konto usunięte

Temat: Bydgoszcz i EURO 2012

generalnie przypomina mi to czekanie na manne z nieba.
Trzeba zabrać się do porządnej, codziennej roboty, a nie liczyć na ochłapy po imprezie,

1. której Polska organizuje tylko połowę (a nawet mniej, jeśli wziąc pod uwagę, że najbardziej oblegany mecz, czyli finał będzie na Ukrainie)

2. która odbywa się w miastach oddalonych dość sporo od naszego.

Cudowne pomysły w oderwaniu od rzeczywistości. Poki do naszego miasta będzie się dostać i przejechac przez nie tak trudno jak teraz, możemy zapomniec o czymkolwiek - imprezach poważnych, koncertach dużych, targach, etc. Pociągiem do Inowrocławia jedzie się godzinę. Do Torunia tyle samo. Drogi fatalne. Komunikacja publiczna w samym mieście - fatalna. Parkowanie w mieście, w centrum - dramat. No o czym my mówimy? Przeciez to są absolutne podstawy, gdzie to do Euro, kaman?Tomek Boguszewicz edytował(a) ten post dnia 20.07.07 o godzinie 12:15

Temat: Bydgoszcz i EURO 2012

jakie czekanie na manne z nieba?
pomysły w oderwaniu od rzeczywistości ?

konkrety ! konkrety !!

Nikt rozsądny nie liczy na ochłapy po imprezie. Doskonale wiadomo na co możemy liczyć, a na co nie.

Najważniejsza inwestycja - S5 - będzie realizowana właśnie przez 2012 o ponad 8 lat szybciej niż zakładano.
Chyba nie musze tłumaczyć jak ważna jest ta droga dla Bydgoszczy.

I właśnie przez Euro szeroko pojęta komunikacja będzie w Bydgoszczy poprawiana. Poprawiany będzie również wygląd miasta.
Juz coś się w tych kwestiach dzieje.
Bydgoszcz jest dosyć mocno rozkopana.

I tak by się to stało, chodzi o to że Euro pewne inwestycje znacznie przyspieszy.

Jeszcze jedna sprawa.
Specjalnie staram się nie krytykować poczynań władz Bydgoszczy i regionu. Gdybym zaczął, nie skończył bym pod wieczór.
Nie piszę rownież o zakresie 'poprawiania infrastruktury' który jest i pewnie będzie niewystarczający.
Bydgoszcz stać na dużo więcej....
Ale po co psuć sobie i Wam samopoczucie.
:)
Artur D.

Artur D. Freelancer

Temat: Bydgoszcz i EURO 2012

Niestety obawiam się że wielkopolanie o zaplecze zatroszczą się lepiej, Gorzów, Zielona Góra, Wronki, Ostrów i Nawet Gniezno już robią duże inwestycje. A mają o wiele mniej do zrobienia niż Bydgoszcz.
Bydgoszcz nie jest przegrana ale tutaj liczy się tylko reklama miasta, dlatego obawiam się że wielkopolska jest silniejsza i bardziej zaradna.

Temat: Bydgoszcz i EURO 2012

Drodzy Państwo,

Bydgoszcz leży faktycznie po środku -między dwoma ważnymi dla Euro ośrodkami. Co to oznacza to szkoda czasu wyjaśniać, a kto nie wie ten trąba ;). No chyba, że Tomek, próbujesz sie dowiedzieć (niezła metoda) jak zarobić na tym fakcie, ale tego pewnie nikt jasno nie powie (mam bynajmniej taką nadzieję). :)
Miasto też skorzysta. Powstaną tysiące kilometrów autostrad, tunele, skrzyżowania...lotniska i agencje towarzyskie:P No, może bez przesady, ale coś tam na pewno włodarze stworzą, jeśli nie inspirowani Euro to na pewno znajdą się inwestorzy chcący chociażby z myślą o Euro zbudować hotel albo dwa, jakąś knajpę...jeśli to nadal "nic dla miasta" to zauważmy, że kilka hoteli, restauracje czy drogi (które do tego czasu na pewno poprawią: Poznań-Bydgoszcz itepe) są już w perspektywie czasu sporym zyzskiem dla mieszkańców. Potencjalni goście chętniej będą przyjeżdżali bo łatwiej im będzie przenocować.

