Temat: Dębica miastem bez perpsektyw i szans rozwoju

dokładnie takie jak napisałeś w tytule posta ;]

Temat: Dębica miastem bez perpsektyw i szans rozwoju

A to dlaczego ??

Marcin L.:
dokładnie takie jak napisałeś w tytule posta ;]

Temat: Dębica miastem bez perpsektyw i szans rozwoju

Co jakiś czas zaglądam na stronę Powiatowego Urzędu Pracy i jak zauważam, oferty pracy tam znajdujące się kierowane są gł do osób z wykształceniem zawodowym/technicznym. Nie mam tu oczywiście nic do takich osób, tylko zastanawiam się, czy osoba która podjęła studia - ma po co wracać tak naprawdę do Dębicy?

Pracodawców ubywa, nie ma już znanej wszystkim mleczarni, a mamy Lidla i świecący w sumie pustkami Dom Jana Pawła II. Miało być centrum rozrywki przy ul. Sobieskiego, a wyrosła Galeria Dębicka. Padają po raz kolejny Zakłady Mięsne w Dębicy... a włodarze naszego miasta lekką ręką wyrzucają pieniądze na pomnik patronki miasta czy biuletyn urzędu miasta wydawany na kredowym papierze, a będący w rzeczywistości promocją p. Wolickiego.

Owszem, można zauważyć zmiany w mieście m.in. w infrastrukturze, mamy przedsiębiorczego dyrektora szpitala czy urzędu pracy, ale to chyba wszystko. No i jeszcze warto wspomnieć dębicki basen olimpijski, na którym odbywają się co jakiś czas imprezy nie tylko na szczeblu lokalnym.

Nie wiem, może taka przyszłość czeka polskie małe miasta, a może brakuje nam burmistrza i radnych z ikrą, którzy zamiast niekończących się kłótni, usiedliby razem i zastanowili się, co z tym miastem można jeszcze zrobić, aby nie stało się zapyziałą mieściną?

Temat: Dębica miastem bez perpsektyw i szans rozwoju

Brawo, dyskusja jak się patrzy :)

Jeden wielki pesymista, drugi wielki optymista.

Przyznam że jest nas w takim razie dwóch optymistów:)

SPP - System Planowania Przestrzennego - jak zechcesz to się dowiesz co to i dla kogo;))

Zapraszam do współpracy pozytywnie zakręconych optymistów którzy wiedzą czego chcą - to podobno hasło reklamowe GOOGLE we Wrocławiu - coś w tym jest

Takim co lubią ponarzekać życzę aby przeszli na stronę pozytywnego myślenia o Dębicy.

Nie ma lekko ale nikt nie mówił że będzie <lol2>

Temat: Dębica miastem bez perpsektyw i szans rozwoju

Mariusz P.:

Michał C.:
Nie wiem, to chyba nie do mnie pytanie?

Ok. Po prostu pomyślałem, że masz jakieś propozycje dotyczące promowania Dębicy.

Niestety. Gdy tylko coś wymyślę, dam znać :-)

Nie wiem czy to dobre porównanie, ale może trochę na czasie. Czy wsiadłbyś do samolotu mając 50% szans na przeżycie (oczywiście mając do wyboru inne środki lokomocji, bezpieczniejsze lecz wolniejsze)?

Nie no, oczywiście, że nie, tu chodzi o instynkt samozachowawczy ;). Ale mając 50% szans na powodzenie w biznesie - spróbowałbym. Oczywiście asekurowałbym się, tak, by nie narobić sobie długów itp.

Co do przedsiębiorców to zgadza się. Nie każdy musi być i nie jest. Zawód jak każdy inny, może nawet w jakimś sensie powołanie. Ale co właśnie z takimi osobami, które nimi nie są?

No tak, ja rozumiem. Mi też zależy, by do Dębicy było po co wracać, a znalezienie dobrego etatu to coś naprawdę fajnego. Tylko niestety o ten dobry etat bardzo trudno w Dębicy i z tym się absolutnie zgadzam. Chodzi mi tylko o uogólnienie, że perspektywy miasta niekoniecznie równa się dobre etaty, choć to oczywiście ważne i ja się z tym zgadzam :-)

Zyski pozwalające na zakup drogich dóbr luksusowych osiąga się zapewne po co najmniej kilku latach działalności, jeśli nie dłużej. Do tego dochodzi kwestia uczciwości, przestrzegania przepisów i traktowania pracowników. Na pewno jest różnie. Skłaniałbym się do tezy, że często osiągane jest to "po trupach".

