konto usunięte

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Przemysław R.:
Jedno tylko zdanie odnośnie "aquaparku w pipidówie" - wpisz w Google Maps "Tropical Islands" i zobacz jak jest położone.
Przemek, poziom Towojej wybiorczosci mnie przeraża ;]
TI jest najwiekszym tego typu obiektem w Europie, zajmuje 66 hektarów wiec z tego powodu znajduje sie poza miastem. Jest parkiem na nastawieniem na klienta ogolnomienieckiego a nawet europejskiego, wiec jego umiejscowienie nie mialo az tak kluczowego znaczenia i bylo podyktowane zapewne wieloma czynnikami , ale i tak lezy w okolicach Berlina (stolicy)

Aquapark bydgoski ma byc dla Bydgoszczan wiec lezec bedzie w Bydgoszczy ... czyz to nie logiczne ? ;]Marcin M. edytował(a) ten post dnia 25.11.09 o godzinie 14:00

konto usunięte

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Marcin M.:
Przemek, poziom Towojej wybiorczosci mnie przeraża ;]

Po prostu myślimy w innej skali :P
Aquapark bydgoski ma byc dla Bydgoszczan wiec lezec bedzie w Bydgoszczy ...

A mnie przeraża taki zaściankowy punkt widzenia :)

Mnie nie interesują kolejne baseny miejskie z dwiema nieckami, dwiema zjeżdżalniami i dwoma jacuzzi, które u nas już aspirują do miana parków wodnych :)

Dlaczego nie mielibyśmy mieć parku aglomeracyjnego, z prawdziwego zdarzenia, o randze wykraczającej poza województwo? W tej materii wolę patrzeć na TI i nim się inspirować.Przemysław R. edytował(a) ten post dnia 25.11.09 o godzinie 14:34

konto usunięte

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Przemysław R.:
Ale to wicie się w każdym przypadku ma jakiś ograniczony korytarz - dla autostrady z Berlina do Holandii to jest po ok. 20km na północ i południe od osi wschód-zachód.
Po ok. 25km i to od trasy E30 biegnącej ok. 40km od centrum Berlina.
Podobnie w innych krajach...
Niepodobnie, bo już w samych Niemczech inne trasy nie maja kierunku równoleżnikowego.
---
pozdr.czes;-)
Krzysiek D.

Krzysiek D. tłumacz z jęz.
angielskiego

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Marcin M.:
Krzysiek D.:
...a może by tak wszystkie funkcje stolicy województwa przenieść do Solca Kujawskiego? :-)))
Gdyby prowadzila do niego dwupasmowa ekspresówka to nie ma problemu ;]
A co będzie tańsze - zrobienie dwumiasta z Bydgoszczy i Torunia, czy zbudowanie dwupasmówki-ekspresówki do Solca? Bo może warto się zastanowić... ;-)

Zacząłem jeszcze myśleć, jaką nazwę powinno nosić dwumiasto. Torgoszcz? Bydruń? :-))) Thornberg brzmi nieźle, tylko to nie jest polska nazwa...
Krzysiek D.

Krzysiek D. tłumacz z jęz.
angielskiego

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Przemysław R.:
Dlaczego nie mielibyśmy mieć parku aglomeracyjnego, z prawdziwego zdarzenia, o randze wykraczającej poza województwo?
No kurna, toć piszę - Solec!!! Zacząć rozbudowywać aquapark na bazie tego, co sobie tam postawili... :-)))

konto usunięte

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Czeslaw Mrall:
Przemysław R.:
Ale to wicie się w każdym przypadku ma jakiś ograniczony korytarz - dla autostrady z Berlina do Holandii to jest po ok. 20km na północ i południe od osi wschód-zachód.
Po ok. 25km i to od trasy E30 biegnącej ok. 40km od centrum Berlina.
Ok, niech będzie 25km. I tyleż samo jest z centrum Berlina (Alexanderplatz) do E30 (a dokładniej do miejscowości Rangsdorf leżącej dokładnie na południe od tegoż centrum) :)
Podobnie w innych krajach...
Niepodobnie, bo już w samych Niemczech inne trasy nie maja kierunku równoleżnikowego.
Miałem na myśli ograniczony korytarz, a nie idealną oś równoleżnikową :)

konto usunięte

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Przemysław R.:
Dlaczego nie mielibyśmy mieć parku aglomeracyjnego, z prawdziwego zdarzenia, o randze wykraczającej poza województwo?
Ale taki wlasnie bedzie - w Bydgoszczy :)

