GoldenLine
Zaloguj się

konto usunięte

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

W Gazecie pojawił sie artykuł na temat interpretacji pochodzącej z od sejmowych ekspertów, że obecne prawo pozwala wprowadzić zakaz poruszania się elkom po centrum miasta.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7152961...

Czy w Bydgoszczy powinno sie wprowadzić zakaz ruchu elek w centrum miasta w dniach roboczych w godzinach szczytu ?

Wg mnie jak najbardziej gdyż elki (zaraz po sygnalizacji świetlnej) są najbardziej "korkogenym" elementem ruchu drogowego i w godzinach szczytu powinny miec absolutny zakaz poruszania sie nie tylko po centrum lecz po kluczowych wezłach komunikacyjnych miasta.
Taki przepis jest rówiez w interesie kursantow, gdyz dzieki zakazowi, jezdzac w innych godzinach i innych miejscach, czas spedzony w samochodzie poświeciliby na prawdziwą jazdę a nie na stanie w korku.

Co Wy o tym myslicie ?
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

Takie rozwiązanie ma plusy i minusy.
Plusy już wymieniłeś Marcin - są oczywiste dla nas kierowców, natomiast minusy to min. brak doświadczenia startujących kierowców w godzinach szczytu, w sytuacjach stresowych.
Załóżmy, że ktoś uczy się jeździć po "godzinach szczytu", a egzamin ma na 14:00.

Nie wiem jak jest w innych miastach/państwach [z tego co pamiętam w UK nie zauważyłem takich ograniczeń]. Ma ktoś szerszą wiedzę na ten temat?
Link do wypowiedziLink
Jurek Woźniak

Jurek Woźniak -

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

Moim zdaniem lepsze byłoby prawo, według którego instruktor byłby odpowiedzialny za umiejętności kursanta. Co mam na myśli? Otóż eLki mogą jeździć gdzie i kiedy chcą, ale muszą być prowadzone przez kierowcę, który temu sprosta. Tyle.
Najgorsze są nagłe, nieuzasadnione hamowania - bardzo łatwo wtedy o wypadek, kiedy całkowicie zaskoczony posiadacz prawa jazdy wjeżdża w kufer eLki... Uważam, że w takim przypadku instruktor powinien odpowiadać za co najmniej 10-15% szkody, w końcu to on nie dopełnił obowiązków... Od razu zaznaczam, że - odpukać - nie wjechałem nigdy w eLkę ;)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

Jak i kiedy adept sztuki kierowania autem ma posiąść umiejętności poruszania się w korkach, w szczycie?
Po to ma na dachu wyraźny znak, aby inni kierowcy uważali.
Ci ostatni też powinni nauczyć się przewidywania, bo gwałtowne hamowanie nie jest domeną li tylko kierowców spod L-ki.
Ktoś, kto łatwo daje się denerwować za kierownicą powinien udać się do psychologa, bo stwarza zagrożenie na drodze. Kierowca musi zachować spokój.

Próba usunięcia L-ek z centrum jest durna.

---
pozdr.czes;-)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

Jurek Woźniak:
Moim zdaniem lepsze byłoby prawo, według którego instruktor byłby odpowiedzialny za umiejętności kursanta.
ale bysmy wowczas mieli deficyt instruktorów a ceny poszybowałyby w gore ...
Czeslaw Mrall:
Jak i kiedy adept sztuki kierowania autem ma posiąść umiejętności poruszania się w korkach, w szczycie?
w czasie kilku lat zdobywania doswiadczenia jako kierowca
Próba usunięcia L-ek z centrum jest durna.
jeszcze bardziej durne jest niedostrzeganie rzeczywistosci ;]
stanie w korku nie uczy niczego poza staniem w korku, egzaminy nigdy sie nie odbywaja w szczycie komunikacyjnym w zakorkowanych miejscach bo nie ma na to czasu, a nauka jazdy elka jest po to aby zdac egzamin - doswiadczenia w korkach kazdy 'adept' zdarzy jeszcze nabyc
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

Marcin M.:
Jak i kiedy adept sztuki kierowania autem ma posiąść umiejętności poruszania się w korkach, w szczycie?
w czasie kilku lat zdobywania doswiadczenia jako kierowca
To już za późno.
Zasady powinien poznać na nauce.
Próba usunięcia L-ek z centrum jest durna.
jeszcze bardziej durne jest niedostrzeganie rzeczywistosci ;]
stanie w korku nie uczy niczego poza staniem w korku,
Myslisz się i trwasz w błędzie.
Właśnie obserwowanie rzeczywistości pozwala mi na postawienie tezy o braku umiejetności, braku wyobraźni niektórych kierowców poruszających się w korkach.
a nauka jazdy elka jest po to aby zdac egzamin -
A ja naiwnie wierzę, że po to aby adept mogł się czegoś nauczyć.
---
pozdr.czes;-)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

Marcin, idąc tym torem - studenci medycyny powinni uczyć się na manekinach, a na egzaminie powinni stanać przy prawdzimym stole operacyjnym.