Zgadzam się z Tobą w 100%. W wielu firmach panuje bądź co bądź wyzysk i to nie jest dobre. No ale co poradzisz, jeśli właściciel dużej firmy miał pomysł/znajomości/układy/dużo pracował - to niestety ale zyski chce też zachować głównie dla siebie. Ja wiem, że lepiej by było, gdyby dzielił się z pracownikami... ale to różnie bywa niestety.

Załóżmy, że jest takich osób 10, no 20. To i tak promil w stosunku do całej ludności miasta. Kropla w morzu.

Gdzieś przeczytałem, że 80% bogactw całego świata należy do 20% ludności, a 20% bogactw należy do 80% ludności. To by tu wszystko miało sens ;). Zasada Pareto działa nieubłaganie także pewnie i w Dębicy ;) 80% majątku w mieście jest w posiadaniu 20% osób ... choć tu skłaniałbym się jednak do tego, że te proporcje są trochę inne ;) ... na niekorzyść mniejszości oczywiście.

Znam kilka przypadków. Ekspansja to rozwój, a nie przeniesienie firmy. Z tym "zarobili" byłbym ostrożny. Może przeniesienie wymusza obecna sytuacja, kryzys. Inaczej musieli by się pożegnać z własną firmą.

Ok, rozumiem.

To źle szukałeś. Znajomy wynajmował lokatorom ponad 50 metrowie mieszkanie za 200 zł odstępnego, teraz za ok. 400.
Bez znajomości.

Takie są ceny rynkowe? Wydaje mi się, że piszesz tutaj o okazji.

Nie wiem, naprawdę. Żeby było śmieszniej ten znajomy który wynajmuje komuś mieszkanie szukał na nie chętnych ze 3 tygodnie. Długo i krótko... ale jak widać chwilę stało.

No skoro ponad 50m2 mieszkanie to ciasna klitka, to spoko.
Inny znajomy za niecałe 400 zł wynajmuje mieszkanie 35m2. Da się żyć na takiej powierzchni ;). Więc albo źle szukałeś, albo nie znasz realiów.

O bardzo dobrych okazjach. Osobiście w Dębicy nie szukałem, ale mam znajomych co wynajmują, albo wynajmowali mieszkanie. Więc stąd takie, a nie inne mam informacje. Często masz info o takich okazjach? Może dam znajomych namiary do Ciebie? ;-)

Hehe, to była wyjątkowa sytuacja i ja naprawdę nie uważałem by to była okazja. Nie znam cen rynkowych i lokalnhych. Sorry jeśli popełniłem gafę, ale mi naprawdę wydawało się (patrząc po moim otoczeniu), że te 400 zł odstępnego to jest normalna cena.

Źle sądzisz - znalazłem sobie ciekawsze i bardziej opłacalne zajęcia. A do portalu albo znajdę kogoś z głową na karku,
kto się tym zajmie, albo temat umrze śmiercią naturalną... tak bywa.

Czyli wnioskuję, że nie opłacało się jak dotąd.

Trochę się opłacało, ale nie na satysfakcjonującym poziomie. Po prostu przeniosłem siły na coś innego. Ale oczywiście, milionów tam nie było ;).

Michał nie chcę, żeby ta dyskusja nabrała niepotrzebnego tonu, czyli trolowania lub kłótni. Mam nadzieję, że będą tu pisać ludzie z jakimś pomysłem. Tacy, którzy podzielą się informacjami co i jak. Jak im poszło. Na co zwrócić uwagę. Jakaś pomoc czy doradztwo też mile widziane.

Ale nie no, sorry, ja naprawdę nie zamierzam ani trollować ani się kłócić :-), tylko rzeczowo podyskutować. Przepraszam jeśli tak to zabrzmiało jak jakiś atak czy chęć kłótni, peace & love.

Michał Leski:
Brawo, dyskusja jak się patrzy :)

Jeden wielki pesymista, drugi wielki optymista.

Przyznam że jest nas w takim razie dwóch optymistów:)

Hehe ;). Bez obaw, na pewno znajdzie się jakaś równowaga sił ;). Ale jest ok, może ta bądź co bądź rzeczowa dyskusja coś wniesie do tego miasta, może wszyscy razem coś wydumamy.