Zastanwiam sie dlaczego swojego przezajebistego planetarium nie wybudowaliscie w Złej Wsi Wielkiej :DMarcin M. edytował(a) ten post dnia 25.11.09 o godzinie 15:52
Wojciech Stefanowicz

Wojciech Stefanowicz Specjalista ds.
Obsługi Klienta z
doświadczeniem
zawodowy...

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Witam,
Czytam sobie tak te Wasze opinie i dochodzę do jednego wniosku, My społeczeństwo jak i nasi reprezentanci w UM i UW nie dorośli do projektu zwanym dwumiasto. Dlatego uważam że czas odłożyć ten temat na półkę między inne bajki i zapomnieć o nim. Temat metropolii jest jeszcze otwarty i dlatego uważam że dla dobra wszystkich byłoby aby Bydgoszcz utworzyła swoją Bydgoską metropolię wraz z ościennymi gminami a Toruń niech sobie buduje własną albo nawet jeśli chce wypisze się z k-p i pójdzie sobie pod szkrzydełka Gdańska. Wówczas zapanuje spokój.

Zacząłem jeszcze myśleć, jaką nazwę powinno nosić dwumiasto. Torgoszcz? Bydruń? :-))) Thornberg brzmi nieźle, tylko to nie jest polska nazwa...

Bardziej będzie pasowało Trądberg.

Pozdrawiam,Wojciech S. edytował(a) ten post dnia 25.11.09 o godzinie 15:56
Krzysztof W.

Krzysztof W. MARKETeer
________________MOV
ON LinkedIn

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Przemysław R.:
Krzysztof Wysocki:
Reasumując, jak komu pasuje tak pisze...
Te dywagacje nie mają sensu.

Przenieśmy Torun do Bydgoszczy i będzie spokój! ;)

A tego podsumowania - przyznam szczerze - nie rozumiem. Zabrakło rzeczowego kontrargumentu na obalenie mojej tezy ? :)

Bez przesady, nie dodawaj sobie i nie bądź taki toruński ;)
Zmęczyłem się po prostu taką wymianą zdań. Nic z tego co piszesz nie trafia do mnie pod względem merytorycznym.
Rozmawiamy o kampanii a nie o Toruniu. Więc sorki, burzysz tematy.
Ale to takie toruńskie...
Krzysiek D.

Krzysiek D. tłumacz z jęz.
angielskiego

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Wojciech S.:
Zacząłem jeszcze myśleć, jaką nazwę powinno nosić dwumiasto. Torgoszcz? Bydruń? :-))) Thornberg brzmi nieźle, tylko to nie jest polska nazwa...

Bardziej będzie pasowało Trądberg.
...i to kolejny powód, dla którego nie należy tworzyć dwumiasta. :-P

konto usunięte

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

To ja już bez cytowania, za to do wszystkich :)

Panowie, wyluzujcie! Zaślepił Was ten Wasz lokalny pseudo-patriotyzm. "Pseudo", bo jako rodowici bydgoszczanie przesiąkliście tą dziwną animozją, kompletnie niezrozumiałą dla ludzi z zewnątrz.

Ja nie jestem ani urodzonym bydgoszczaninem, ani torunianinem. Przyjechałem do Torunia na studia i już mi tak zostało. Z Bydgoszczą jestem związany rodzinnie, towarzysko, 10 lat byłem zawodowo, a przez rok nawet tam mieszkałem.