Takie rozwiązanie korzystne jest tylko dla jednej strony - dla nas kierowców, niestety dyskryminuje tych, którzy chcą zdobyć prawo jazdy.
Link do wypowiedziLink
Katarzyna Wójcik

Katarzyna Wójcik Energy Resources
Trading Office,
Grupa Lotos S.A.

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

Koniec eLek w centrum miasta? Nie byłby to najlepszy pomysł. Nawet gdyby egzamin miał miejsce jedynie na Leśnym i wszelkich mniejszych uliczkach, po jego zdaniu młodzi kierowcy powinni wiedzieć jak przejechać np przez Rondo Jagiellonów, a tam duży ruch jest prawie zawsze. Ja jako młody kierowca nie wyobrażam sobie przejechać przez centrum bez wcześniejszych jazd z instruktorem, bo teraz muszę sobie radzić sama, a na dachu nie mam dużego 'L', na co zwracalibyście uwagę. ;) Więcej zrozumienia, drodzy kierowcy :)))

ps. stać w korku i co chwila ruszać też trzeba się nauczyć ;)
Link do wypowiedziLink
Artur Sójka

Artur Sójka Zamieniam kontakty
na kontrakty

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

Nauka jazdy ma nauczyć:
- znaków i przepisów
- jak obsługiwać auto

Sory Kasia, ale jeśli umiesz jeździeć przez Rondo Jagiellonów tylko dlatego, że Cię nauczył instruktor to schowaj prawko głęboko i go nie używaj już nigdy.

Mieszkam w pobliżu WORDu. Co to się dzieje!
Prawdziwy dramat.
Kursanci potrafią jeździć tylko tu i to na pamięć!!

Niedawno jakaś kobieta wjechała na parking przy Biedronce przez przejście dla pieszych. Kiedy zwróciłem jej uwagę, że to nie jest miejsce do tego przeznaczone, oburzyła się, bo przecież "ona nie jest z tego miasta". Tym się kończy nauka jazdy na pamięć byleby zdać egzamin.

A jak jadę Wyszyńskiego na ograniczeniu 70 km/h za eLką jadącą 30 to mnie szlag trafia!

Uważam, że powinny być tworzone miasteczka dla eLek. Tam piewsze 3/4 kursu i dopiero kiedy się coś potrafi na miasto. Ruch uliczny stresuje i trzeba to przejść, ale dopiero wtedy, kiedy kursantowi nie towarzyszy już stres związany z myleniem hamulca i gazu.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

Artur Sójka:
Nauka jazdy ma nauczyć:
- znaków i przepisów
- jak obsługiwać auto
Poruszania się po drogach już nie ma nauczyć?
A jak jadę Wyszyńskiego na ograniczeniu 70 km/h za eLką jadącą 30 to mnie szlag trafia!
Jedź drugim pasem albo naucz się wyprzedzać wolniej jadące auta. ;-)
---
pozdr.czes;-)
Link do wypowiedziLink
Artur Sójka

Artur Sójka Zamieniam kontakty
na kontrakty

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

Czeslaw Mrall:
Artur Sójka:
Nauka jazdy ma nauczyć:
- znaków i przepisów
- jak obsługiwać auto
Poruszania się po drogach już nie ma nauczyć?
Co rozumiesz poprzez to? Wg mnie obsługa auta + przepisy = poruszanie sie po drogach
A jak jadę Wyszyńskiego na ograniczeniu 70 km/h za eLką jadącą 30 to mnie szlag trafia!
Jedź drugim pasem albo naucz się wyprzedzać wolniej jadące auta. ;-)
Ops. Miałem napisać Kamienną.
Nie ma dwóch pasów na całej długości.
Link do wypowiedziLink
Helena O.