Z Resztą. O czym my rozmawiamy. Czy nasze miasto się cofa? Czy stoi chociaż w miejscu???? Nie. Ono się rozwija. Powoli, ale jednak i to coraz szybciej. Cała ta debata przypomina nieco spotkanie zupełnie obcych sobie ludzi. Równie dobrze można by skrzyknąć na piwo przechodniów z ulicy i porozmawiać o herbacie lipton. Bez sensu. ;) Ale tak jest. Rozwój jest nieunikniony. Przestańmy stać w miejscu z pesymizmem bo to już jest się-cofanie z powodu niedostrzegania perspektyw.
Zmieni się przede wszystkim przepustowość komunikacyjna miasta. Ot zysk.

konto usunięte

Temat: Bydgoszcz i EURO 2012

Ok, miasto sie rozwija, to fakt. Widze to tym bardziej, ze bywam tu co jakis czas, na tyle rzadko, by widziec skokowe postepy. Jednak miasto rozwija sie wciaz jakies 10 razy za wolno. Władze koncentrują się na szczegolach, pełniacych role wisenki na torcie - jak twradowski na rynku, przechodzacy przez rzeke, hotspot na rynku. Ok, ale tortu nie ma. Do bydzi trafiaja wciaz dosc przypadkowi turysci, przejazdem. Nie mamy tortu - czyli czegos charakterystycznego.

Np. nikt nie proboje zorganizowac np jakiejs silnej imprezy targowej, ktora moglaby sciagnac tu firmy. Od lat mowi sie - miasto twarza do wody. Miały powstawać mariny, żeglarze kanałem bydgoskim aż do Wisły, etc. I co? I nic. Nawet zawodów w kajakarstwie górskim przy moście staromiejskim (tfu, sulimy-kaminskiego) juz nie ma. No ale, nazwa mostu nowa.
Poki bedzie tak nijako jak jest, to w hotelach o ktorych mowisz - a w ktorych powstanie watpie - nie bedzie nikt mieszkał. Spojrz chocby na zarzucona budowe hotelu na wyspie młyńskiej. Zajebista, malownicza lokalizacja, klimat. I co? Gdyby było zapotrzebowanie na miejsca hotelowe w naszym mieście, to juz dawno by działał, bo jego dokonczenie by sie kalkulowało.
Nie jest tak , jak mowisz, że to hotele sa tym, co warunkuje przyjazd ludzi. Nikt nie przyjezdza do miasta jako turysta tylko dlatego ze jest baza noclegowa. Przyjezdza sie jak jest ciekawie, jest co zobaczyc. A hotele powstaja dopiero wtedy, kiedy pojawiaja sie ludzie gotowi w nich spac. A nie odwrotnie.Tomek Boguszewicz edytował(a) ten post dnia 24.07.07 o godzinie 11:52
Artur D.

Artur D. Freelancer

Temat: Bydgoszcz i EURO 2012

Zgadzam się z Tonkiem, Bydgoszcz rozwija się bardzo wolno, o targach raczej nie mówmy bo nie ma wogóle zaplecza ku temu. Jeśli mi ktoś powie o Hali Łuczniczka to wybuchnę śmiechem...
Każdy zatrzyma się w miejscu gdzie są knajpy i które zna. Poznań, Wrocław czy Gdańsk prowadzą od lat akcje reklamowe. Wieczorami nie ma gdize usiąść w ogródkach a knajp jest masa. W Bydgoszczy kilka. I co mają robić Ci turyści???
Gniezno na Euro szykuje specjalne dni narodowe, bo chce przyciągnąć do siebie część gości, a co Bydgoszcz chce zaoferować???

konto usunięte

Temat: Bydgoszcz i EURO 2012

Artur Tadeusz D.:Gdańsk prowadzą od lat > akcje reklamowe. Wieczorami nie ma gdize usiąść w ogródkach a knajp jest masa.
skad to info :)
w Gdansku nie ma gdzie usiasc, sensu stricte :)
po 23:00 jest w centrum cisza i spokoj :)

konto usunięte

Temat: Bydgoszcz i EURO 2012

Panowie ja jestem z Bydgoszczy ale aktualnie mieszkam w Toruniu. Tak sobie czytam Wasze wypowiedzi i przyznam szczerze, że mnie również boli fakt, że Bydgoszcz zostanie pominięta przy Euro.
Ale fakt jest jeden, nie zapominajcie, że pomiędzy wymienionymi Poznaniem i Gdańskiem leży Toruń, z perspektywą autostrady do Gdańska. Z Bydgoszczy do Poznania czy Gdańska jest tyle samo co z Torunia...
Chyba nie muszę nikogo przekonywać, które miasto z Naszego regionalnego tandemu przyciąga więcej turystów...
Kopernik, Rydzyk :P Piękna starówka i całkiem niezła baza hotelowa. powiecie nie ma obiektów sportowych? No cóż przy okazji przyjazdu do Polski kibice sportem będą się ekscytowali podczas meczów a nie treningów.
Na moje (choć całym sercem jestem za Bydgoszczą) to nie brak Euro zaszkodzi (albo nie pomoże) Bydgoszczy ale właśnie Nasz lokalny sąsiad Toruń, który uważam, że jest dużo ciekawszy niż Bydgoszcz.