I powiem Wam szczerze - gdy widzę jak się te dwa prowincjonalne miasta szkalują nawzajem i licytują, które jest ważniejsze, to mi ręce opadają i nie wiem, czy się z tego śmiać, czy płakać. W pojedynkę nadal będą prowincjami. Dwumiasto byłoby najlepszym wyjściem. Ale żeby to zrozumieć, trzeba chyba być człowiekiem z zewnątrz...

konto usunięte

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Przemysław R.:
Ok, niech będzie 25km. I tyleż samo jest z centrum Berlina (Alexanderplatz) do E30 (a dokładniej do miejscowości Rangsdorf leżącej dokładnie na południe od tegoż centrum) :)
Ponad 30km. ;-)
Miałem na myśli ograniczony korytarz, a nie idealną oś równoleżnikową :)
Inne trasy nie są prowadzone korytarzem, o którym piszesz.
Regułą jest bieg od dużego miasta do dużego miasta.
Tak wygląda A4, A2 (E30 w Polsce) biegnąca od granicy z Niemcami na Poznań, Łódź i Warszawę. To jest zrozumiałe.
Natomiast A1 omija największe miasto po drodze z Gdańska do Łodzi. Nie rozumiem dlaczego.
---
pozdr.czes;-)

konto usunięte

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Przemysław R.:
Zaślepił Was ten Wasz lokalny pseudo-patriotyzm. "Pseudo", bo jako rodowici bydgoszczanie przesiąkliście tą dziwną animozją, kompletnie niezrozumiałą dla ludzi z zewnątrz.
Ja nie jestem rodowitym bydgoszczakiem i mam ogląd 'z zewnątrz'.
Powstrzymaj się od ocen dyskutantów.
---
pozdr.czes;-)
Jerzy Rutkowski

Jerzy Rutkowski Student, Uniwersytet
Mikołaja Kopernika w
Toruniu

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Przemysław R.:
Marcin M.:
No jak to sie mowi - lekarzu lecz sie sam :)
Nie podejmuję się dalszej polemiki :)

Żaden argument za dwumiastem nie przekona zatwardziałego zwolennika jedynej słusznej silnej Bydgoszczy :)

Obserwuje tak sobie dyskusje kolegi z Torunia z innymi forumowiczami, jak np. Marcin M. i muszę powiedzieć, że całkowicie zgadzam się z Marcinem.
Przemku, zarzucasz bydgoszczanom, że chcą mieć wszystko u siebie, z kolei my Tobie, że pod płaszczykiem ładnie brzmiących idei (np. każdemu po równo, każdy na równych prawach i tak dalej) próbujesz po prostu uratować dla Torunia co się da, żeby mógł być choć połowiczną stolicą województwa, żeby mógł brać metropolitalną kasę, żeby z czasem (bądźmy szczerzy) wysunął się na lidera regionu.

