Temat: Ogródki działkowe miescie
poza tym ich posiadacze nie zgłaszają właściwej powierzchni żeby nie płacić podatku - celowo łamie prawo - to jest ok??? Dlaczego ja muszę płacić podatek od nieruchomości a oni nie???
Zrozum, ze przed laty były inne zasady., a teraz są inne. Na przykład w Janowie ludzie maja altanki 60-metrowe, na co zezwalały ówczesne przepisy i mają na to kwity. Inna sprawa jest to, że część ogrodów działkowych była niegdyś poza granicami administracyjnymi miast, a teraz są już miejskie. Prawo nie działa wstecz, więc żądanie od nich kasy jest bezprawne, wygrają każda sprawę, jeśli założą ją w sądzie.
Przytoczony przykład emerytki która kupiła działkę a ma 1000 renty i z czego ona podatek zapłaci??? a za co kupiła działkę???? Jeśli stać kogoś na nieruchomość musi go być stać albo przynajmniej powinno na jej utrzymanie.
Przez myśl ci przeszło, że dostała kasę na to od wnuczka, syna, sąsiadki, albo ze spadku? Pewnie grubo ponad połowa działkowców to ludzie biedni, wiem, bo mam takich działkowych sąsiadów, co to i ziemniaki sadzą na działce i cebulę, żeby mieć na zimę.
inna kwestia bezpieczeństwa. "Altanki" budowane są bez zgody i bez kontroli bo przecież to tylko działka
Na altany nie trzeba zgody, są budowane "z kontrolą" bo musi byc na budowę zgoda zarządu ogrodu.
Opłaty
pewnie też są niewspółmierne a potem ja się dziwie dlaczego więcej płace za wodę, śmieci i inne - bo część tego nie robi a rachunek musi być równy.
A co to ma do podatku od nieruchomości to nie wiem. Działkowcy płacą za wodę (liczniki), wywóz szamba i prąd, jak każdy inny.