Helena O. Pasja + Wizja +
Działanie = Sukces

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

Jestem za.. ale z drugiej strony, gdzie oni mają się uczyć- w lesie?

Ostatnio miałam przypadek na Wojska Polskiego... ograniczenie 70, L wyjeżdża od strony Jana Pawła i po skosie zmienia pas ruchu nie patrząc czy ktoś na tych pozostałych 2-ch pasach jest..

skutek: pisk opon kilku aut, L-ka jadąca 40 km/h.. i zwalniając bardziej i brak reakcji instruktora

mam wrażenie, że instruktorzy coraz słabiej uczą, a coraz bardziej chętnie wyciągają łapkę po kaskę...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

Oczywiście, że kierowcy eLek muszą się nauczyć poruszać w korkach i naczyć się nietworzyć korków - z moich obserwacji wynika, że to wcale nie eLki tworza korki tylko kierowcy tzw. doświadczeni, którzy wiedzą wszystko najlepiej i nikt nie ma prawa im podskoczyć - efekt jest taki, że co chwile szukają jedynki, lub zostawiają gigantyczne odstępy między samochodami w myśl zasady, że rusza dopiero wówczas jak do nastepnego samochodu będzie tyle miejsca, że on zdarzy się rozpędzić.. zupełnie zapomina, że za nim stoi kilka samochodów a kolejne chciałyby dołączyć się do ruchu - ale nie mogą bo wszyscy stoją.

Uważam również, że każda osoba robiąca kurs powinna obowiązkowo zaliczyć jazdy w trudnych warunkach lub w okresie zimowym (śnieg, mróz itp.) powinna obowiązkowo mieć dodatkowe lekcje - nawet wówczas gdy zdała już egzamin i prawo jazdy ma.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

Artur Sójka:
Nauka jazdy ma nauczyć:
- znaków i przepisów
- jak obsługiwać auto
Poruszania się po drogach już nie ma nauczyć?
Co rozumiesz poprzez to? Wg mnie obsługa auta + przepisy = poruszanie sie po drogach
obsłużyć — obsługiwać
1. «wykonać czynności zaspokajające czyjeś potrzeby lub ułatwiające komuś funkcjonowanie, zwykle w ramach swoich obowiązków służbowych»
2. «wykonać czynności konieczne dla właściwego funkcjonowania jakiegoś urządzenia»
3. «zaspokoić potrzeby w danym zakresie»

MSZ, kierowanie autem i zachowanie na drodze wychodzą poza obszar znajomości przepisów i obsługiwnia auta.
O doświadczeniu i praktyce nie wspomnę, ale to właśnie jest celem ćwiczenia jazd na kursie.
Ops. Miałem napisać Kamienną.
Nie ma dwóch pasów na całej długości.
W takim razie naucz się cierpliwie jechać za wolno jadącym pojazdem. Co za różnica, czy to L-ka, czy traktor, czy rowerzysta.
Na Kamiennej jest ograniczenie 80.
---
pozdr.czes;-)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

Helena Osowiec:
Ostatnio miałam przypadek na Wojska Polskiego... ograniczenie 70, L wyjeżdża od strony Jana Pawła i po skosie zmienia pas ruchu nie patrząc czy ktoś na tych pozostałych 2-ch pasach jest..
Po to L-ki mają wielgachne tablice na dachu, żeby dobry kierowca wiedział, iż zbliża się do pojazdu, po którym można spodziewać się wszystkiego. Doświadczony kierowca przewiduje możliwe zdarzenia.

Wszystkim podpowiadam takie podejście: ja wiem, że mam pierwszeństwo, ale czy tamten kierowca o tym wie?
Ograniczone zaufanie do innych użytkowników drogi jest zasadą.
---
pozdr.czes;-)
Link do wypowiedziLink
Helena O.

Helena O. Pasja + Wizja +
Działanie = Sukces

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

Czeslaw Mrall:
Helena Osowiec:
Ostatnio miałam przypadek na Wojska Polskiego... ograniczenie 70, L wyjeżdża od strony Jana Pawła i po skosie zmienia pas ruchu nie patrząc czy ktoś na tych pozostałych 2-ch pasach jest..
Po to L-ki mają wielgachne tablice na dachu, żeby dobry kierowca wiedział, iż zbliża się do pojazdu, po którym można spodziewać się wszystkiego. Doświadczony kierowca przewiduje możliwe zdarzenia.

