Maciej
Wasilewski
montażysta, Polsat,
狼
Temat: Bydgoskie grodzisko
Drodzy Bydgoszczanie, prosze o Wasze opinie na temat Bydgoskiego Grodziska. Poniżej zamieszczam link do mojego filmu na ten temathttp://pl.youtube.com/watch?v=yIjgXVapHIw
oraz artykuł na ten temat:
Ślady przełości pod betonem
Bydgoszcz jest miastem, w którym niewiele się dzieje. Miasto, kilkakrotnie burzone przez rozmaite armie, ma niewiele zabytków. Tu nie ma czego oglądać. I nadal nie będzie, jeśli szybko nie zareagujemy.
W 1992 roku odkryte zostały w centrum miasta pozostałości po starych budowlach. Przez dwa lata archeolodzy prowadzili tam prace odkrywkowe. Z powodu braku pieniędzy na dalsze badania, prace przerwano. Nic się nie działo. 11 lat później teren został sprzedany. Nowy właściciel postanowił wybudować tu hotel. W trakcie prac odkryto jednak fundamenty budowli. Okazało się, ża mają ponad tysiąc lat i są jedyną pozostałością po grodzisku obronnym z XI wieku. Przesuwa to datę powstania Bydgoszczy o 400 lat.
I co w związku z tym? Nic. Resztki fundamentów wywieziono. Budowa trwa nadal. Przypominam, że dzieje się to w mieście, które ma bardzo mało zabytków. Na propozycje rekonstrukcji grodziska "in situ", za pieniądze z Unii Europejskiej, władze reagują nerwowo. W tej chwili robione są wykopy pod fundamenty eleganckiego prostopadłościennego hotelu i wszyscy zainteresowani mają nadzieję, że miejsce, w którym 1000 lat temu stało bydgoskie grodzisko, zostanie jeszcze przed nadejściem mrozów, zalane betonem i wkrótce wszyscy o sprawie zapomną.
W tej sytuacji, rycerze z Kujawskiej Braci Szlacheckiej wraz z pieszymi z "Białego Gryfa" oraz fechmistrzami z "Maksimusa" postanowili złożyć protest u wszystkich możliwych władz, od prezydenta począwszy na wojewodzie kończąc. Ponieważ zrobili to w strojach historycznych, w pełnym rynsztunku bojowym, manifestacja (nielegalna zresztą) zakończyła sie interwencją policji. Bydgoscy rycerze zajmują się rekonstrukcją historyczną, Odtwarzają stroje, broń z wybranych epok, Ćwiczą się w starych sztukach walki, przy okazji ucząc historii. Panowie ci od kilku lat próbują zrekonstruować jak to określają "skromne grodzisko rycerskie" będące dla nich siedzibą, miejscem ćwiczeń a dla miasta żywym skansenem, stanowiącym niewątpliwie atrakcję turystyczną. Na nic się zdają argumenty, że gdyby tylko miasto zechciało, mogłoby dostać dofinansowanie takiej inwestycji w wysokości 98,5 procent kosztów, że takie przedsięwzięcia powiodły się np. w malutkiej Byczynie, nie wspominając o Poznaniu, czy Gdańsku. Napotykają wszędzie na mur. Nikt ich nie słucha.
Bo w Bydgoszczy nic nie może się udać. Chyba, że jest to protestacya rycerzy, która, choć nic nie przyniosła, przynajmniej ściągnęła przez chwilę uwagę mediów.
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/slad_grodziska_sprz...Maciej Wasilewski edytował(a) ten post dnia 28.11.07 o godzinie 11:16