SPP - System Planowania Przestrzennego - jak zechcesz to się dowiesz co to i dla kogo;))

Zapraszam do współpracy pozytywnie zakręconych optymistów którzy wiedzą czego chcą - to podobno hasło reklamowe GOOGLE we Wrocławiu - coś w tym jest

Daj znać jak będziesz w rejonie Dębicy, spotkamy się na jakąś kawkę :). Współpraca zawsze mile widziana. Zresztą może by w ogóle zorganizować spotkanie tej grupy...

Takim co lubią ponarzekać życzę aby przeszli na stronę pozytywnego myślenia o Dębicy.

Konstruktywna krytyka też jest w sumie dobra, ważne by równoważyć siły i na pewno wszyscy coś wymyślimy.

Nie ma lekko ale nikt nie mówił że będzie <lol2>

Takie życie ;)Michał C. edytował(a) ten post dnia 21.04.10 o godzinie 08:39

Temat: Dębica miastem bez perpsektyw i szans rozwoju

Panowie dużo piszecie :)

W sprawie spotkania jestem na tak.

Do wynajęcia mam pomieszczenia do celów biurowych jak i mieszkalnych w blisko Rynku Dębicy

[SPP] to bardzo rozwojowa sprawa - więcej info na www_gisplan_.pl

Systemowo zmierzam do promocji Dębicy.

Może na tle tych dziwnych wydarzeń w ostatnich dniach uda nam się zjednać młodych ludzi w Dębicy?

ps. Kto jest moderatorem tej grupy i gdzie on jest ;p

Temat: Dębica miastem bez perpsektyw i szans rozwoju

Miasto tworzą ludzie, ich wizje oraz próba zmiany rzeczywistości - "miasto bez perspektyw?" a odwrócę pytanie co zrobiliśmy aby tak nie było ???

Temat: Dębica miastem bez perpsektyw i szans rozwoju

Dominik Łazarz:
Miasto tworzą ludzie, ich wizje oraz próba zmiany rzeczywistości - "miasto bez perspektyw?" a odwrócę pytanie co zrobiliśmy aby tak nie było ???

Napisałem maila m.in. do Pana [23 lutego 2010 03:50] na którego Pan nie odpisał :)

Temat: Dębica miastem bez perpsektyw i szans rozwoju

Może zacząć od rzeczy małych:

Mariusz: ciekawe zdjęcia :)

Michał Cz: interesujące www :)

Dominik: ekspert RR, Dyrektor :)

Michał L: GISPLAN - innowacyjny [SPP] który może wypromować Dębicę w świecie?

Panowie połączmy siły, a może kiedyś zapijemy kawior szampanem:]

Temat: Dębica miastem bez perpsektyw i szans rozwoju

Poczytałam Wasze wypowiedzi i mam mętlik w głowie. Generalnie jednak wyjdę na pesymistę. Rok temu wróciłam do Dębicy, pełna wiary i nadziei, że świat idzie do przodu. A jak świat to i podkarpacie. Piszę podkarpacie bo biorąc pod uwagę poszukiwania pracy liczyłam się z tym, że może to być praca w Rzeszowie lub Tarnowie. Rzeczywistość powoli mnie jednak przerasta.
Rozumiem, że do rozwoju potrzebna jest inicjatywa, ale jak już wcześniej było napisane. Nie każdy chce/może/umie założyć własną działalność. Do rozwoju potrzebne są firmy i to nie tylko firmy handlowe/sklepy/galerie. Z kolei by różne profile działalności były opłacalne ludzie muszą mieć pieniądze i chcieć je wydać własnie w tym miejscu. Koło się zamyka. Dlatego tutaj pole do popisu powinno mieć miasto, które powinno opracować plan wspierania przedsiębiorczości. Może specjalne strefy ekonomiczne z ich przywilejami. Ruszyło to wielu miastach i dało świetne rezultaty: Kraków, Niepołomice, czy Mielec. Takie strefy mogłyby przyciągnąc większe firmy, zachęcone zniżkami w podatkach. Co by nie mówić tańszą siłą roboczą. Konieczne są także dobra infrastruktura: drogowa, kolejowa, elektryczna. O to powinno również dbać miasto. Z tak wielu programów unijnych można korzystać i stosunkowo niewielkim nakładem sił i środków poprawić wizerunek miasta. Zarówno fizycznie infrastruktury, jak i wizerunek medialny. Bo nie najlepszą reklamą jest fakt, że gdy mówi się w TV o rosnącym bezrobociu jako przykład daje się Dębice i jej upadające zakłady mięsne (kiedyś jedne z najlepszych w Polsce). Więc może szanowni radni i burmistrzowie pomysleliby przez chwile chociaż o mieście i jego mieszkańcach, a nie tylko własnych stołkach.

