Temat: Radio Hell - piekło przemawia z Bydgoszczy
ja pozwolę sobie wrócić do wątku przewodniego (źle że wymieniłem wtedy słowo "Toruń", bo dyskusja zeszła na inne tory niż planowałem :)
otóź, drodzy, chodziło mi o to, czy nie przeszkadza Wam fakt, że miasto Bydgoszcz znowu wypływa w negatywnym kontekście? (piekło + radio maryja = hmmm, nic pozytywnego z tego nie wyniknie, zapewniam)
nie zgodzę się, że "jest to satyryczna audycja i już", gdyż ta satyra - niezależnie od tego czy kogoś śmieszy czy nie - podprogowo ustawia w odbiorcach po raz kolejny ten sam układ: ta "gorsza" Bydgoszcz wobec tego (już dawno wypromowanego jako "pięknego") Torunia
ja również nic przeciwko Toruniowi nie mam - studiowałem tam lat sześć, i mam tam fajnych znajomych; w ogóle lubię tam przebywać
ale, pochodząc z Bydgoszczy, nie mogę pojąć, że jest nam, bydgoszczanom, wszystko jedno, czy miasto nasze jest w ogóle promowane i, przede wszystkim, jak jest promowane
Toruń promocji nie potrzebuje - wszyscy lubią tam przyjeżdżać i zachowują piękne wspomnienia opuszczając to miasto; Bydgoszcz natomiast promocji potrzebuje na gwałt - a najlepszym nośnikiem promocji miasta są sami mieszkańcy
co sądzić o mieszkańcach, którym jest wszystko jedno w jaki sposób o ich mieście się mówi?
Kuba Jakub Michalski:
http://miasta.gazeta.pl/bydgoszcz/1,35590,7222541,Radi...
no i mamy kolejne nieszczęście dla naszego miasta
zamiast budzić pozytywne skojarzenia, Bydgoszcz znowu daje sobie narzucić negatywny wizerunek - tym razem robią to media Agory
może czas na pospolite ruszenie młodych bydgoszczan - niech wypowiedzą się na różnych forach co sądzą o nieustannym ustawianiu ich miasta w kontrze do pobliskiego Torunia?