Co do dzielenia kasy to logiczne były słowa wojewody: "każda złotówka dla Torunia = 1,70 dla Bydgoszczy" I to wcale nie spowoduje, że Bydgoszcz będzie bogatsza (licząc w liczbach bezwzględnych zawsze taka będzie, tak jak Polska ma większe PKB niż Czechy - a czy u nas poziom życia jest wyższy niż tam???), aby jednak spojrzeć na zagadnienie sprawiedliwie należy spojrzeć na kasę miasta na 1 mieszkańca. Jeśli w Bydgoszcz wpompujemy 1,70zł, a w Toruń 1zł, to oba miasta wzbogacą się o tyle samo na 1 mieszkańca, a to oznacza, że modernizacja dróg osiedlowych, docieplenie bloków itd itp będzie w Bydgoszczy i Toruniu realizowane proporcjonalnie. Gdzie więcej mieszkańców tam więcej dróg, więcej bloków, tam potrzeba więcej galerii handlowych itd.
Gdyby zaś przyjąć Twoją argumentacje, że Brodnicy, Toruniowi i Bydgoszczy tyle samo, to niedługo Brodnica będzie super nowoczesnym małym miasteczkiem z Aquaparkiem, Toruń super nowoczesnym miastem bez Aquaparku, a Bydgoszcz miastem z super centrum i slumsami wokół tegoż centrum, czy teraz nie przemówiłem wystarczająco obrazowo? Czy nadal uważasz, że twój pomysł na dzielenie kasy jest sprawiedliwy???
Co do dwumiasta jest to bardzo utopijna idea, choć nie mówię, że nie byłoby mi to na rękę. Wolałbym jeździć z uczelni do domu szybką koleją niż PKSem, fajnie byłoby mieć autostradę i w 20 minut być w drugim mieście (niektórym by się pewnie udało w 15), ale czy w obliczu wielkich potrzeb każdego polskiego miasta jest sens metropolitalną kasę wydawać na, tak to trzeba nazwać, wielki i kosztowny eksperyment, który po prostu może się nie sprawdzić???
Tak się składa, że Zławieś chyba nie jest zbyt liczną wsią i w ogóle te rejony między Bydgoszczą a Toruniem są słabo zaludnione, (dużą część zajmuje las). A na pewno kompletnym bezsensem byłby zrobienie dwumiejskiej metropolii bez Nakła, Szubina, Łabiszyna, Koronowa itd., bo te miasta już dziś są naturalną metropolią bydgoską (a to akurat miasta na zachód), a powołanie jej potwierdziłby tylko to co już istnieje. Przedzielenie tej naturalnej bydgoskiej metropolii na pół tylko po to, żeby dogodzić Toruniowi jest kompletnie bez sensu i kompletnie nie w interesie Bydgoszczy. Dziś oba miasta rozwijają się w przeciwnych kierunkach, bo chyba jeśli już gdzieś szukać tych metropolii to toruńska raczej na wschód i południe od Torunia a bydgoska zdecydowanie na wszystkie kierunki poza wschodem niestety, a więc kolejna rzecz utrudniająca dwumiasto. Kolejna sprawa, jeśli Aguapark miałby być w Złejwsi, to zwróć uwagę, że jest ona w powiecie toruńskim - no to może w Solcu Kujawskim? - no tutaj by się torunianie obruszyli - dlaczego w powiecie bydgoskim. Pomijam fakt, że powiat toruński w pewnym miejscu (można sprawdzić na mapie) graniczy przez Wisłę bezpośrednio z miastem Bydgoszcz w okolicy Łęgnowa - w ogóle cały ten obszar po północnej stronie Wisły jest w większości Wasz - więc to kolejna okazja do sporu i to całkiem słusznego, bo to niby "centrum" metropolii w Złejwsi byłoby de facto bardziej toruńskie niż bydgoskie. (W każdym razie mieszkańcy Złejwsi są kibicami Apatora a nie Polonii ;-), to oczywiście nie argument wprost, ale symbol "toruńskiej przynależności" Złejwsi). To jest ta ewentualna Wasza metropolia, jak dla Bydgoszczy Koronowo.
I jeszcze jedna sprawa: Marcin ma rację, że stolica zawsze jest jedna i musisz zdać sobie sprawę z tego, że to, że Toruń jest współstolicą to jest dla Was specjalnie zrobiony wyjątek, a Wy nie podziękowawszy, przyjmujecie to jako coś wam należnego i chcecie więcej. Chciałoby się powiedzieć za posłem Cymańskim: "Hola, hola!!" ;-)
A teraz liczby:
Gdańsk 456 tysięcy (6. miasto w Polsce)
Gdynia 249 tysięcy (12. miasto w Polsce)
Stolicą jest Gdańsk i nikt się nie kłóci a proporcje podobne jak u nas.
Katowice 310 tysięcy (10. miasto w Polsce)
Częstochowa 241 tysięcy (13. miasto w Polsce)
Sosnowiec 221 tysięcy (15. miasto w Polsce)
Proporcje znacznie bardziej niż u nas sugerujące dwu- (a nawet trzy-!!!)stołeczność, tymczasem nie ma tam o to sporu i większa od Torunia Częstochowa (dodatkowo z innych względów bardzo znana i znacząca na mapie Polski) o nic się nie kłóci...
Bydgoszcz 359 tysięcy (8. miasto w Polsce)
Toruń 206 tysięcy (16. miasto w Polsce)
I tu jak zwykle mamy problem... ;-D
Idąc więc za Twoimi argumentami idźmy na całość i przekażmy jeszcze część urzędów samorządowych z Warszawy do Radomia i Płocka, z Gdanska do Sopotu, ze Szczecina do Koszalina, z Krakowa do Tarnowa, z Rzeszowa do Sanoka i Przemyśla, z Wrocławia do Legnicy, z Poznania do Gniezna (w końcu pierwsza stolica Polski) i tak dalej.... Ja w tym najmniejszego sensu nie widzę! Chyba kurcze są w końcu jakieś rzeczy, które się większym miastom należą!, a wszystkie odstępstwa to wyjątki i taki też Bydgoszcz dla Torunia uczyniła. Po prostu, gdyby nie to, Toruń wolał być pod Gdańskiem niż znienawidzoną Bydgoszczą, wybrałby Pomorskie i naszego województwa nie byłoby w ogóle, albo byłoby Kujawskie, czyli tzw. "rogal". A może pałac prezydencki w Warszawie, Sejm w Krakowie, Senat w Łodzi, Sąd Najwyższy w Poznaniu, kancelaria premiera w Gdańsku, trybunał we Wrocku to i nam by coś wpadło (jakieś ministerstwo;-)). Po naszej stronie są po prostu argumenty merytoryczne, a ty dla swojej idei Torunia - stolicy województwa, Torunia metropolii itd. szukasz na siłę argumentów. Dlaczego akurat Toruń jest taki pazerny, a nie jest Gdynia lub Częstochowa, albo... Sosnowiec i Radom??? No i przez to ósme miasto Polski wciąż nie jest doceniane, wciąż nie może się wybić ( a nie ma z tym problemu np. Szczecin czy Lublin), bo ma ten Toruń, który "jak dać mu palec - weźmie całą rękę" (to nie ja wymyśliłem, tylko Stefan Pastuszewski).
Może uznasz to co napisałem za niemiłe, ale nie miało takie być. Pozdrawiam Cię serdecznie i pozdrawiam cały Toruń, ale z samej życzliwości do ludzi nie mogę, jako lokalny patriota, zrezygnować z czegoś, co się mojemu miastu zwyczajnie należy, a co Toruń próbuje mu zabrać, choć mu się nijak nie należy.
Moje stanowisko nie wynika z "antytoruńskości", ale z lokalnego patriotyzmu i chęci, aby moje miasto było wreszcie docenione i osiągnęło to, co jest w stanie osiągnąć i co mu się należy.
Jerzy Rutkowski