Potrzebne są inicjatywy ludzkie. Części trzeba by pomóc. Dużym ułatwieniem byłaby oferowana pomoc prawna - doradztwo. Ułatwienie procedur. Bez sensu, że u nas wsparcie oferuje się tylko bezrobotnym. Najczęściej tym długotrwale. A co z tymi, którzy by chcieli nim staną się bezrobotnymi? To by było za proste. Przecież lepiej wydać kasę na utrzymanie bezrobotnego niż wesprzeć człowieka, który jeszcze coś chce osiągnąc. Część z bezrobotnych, w końcu się uczy, że nie warto pracować bo pensja niewiele wyższa niż kuroniówka i wszystkie inne zapomogi razem wzięte. Gdzie tu sens i logika?

Sądzę, że jeśli nic nie zmieni się w myśleniu rządzących to miasto jednak skończy jako dziura zabita dechami. Bo sama inicjatywa ludzka nie wystarczy. Zostanie w Dębicy kilka firm, troche marketów. Emeryci i masa bezrobotnych, która znalazła oparcie w różnych instytucjach. A reszta ucieknie gdzie pieprz rośnie. A tutaj będzie rósł... las... może nawet dębowy, od którego podobno Dębica ma swoją nazwę.

Temat: Dębica miastem bez perpsektyw i szans rozwoju

Co do kierunków rozwoju i działań podjętych zgadzam się, że każdy pomysł i próba zrobienia czegokolwiek będzie lepsza niż nic nierobienie. Sądzę, że należy działać na wielu polach. Próbować i pomysłów już sprawdzonych, jak i innowacyjnych. Coś co nas wyróżni.

Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak wygląda działanie Urzędu Pracy bo jeszcze nie byłam zarejestrowana jako bezrobotna. Szereg znanych mi osób kombinowało zaraz po studiach z rejestracją tylko po to bo można było jakieś zapomogi z tego tytułu dostać (poza kuroniówką). Już nie pamiętam dokładnie. Jednak mówiąc o wsparciu dla bezrobotnych mam na mysłi różne formy. Sprawdzałam np dostępność kursów, szkoleń, startu firmy, doradztwa prawnego, i innych dofinansowane z funduszy unijnych. Podstawowy warunek: osoba długotrwale bezrobotna. Teraz szereg osób z mojego otoczenia "długotrwale bezrobotnych" pomyka do urzędu pracy na szkolenia z zakresu jak szukać pracy, pisać CV, rozmawiać, na spotkania z doradcą zawodowym itp. Szkolenia są bodajże miesieczne. Warunek uczestnictwa - rejestraca w urzędzie pracy jako dlugotrwale bezrobotny. Są też szkolenia przekwalifikujące, na ktore urzad tez kieruje. Powiedz mi, co z takiego szkolenia wyniesie czlowiek pod 60tke, zniszczony przez alkohol, ktory tylko narzeka, ze mu urzad zawraca glowe i musi chodzic na takie szkolenie?
Poza tym widzę rozrost szarej strefy - rejestracja w urzedzie, a pozniej na czarno w PL lub za granicę na ogorki/truskawki/pomidory/winogrona/sprzatanie/budowanie/opieka nad dziecmi czy starczymi (niepotrzebne skreslic). Oczywiście dochód na osobę wychodzi prawie zerowy. Dwoje rodzicow bezrobotnych lub jedno, czworka, piatka dzieci. No to dawaj przy okazji po wszystkich instytucjach pomocowych. I okazuje się, że da się żyć :) W tej chwili widzę już 3 pokolenie z tym samym podejściem do życia.

Nie przeczę, że Ty chcesz pracować i wolisz pracować niż iść po jałmużnę. Ja też tak wolę i zapewne spora grupa osób również. Twierdzę jedynie, że przy takich perspektywach ta grupa opuści Dębicę i poszuka szczęścia gdzie indziej.

Pozdrawiam

Temat: Dębica miastem bez perpsektyw i szans rozwoju

ciekawa perspektywa pracy :)
http://www.devonshire.pl/jobs/job-doradca-personal-ban...