobic lecac do np. Dubaju. To nie jest tak daleko jak sie wydaje. Sniadanie zjadamy w Warszawie a kolacje w Dubaju.

Pozdr.

konto usunięte

Temat: Jakie sa szanse na polskiego dostawcé produktów stalowych...

Tomek Kamola:
Nasi klienci nie jada nigdy w ciemno i maja umowione spotkania z potencjalnymi partnerami.

Jeśli Państwa klienci mają zapewnione spotkania z potencjalnymi partnerami, a co więcej, wybór partnerów nastąpił w wyniku przeprowadzonego przez Państwa starannego badania rynku, to bardzo się to chwali. W sumie czasem to i może lepiej niż jakaś mała firma miałaby jechać w ciemno na jakieś targi do Emiratów, większe prawdopodobienstwo trafienia czegos, zwlaszcza, gdy firma ma do eksportu podejscie "partyzanckie". Jednak cały czas podpisuję się obiema rękoma pod wypowiedzią Stana. Podstawa to dobre rozeznanie rynku i rozpoczęcie przynajmniej preliminarnych stosunków handlowych (próbki etc.) i posiadanie przynajmniej jednego - dwóch potencjalnych partnerów. Zgadzam się ze specyfiką rynkow arabskich (ja obracam sie w zakresie wymiany towarowej a nie uslug wiec o uslugach sie nie wypowiadam), w moim przypadku pomoglo wyslanie wzorow - oczywiscie wyjazdy do krajow bliskowschodnich rowniez bardzo pomogly, ale fakt, ze po wstepnych probnych zamowieniach latwiej z nimi bylo rozmawiać.

Pozdrawiam,

Arek

Następna dyskusja:

Praca w Dubaju




Wyślij zaproszenie do