Jerzy Rutkowski Student, Uniwersytet
Mikołaja Kopernika w
Toruniu

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Przemysław R.:
To ja już bez cytowania, za to do wszystkich :)

Panowie, wyluzujcie! Zaślepił Was ten Wasz lokalny pseudo-patriotyzm. "Pseudo", bo jako rodowici bydgoszczanie przesiąkliście tą dziwną animozją, kompletnie niezrozumiałą dla ludzi z zewnątrz.

Ja nie jestem ani urodzonym bydgoszczaninem, ani torunianinem. Przyjechałem do Torunia na studia i już mi tak zostało. Z Bydgoszczą jestem związany rodzinnie, towarzysko, 10 lat byłem zawodowo, a przez rok nawet tam mieszkałem.

I powiem Wam szczerze - gdy widzę jak się te dwa prowincjonalne miasta szkalują nawzajem i licytują, które jest ważniejsze, to mi ręce opadają i nie wiem, czy się z tego śmiać, czy płakać. W pojedynkę nadal będą prowincjami.


Hmmm... Ja swojego Miasta za prowincję nie uważam.... Przypominam, że to 8. miasto w Polsce, a 7. - Szczecin jest tylko o 40 tys. większy. W takim razie rozumiem, że w Polsce mamy tylko 6 prawdziwych miast i resztę prowincji??? A może i Gdańsk jest prowincją, bo pół miliona to on niestety jeszcze nie ma...