Wszystkim podpowiadam takie podejście: ja wiem, że mam pierwszeństwo, ale czy tamten kierowca o tym wie?
Ograniczone zaufanie do innych użytkowników drogi jest zasadą.
---
pozdr.czes;-)

zgadza się..
ale gdzie w tym momencie był instruktor? dlaczego pozwolił na narażenie zdrowia kursanta i innych użytkowników drogi, gdyby reszta kierowców właściwie nie zareagowała z pewnością byłaby kraksa.Helena Osowiec edytował(a) ten post dnia 17.10.09 o godzinie 20:59
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

"Czy w Bydgoszczy powinno sie wprowadzić zakaz ruchu elek w centrum miasta w dniach roboczych w godzinach szczytu ? "

Zdecydowanie nie, ponieważ każdy ma prawo do nauki w warunkach rzeczywistych. I chciałabym,aby zdany egzamin nie był tylko " papierkiem ", lecz potwierdzeniem gotowości do jazdy z wszystkimi uczestnikami ruchu na drodze w kazdych warunkach.
A problem komunikacji jest po innej stronie, zbyt mało dróg oraz kierowcy " bez kultury na drodze ",a dodatkowo TIRY w mieście, jak długo jeszcze...
Również i mnie dotykają korki, ale wole by nowi kierowcy potrafili jeździć niż zastanawiac się jak ominąć " niedzielnego kierowcę ". Niebawem będzie parę dni znacznie trudniejszych niż te korki w godzinach szczytu.A ilosć wypadków jest na dowodem, więc może jednak kierowcy trochę wyrozumiałości i postarajmy się wszyscy dostosowac do warunków jakie mamy.
Kursanci niech się solidnie uczą, bo samochodów zdecydowanie przybywa, więcej niż dróg, a chyba każdy chce jeździć bezpiecznie.
A w korkach... na przetrwanie bez emocji można poczytać prasę :)

Pozdrawiam
Link do wypowiedziLink
Jurek Woźniak

Jurek Woźniak -

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

Artur Sójka:
Uważam, że powinny być tworzone miasteczka dla eLek. Tam piewsze 3/4 kursu i dopiero kiedy się coś potrafi na miasto. Ruch uliczny stresuje i trzeba to przejść, ale dopiero wtedy, kiedy kursantowi nie towarzyszy już stres związany z myleniem hamulca i gazu.

Coś w tym stylu :) Moim zdaniem dopóki kursant nie osiągnie pewnego poziomu umiejętności, nie powinien wjeżdżać na najbardziej ruchliwe ulice. Niestety, mimo, że to rozumowanie zdroworozsądkowe, wielu instruktorów rzuca uczniów na głęboką wodę - ku utrapieniu tak ich, jak innych kierowców...
Prosty przykład podam. Otóż na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym podczas zawracania - częstego manewru eLek, ze skrajnie lewego pasa kursant musi przejechać na skrajnie prawy. Są ronda, gdzie do jazdy w lewo służą dwa pasy. Wspomniany manewr eLki powoduje zatem spore zamieszanie...
Link do wypowiedziLink
Michał Świerczyński

Michał Świerczyński Kierownik ds.
zatrudnienia Osób
Niepełnosprawnych
Konsorc...

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

większość z Was narzeka na ELKI a ciekawi mnie fakt, jak Wy uczyliście się jeździć. Może tylko w nocy lub na polnych drogach. Sam od 9 lat jeżdże autkiem (ok. 3000 km miesięcznie) i czasami irytują mnie ELki, ale to nie powód, żeby odebrać im prawo do nauki w różnych sytuacjach, różnym natężeniu ruchu.
Link do wypowiedziLink
Helena O.

Helena O. Pasja + Wizja +
Działanie = Sukces

Temat: Koniec "elek" w centrum miasta?

Sądzę, że bardziej chodzi tu o sposób nauki, a nie fakt samego jeżdżenia po mieście.

20h jazdy to za mało, żeby kursant nabył wprawy i pewności.
Twierdzę, jak przedmówca, że "dopóki kursant nie osiągnie pewnego poziomu umiejętności, nie powinien wjeżdżać na najbardziej ruchliwe ulice"

często zdarza się, że instruktor już na 1 zajęciach wyjeżdża z kursantem do samego centrum miasta, bez wcześniejszego sprawdzenia praktycznego
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Krawiec / krawcowa w centru...




Wyślij zaproszenie do
Anuluj