konto usunięte

Temat: Dubaj w Jaworznie:) Luksusowa Sypialnia dla Krakowa

Powstanie miasto dla 50 tysięcy
08.07.2008
Na tym terenie prawdopodobnie zostanie wybudowane nowe miasto. Fot, Mikołaj Suchan

Między województwami śląskim i małopolskim, w Balinie, za 2-3 lata zacznie powstawać 50-tysięczne miasto: z willami i apartamentami, szkołami, szpitalem, restauracjami, parkami. Za przedsięwzięciem stoi Al Nakheel Properties, firma należąca do sułtana Ahmeda Bin Sulayema, jednego z pięciu namiestników szejka Dubaju. Znana jest w świecie m.in. z tego, że buduje obecnie w swej ojczyźnie słynną Wyspę Palmową.

Ostateczna decyzja w sprawie powstania Nowego Miasta, bo tak wstępnie nazwano inwestycję, zapadnie za miesiąc. W imieniu inwestora sprawą zajmuje się Instytut Prawa Spółek i Inwestycji Zagranicznych sp. z o.o. z Krakowa. Zbiera już od mieszkańców Balina oświadczenia na temat chęci sprzedaży działek. Cena to 10 zł za metr kwadratowy. To 10 razy więcej niż dotychczas dawano tam za ziemię.

Czy inwestycja ma rację bytu? - Kiedy w ubiegłym roku dotarła do mnie ta propozycja, nie dawałem jej wiary - wyznaje Ryszard Kosowski, burmistrz Chrzanowa, gminy w obrębie której leży Balin. - Teraz wierzę w jej realizację.
::: Reklama :::

- Wiosną parafowano z instytutem porozumienie, na mocy którego powstanie Nowe Miasto - mówi Andrzej Filipczak, wiceprzewodniczący Rady Miasta Chrzanowa. - Musi jednak scalić działki, by inwestor mógł kupić 400 hektarów ziemi w jednym kawałku.

Dlaczego na tę inwestycję wybrano właśnie Balin? Atutami tego miejsca są: lokalizacja w otoczeniu zieleni, bliskość dwóch lotnisk w Krakowie i Katowicach oraz autostrady A4, prężny rynek pracy na Śląsku i ośrodek naukowy w Krakowie, a niebawem szybka kolej.

Dla kogo będą budowane tam domy? Burmistrz Kosowski twierdzi, że wiele lepiej sytuowanych osób, pracujących w obu regionach, będzie chciało się tam przeprowadzić. W bliskim otoczeniu inwestycji mieszka 8,5 mln ludzi, wśród których są przyszli klienci inwestora z Dubaju.

Miasto z arabskiej bajki ma wyrosnąć w Balinie

Włodarze Chrzanowa zapewniają: jest konsorcjum gotowe wyłożyć miliardy złotych w teren, którego część zajmuje w tej chwili wysypisko, a poza nim są ugory. Chodzi o Balin, wioskę w chrzanowskiej gminie.

Mieszkańcy najpierw z niedowierzaniem przyjmowali ofertę, ale ostatecznie większość zadeklarowała chęć sprzedaży gruntu. Za wszystkie 400 hektarów chce zapłacić tajemniczy inwestor. Wszyscy jednak wiedzą, że chodzi o Al Nakheel Properties, jedną z największych dubajskich firm budowlanych, która zbudowała m.in. słynną Wyspę Palmową. Ostateczna decyzja zapadnie za miesiąc.

Zanim deweloper z Dubaju trafił nad Wisłę, przyjrzał się najrozmaitszym lokalizacjom w Europie. Jego wzrok padł na najludniejsze państwo "nowej" Europy: Polskę.

- Konsorcjum brało pod uwagę 2-3 miejsca w Polsce. Wybrali Balin - mówi wiceprzewodniczący Rady Miasta, Andrzej Filipczak. - Ma dobre położenie z pięknymi widokami i mnóstwem zieleni. Mamy też dobre warunki komunikacyjne.

Według dewelopera, to odpowiednie miejsce na sypialnię dla dwóch regionów - 5,3-milionowego Śląska i 3,2-milionowej Małopolski.

Plany są wręcz bajkowe: budowa od podstaw nowoczesnego miasta z pełną infrastrukturą. Będzie miało trzy enklawy - wielorodzinną, rezydencjalną i produkcyjną, ma pomieścić kilkadziesiąt tysięcy osób. Pieniądze wyłoży międzynarodowe konsorcjum powiązane z rządem Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Inwestor liczy, że w nowym mieście osiedlaliby się m.in. Polacy wracający z zagranicy, ale nie tylko. Dziś w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej pracuje wiele osób, które dojeżdżają z Krakowa lub małopolskich miejscowości, gdzie znaleźli lepsze warunki życiowe niż na Śląsku. Teraz zaoferuje im się wspaniałości Balina.

Burmistrz Chrzanowa, Ryszard Kosowski jest już po rozmowach z wojewodą i marszałkiem małopolskim na temat dogodnych połączeń między Śląskiem a stolicą Małopolski. Chodzi o to, by mieszkańcy Nowego Miasta czy Chrzanowa 2 mogli się szybko przemieszczać do pracy w Bytomiu, Chorzowie czy Sosnowcu oraz w drugą stronę, do Krakowa.

- Myślimy o szynobusach rozwijających prędkość do 160 km na godzinę. Wówczas odległość do Katowic byłaby do pokonania w 8 minut, a do Krakowa w kwadrans - mówi burmistrz Kosowski i dodaje: - Szansa dla Balina jest teraz albo nigdy.

Kazimierz Nędza, dyrektor Instytutu Prawa Spółek i Inwestycji Zagranicznych Sp. z o.o z Krakowa - organizator przedsięwzięcia w imieniu inwestora - twierdzi , że w Balinie za 3 lata ruszy budowa i z czasem powstanie drugi Chrzanów, a może nawet Chrzanów do kwadratu. Instytut za nieużytki rolne i leśne zaoferował każdemu z mieszkańców taką samą cenę: 10 zł za mkw.

Około 70 proc. mieszkańców, których teren został objęty planami inwestycji, deklaruje chęć sprzedaży gruntów, 5 proc. odmówiło, a pozostali jeszcze się wahają.

Burmistrz Kosowski podpisał porozumienie o współpracy z krakowską spółką. Zapewnia, że samorząd lokalny uchwali odpowiedni planu zagospodarowania Balina, jeśli otrzyma koncepcję inwestora.

Urbaniści na zlecenie arabskiego inwestora oglądali już wioskę. Równolegle z wykupem gruntów mają przygotowywać koncepcję zagospodarowania terenu.

- Nad całością ma czuwać tworzony właśnie zespół najlepszych architektów - zapowiada burmistrz Kosowski. Choć wiadomości są nie z tej ziemi, burmistrz jest pełen wiary: ma propozycję Instytutu i nie chce jej zmarnować.
Beata Sypuła - POLSKA Dziennik Zachodni

http://jaworzno.naszemiasto.pl/wydarzenia/872578.html