Temat: Bydgoszcz i EURO 2012

Polska się rozwija. Wolno, bo dopiero 17 rok od wzrostu, a na to potrzeba czasu. Spodziewacie się, że zaraz! W pięć lat! Wszystko powstanie? BA! Że juz dawno powinno być!! Dajmy Naszemu Krajowi więcej czasu pamiętając, że każda inicjatywa typu Euro 2012 zbliża nas do lepszego. Szukanie dziury w całym typu "...my i tak nic tego nie będziemy mieli..." to mrzonka i brak perspektywicznego myślenia. Każdy z nas pośrednio odczuje Euro. Bądźcie tego pewni. Nikt Wam kasy w kieszeń dosłownie nie wsunie, ale w 2013 powiecie WOW, ale 6 lat temu bylismy zacofani...

konto usunięte

Temat: Bydgoszcz i EURO 2012

Panowie się rozgadali :)
Bydgoszczanka z perspektywy Poznania – w bydzi nie jest źle, a jest coraz lepiej. Poznań ma jednak coś czego bydzia nie ma (niestety bardzo duży wpływ na to ma również mentalność bydgoszczan): promocję.
Mieszkam w Poznaniu kilka lat i jakoś nie dałam się uwieść temu miastu. (Pewnie zaraz zostanę zakrzyczana przez Tomka, którego pamiętam jakiego wielkiego wielbiciela Poznania i dużego krytyka Bydgoszczy)
Uwielbiam bydzie i przy najbliższej okazji z pewnością do niej wrócę na stałe.
Boli mnie jak czytam opinie na forum o bydzi, brzydgoszczy, że fe, be, nic się nie dzieje (a w innych miastach tak), że władze nie takie, że co z tego że coś się buduje, ktoś inwestuje, rozwija się jak i tak za późno, nie zdarzymy, po co, dlaczego, lepiej..
Podsumowując: moim zdaniem najgorsze w bydzi jest to, że jej mieszkańcy są zblazowani, negatywnie nastawieni do wielu inicjatyw, pomysłów, czują się gorsi i panuje marazm emocjonalny. Gro moich znajomych wiecznie mówi, ze nic się nie dzieje w bydzi, że Poznań taki fajny, tyle możliwości- ale w bydzi nawet nie sięgnie po gazetę, żeby zobaczyć czy jest jakaś impreza, w Poznaniu jak są to nosa z mieszkania nie wystawią- no chyba, że do centrum handlowego (wszystkie takie same).
Dlatego z zazdrością patrzę na takie inicjatywy jak http://tinyurl.com/2nc4hs
Na tym forum jest sporo ludzi z bydzi związanych z marketingiem, pr, zajmujących się sprzedażą czy też promocją nie tylko lokalnie, również regionalnie i międzynarodowo. Warto się zastanowić jak, małym sumptem samemu można promować to miasto (w mojej pracy sporo ludzi więcej już wie o bydzi niż o Poznaniu dzięki mojemu opowiadaniu)– turyści sami nie przyjadą, niestety nawet w Polsce mało kto wie, że bydzia większa od Torunia jest. Trzeba o tym mówić, gadać, pokazywać, zapraszać, chwalić, cmokać itd. Tak jak robi to Poznań i Toruń :) z chęcią przyłączę się (na miarę moich możliwości z innego miasta) do inicjatywy, która będzie miała na celu promowanie bydzi .
Marcin S.

Marcin S. Kierownik Działu
Zarządzania BHP -
Dział Zarządzania
BHP

Temat: Bydgoszcz i EURO 2012

Moi drodzy dyskusja rozgorzała na dobre z tego co czytam i dobrze bo najgorzej jeśli się nic nie mówi w danej kwestii. Mieszkam w Poznaniu, a w Bydgoszczy studiowałem, czytając wypowiedzi uważam, że Bydgoszcz tak jak niektórzy napisali może skorzystać jako baza treningowa dla reprezentacji, a co za tym idzie jako baza dla kibiców danego kraju. Zwróćcie uwagę na mistrzostwa świata w Niemczech, kibice również przebywali w miejscowościach gdzie były reprezentacje, aby obserwować je na treningach, żeby spotkać piłkarzy w mieście itd itp.
Z innej beczki, jak przyjechałem do Bydgoszczy w 1998r byłem załamany, Bydgoszcz była brudna i zaniedbana, teraz jest lepiej...dużo lepiej, choć przyznam, ze inne miasta w miejscu nie stoją, ale jeśli rzeczywiście miasto postawi na sport i promocję jak napisała Kasia to może okazać się ważnym punktem Euro.
pozdrawiam z Poznania :)



Wyślij zaproszenie do