Temat: Debata o organizacji Grupy
Z wątku, który mógł być ciekawy, zrobił się jeden wielki OT, no ale i ja dorzucę swoją cegiełkę:
1. Wiem kim jest Maria B., ale totalnie mnie nie obchodzi, czy uśmiecha się do mnie z okienka obok postu. Zaglądam na grupę, żeby znaleźć coś interesującego w temacie DC. Dla mnie nie jest istotnym to, czy ktoś ma zdjęcie i pełne nazwisko, skoro może zostawić jakiś wartościowy i przydatny dla wszystkich wpis. Nie wchodzę na forum, żeby oglądać czyjeś fotki, więc szanuję to, że niektórzy, z różnych względów, chcą zachować anonimowość. Dlatego, w przypadku tej akurat grupy, odrzucanie członkostwa osób bez widocznych pełnych personaliów, mija się z jej celem.
2. Adamie, fajnie, że założyłeś tę grupę - to był trafiony pomysł. Ale trzeba pamiętać, że powstała po to, by coś się w niej działo i po to,by jej członkowie mogli zdobywać wiedzę na temat DC. Faktem jest, że na wartość merytoryczną grupy największy wpływ ma zaledwie kilka osób (reszta to tzw.czerpiący ze źródła, w tym ja ;p) i dobrze by było, aby chciały one dalej dzielić się doświadczeniem. Dlatego po prostu pozwólmy im na to. Bez ich udziału grupa będzie martwa albo ludzie będą wpisywać tu rzeczy w stylu "koszula hawajska idealnie nadaje się na letnie biznesowe spotkanie z ważnym dyrektorem banku".
3. Rozumiem obiekcje innych osób, dotyczące "wycieczek słownych" i też chciałabym, żeby internauci byli bardziej powściągliwi w ocenianiu innych. Bo tego typu fora powstają też po to, aby ktoś, kto się na czymś nie zna, mógł o to zapytać, a nawet, w dobrej wierze, palnąć głupotę, a ktoś mądrzejszy go poprawić. I tego się trzymajmy. Nie dojdziemy do porozumienia, jeśli każda ze stron nie ustąpi - jedni niech, kiedy trzeba, ugryzą się w język, a drudzy niech nie obrażają się na wszystko.
Ale szlag mnie trafia jak widzę, że jedna pani dotąd wtórowała Marii, odnosiła się sarkastycznie wobec innych członków grupy (którzy bardzo często na to nie zasługiwali), ale jak Maria "poczęstowała" ją swą uszczypliwością, to ta od razu zmieniła front i pobiegła na skargę.
Przy okazji- sarkastyczne uwagi zaburzają, zniekształcają komunikat. Z takich tekstów trudno wyłuskać to, co jest wartościową informacją, a co nabijaniem z niewiedzy innych. Łatwiej wtedy przyswoić nieprawidłowe "rady". A chyba nie chodzi nam o to, żeby nasza grupowa edukacja z DC odniosła odwrotny skutek :)
Dlatego po prostu żyjmy zgodnie z zasadami savoir-vivre (skoro ktoś interesuje się DC, to tym bardziej powinien wiedzieć, czym jest S-V), czyli tu na forum zachowujmy się tak, aby inni też chcieli z nami korespondować, uczyć się od nas i dzielić wiedzą.
Beata U. edytował(a) ten post dnia 21.02.13 o godzinie 18:34
Ta wypowiedź została przeniesiona dnia 13.03.2013 o godzinie 15:16 z tematu "Bal Dziennikarzy 2013"