Temat: Eurowybory - ciekawe kąski
Artur Sójka:Porównaj z kulturą i prawem azjatyckim. Tam jak coś zginęło, to po prostu zmieniło swoje miejsce - u nas mówi się, że zostało ukradzione.
No w ogóle nie czujesz o co mi chodzi. W kulturze wywodzącej się z hinduizmu nie ma mowy o kradzieży gdy coś zniknie. U nas natychmiast.
Ale gdzie jest to "u nas", bo u mnie raczej nie - jak coś mi zniknie, to pewnie zgubiłem. Tobie wszystko kradną? :-P
Byłeś kiedyś w kościele? Nikt Ci nie mówi jak masz żyć, bo głównym aksjomatem jest wolna wola. Księża i zakonnicy mówią, jak zaleca żyć Bóg.
I to Bóg zakazuje używania środków antykoncepcyjnych, na ten przykład?
Nikt Cię nie wsadzi do więzienia jak nie będziesz przestrzegał postu w piątek, prawda?
Ale jak już kobieta będzie chciała dokonać aborcji, to nie ma legalnie takiej możliwości, ponieważ przepis prawny regulujący tę kwestię został napisany pod dyktando hierarchów katolickich.
Ostatnio obserwuję tępy antyklerykalizm, trzeba być na niego wyczulonym i nie poddawać się mu za bardzo.
To do mnie to apropos? Nie dość, że nietrafione, to jeszcze niezbyt kulturalne. :-/
islamska: najważniejszy jest bóg, zgiń za niego bo Ty się nie liczysz.
Standardowo, poproszę o źródło tych rewelacji, bo mam wrażenie, że interpretujesz nader swobodnie.
Poczytaj Koran.
Hmm, ja Ci podałem konkretne cytaty z Biblii, mogę prosić o podobną grzeczność w odniesieniu do Koranu? :-P
Ja mam na przykład takie cytaty z Biblii, która jest - zgodzisz się - źródłem i fundamentem kultury chrześcijańskiej:
Małe jest wszelkie zło wobec przewrotności kobiety, toteż spadnie na nią los grzesznika. (25, 19; BT)
a nie wyrwałeś z kontekstu czasem?
Z jakiego kontekstu? To jest pełny cytat. Sugerujesz, że kawałek wcześniej albo kawałek dalej było "Kobitki są w sumie fajne", a te cytaty to tak, żeby się z nimi podroczyć?
i jak się nie mylę to stary testament, więc dotyczy to raczej judaizmu a nie chrześcijaństwa
Mylisz się.
To akurat Stary Testament, więc powiedzmy, że można go potraktować z przymrużeniem oka. Ale już nauki Ojców Kościoła nie bardzo, a pisali oni:
Św. Augustyn (354-430), jeden z największych Ojców Kościoła - Kobieta jest istotą poślednią, która nie została stworzona na obraz i podobieństwo Boga. To naturalny porządek rzeczy, że kobieta ma służyć mężczyźnie.
Św. Odo (878-942) - Gdyby ludzie mogli dostrzec to, co kryje się pod skórą... oglądanie kobiety powodowałoby tylko wymioty… Skoro sami nawet koniuszkami palców nie chcemy dotykać śluzu i łajna, dlaczego tak gorliwie pożądamy objęcia naczynia z nieczystościami?
Św. Franciszek z Asyżu (1182-1226) - Kto obcuje z kobietami narażony jest na ,,skalanie swego ducha, tak samo jak ten, kto idzie przez ogień, naraża się na poparzenie stóp.
Ojcowie Kościoła żyli w innym czasie i rzeczywistości, nie ma sensu się powoływać na nich. Zresztą to tylko ludzie.
Powiedz to hierarchom kościelnym, którzy naukę Kościoła wywodzą z... tak, zgadłeś, między innymi z pism tzw. Ojców Kościoła. Coś nie słyszałem, żeby zalecano te akurat materiały traktować z przymrużeniem oka.
Nigdzie prawa kościoła nie są tworzone na podstawie tylko i wyłącznie ich ksiąg.
Nigdzie tak nie napisałem, natomiast mają oni ogromny wpływ na chrześcijaństwo i katolicyzm.
Ty cały czas próbujesz dowieść, że kultura i wartości chrześcijańskie są "lepsze", podczas gdy moje pierwotne stwierdzenie dotyczyło tego, że w wyborach politycznych nie powinniśmy się kierować wyznacznikami religijnymi... :-)
BZDURA! Twierdzę, że są INNE a nie LEPSZE.
Fakt, masz rację - trochę się zagalopowałem. Sorki.
Na nich jednak powstała nasza cywilizacja i powinniśmy się ich trzymać.
No tu bym znowu polemizował ze stwierdzeniem, że
powinniśmy się ich trzymać. Bo co? :-P
To może skończymy ten wątek, co? :-)
No dość dlaeko odbiegliśmy ;)
:-)))