Krzysiek
D.
tłumacz z jęz.
angielskiego
Temat: Pl. Wolności
Niezawodna Gazeta Wyborcza, która postawiła sobie za cel naprawę naszego miasta, znalazła kolejną misję do wypełnienia - zrobienie porządku na pl. Wolności. Co prawda nie bardzo łapię, o co chodzi, bo chadzając bardzo często w tamtych okolicach, poza deskorolkowcami i paroma żulami na krzyż nikogo strasznego nie widuję, ale dobra.O co innego tymczasem mi chodzi: w podlinkowanym powyżej artykule policja obiecuje, że obejmie plac Wolności całodobową ochroną. Wychodzi jednak na to, że sprawa znowu jest załatwiana po bydgosku: szedłem dziś przez pl. Wolności o 13:30, na ławce za kościołem kimało trzech facetów. Kiedy wracałem dwie godziny później, spali w tym samym miejscu, w dokładnie takich samych pozycjach. Z czego wniosek, że przez co najmniej dwie godziny nikt nie zakłócił im odpoczynku... :-)