Temat: Prezydentowi Dombrowiczowi mylą się miasta
Jurek Woźniak:
Jesteś naprawdę specyficznym dyskutantem, Czesiu.
Jeśli za naprawde specyficzne uznajesz argumentowanie stawianych tez, co nieustannie czynię, to gratuluję odkrycia. Taką specyficzność polecam, szczególnie Tobie, gdy publicznie stawiasz zarzuty bez sensownych podstaw. W moim świecie takie postępowanie jest domeną głupców i chłystków. Rozumenmu człowiekowi to nie przystoi.
Oczekuję przeprosin.
Wracając do meritum.
Nieprawdziwa jest teza:
'CM UMK w Bydgoszczy to bydgoska uczelnia'
Sięgamy do:
Dz.U. 2004 nr 241 poz. 2414
Ustawa z dnia 8 października 2004 r. o włączeniu Akademii Medycznej im. Ludwika Rydygiera w Bydgoszczy do Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu
Art. 1.
1. Włącza się Akademię Medyczną im. Ludwika Rydygiera w Bydgoszczy, zwaną dalej „Akademią”, do Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, zwanego
dalej „Uniwersytetem”, z dniem wejścia w życie ustawy.
2. Z dniem włączenia jednostki organizacyjne Akademii stają się jednostkami organizacyjnymi Uniwersytetu.
3. Z dniem włączenia znosi się Akademię.
[...]
Art. 4.
1. Z dniem włączenia Akademii do Uniwersytetu:
1) pracownicy zatrudnieni w Akademii stają się pracownikami Uniwersytetu;
2) studenci Akademii stają się studentami Uniwersytetu;
3) dyrektor administracyjny Akademii staje się zastępcą dyrektora administracyjnego Uniwersytetu;
4) fundusz dla byłych pracowników Akademii, o którym mowa w art. 122 ust.2 ustawy z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym, tworzy się w Uniwersytecie.
2. Jednostki organizacyjne Uniwersytetu, o których mowa w art. 1 ust. 2, zachowują uprawnienia do nadawania stopni naukowych, posiadane przez jednostki organizacyjne Akademii.
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20042412414
Najintensywniejsze zaklinanie rzeczywistości nic nie da, bo Ustawa zlikwidowała bydgoską Akademię Medyczną, a jej struktury włączyła w struktury UMK. W ten oto sposób zniknęła jedna uczelnia bydgoska, a UMK stał się uczelnią medyczną, co zapisano w Art.2 tej ustawy.
Pracownicy Akademii stali się pracownikami UMK, co dokładnie i bezdyskusyjnie opisuje ustawa.
Opowiadanie, że CM UMK jest uczelnią bydgoską nie ma żadnego pokrycia w faktach ustanowionych przez ustawę. Może być co najwyżej zaliczone do życzeniowych opowiastek miejskich. Żadne zestawienia, rakningi, podsumowania nie są w stanie zmienić postanowień ustawy; nawet, jeśli o tym opowiada 'specjalista UMB' szerząc dezinformację. Stan faktyczny potwierdza lista uczelni medycznych Ministerstwa Zdrowia (link podany wcześniej).
To, że UMK dla struktur przejętych od AM zachował odniesienia do Bydgoszczy jest tak naturalne, oczywiste i rozsądne tłumaczyć nie ma potrzeby. Z tego jednak nijak nie wynika, ze CM UMK jest uczelnią bydgoską. CM UMK jest medycznym skrzydłem UMK usytuowanym w Bydgoszczy.
Zastanawiające są te wypowiedzi Jurka, urzędnika UMB:
'walki o ponowne usamodzielnienie naszej uczelni.'
'Bydgoszcz zasługuje na Uniwersytet Medyczny i środowisko już w tym kierunku działa.'
Potwierdzają one, że:
- w Bydgoszczy nie ma uczelni medycznej
- struktury CM UMK wciąż uważane są przez bydgoskich urzędników za uczelnię bydgoską
- oddanie AM pod zarządzanie UMK było błędem, więc trwa
walka o powołanie samodzielnej uczelni w Bydgoszczy
W sumie to wszystko wygląda smutno i żenująco, bo po raz kolejny okazuje się, ze urzędnicy zrobili ruch, którego skutki należy -
walcząc- odkręcać.
---
pozdr.czes;-)