To jest typowo toruński argument, i zresztą trudno się dziwić, że taki stosują... nawet użył go prezydent Zalewski (czyli sam tak nazwał własne miasto...), ale nie ma on nic wspólnego z prawdą, bo gdyby było tylko 6 miast "nieprowincjonalnych" to pewnie i tyle byłoby województw, a na wschodzie Polski nie byłoby... niczego ;-)
Przypominam, że istnieje coś takiego jak Unia Metropolii Polskich, która bazuje na europejskich kryteriach, gdzie należą: Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław, Poznań, Gdańsk, Szczecin, Bydgoszcz, Lublin, Katowice, Białystok i Rzeszów.
Jak widać eksperci mają trochę inne stanowisko w sprawie metropolitalności i prowincjonalności...

konto usunięte

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Panowie, proponuję już zakończyć tę dyskusję.

Czesława i tych, którzy poczuli się dotknięci, przepraszam za użycie słów o zaślepieniu przez pseudo-patriotyzm. Była to reakcja na coraz mniej merytoryczne argumenty pojawiające się w Waszych wypowiedziach. Nadal uważam, że używanie argumentu "nie masz racji, bo... jesteś z Torunia" jest swoistym zaślepieniem. Ale przyznaję, że wielu z Was dobro Waszego miasta rzeczywiście leży na sercu i że zapędziłem się poddając w wątpliwość szczerość Waszego lokalnego patriotyzmu.

Nie podzielacie moich odmiennych poglądów na współistnienie i dobrosąsiedztwo naszych miast, ja nie podzielam Waszych o wyjątkowości Bydgoszczy. Sama liczba mieszkańców nie czyni z niej metropolii. I choćby Jurek przytoczył jeszcze cały rocznik statystyczny liczb, to nie zmieni tym faktu, że i Bydgoszcz, i Toruń są prowincjonalne. Gdańsk, Poznań czy Kraków mają o wiele lepszą infrastrukturę, dzięki której przyciągają jak magnes i biznes, i turystów. Natomiast nam brakuje dużo do tych metropolii. Moim zdaniem razem moglibyśmy ten dystans zmniejszyć szybciej. Niestety, muszę się zgodzić z Wojtkiem, że najwyraźniej jeszcze nie dorośliśmy do idei dwumiasta. Chyba właśnie przesypiamy swoją największą szansę, ale widać tak już musi być.

Dziękuję wszystkim za tę długą debatę. Z większością z Was zobaczę się w piątek i mam nadzieję, że nie będziecie wtedy "argumentować" w moje kostki ;)
Krzysztof W.

Krzysztof W. MARKETeer
________________MOV
ON LinkedIn

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Przemysław R.:
Panowie, proponuję już zakończyć tę dyskusję.

Czesława i tych, którzy poczuli się dotknięci, przepraszam za użycie słów o zaślepieniu przez pseudo-patriotyzm. Była to reakcja na coraz mniej merytoryczne argumenty pojawiające się w Waszych wypowiedziach. Nadal uważam, że używanie argumentu "nie masz racji, bo... jesteś z Torunia" jest swoistym zaślepieniem. Ale przyznaję, że wielu z Was dobro Waszego miasta rzeczywiście leży na sercu i że zapędziłem się poddając w wątpliwość szczerość Waszego lokalnego patriotyzmu.

Nie podzielacie moich odmiennych poglądów na współistnienie i dobrosąsiedztwo naszych miast, ja nie podzielam Waszych o wyjątkowości Bydgoszczy. Sama liczba mieszkańców nie czyni z niej metropolii. I choćby Jurek przytoczył jeszcze cały rocznik statystyczny liczb, to nie zmieni tym faktu, że i Bydgoszcz, i Toruń są prowincjonalne. Gdańsk, Poznań czy Kraków mają o wiele lepszą infrastrukturę, dzięki której przyciągają jak magnes i biznes, i turystów. Natomiast nam brakuje dużo do tych metropolii. Moim zdaniem razem moglibyśmy ten dystans zmniejszyć szybciej. Niestety, muszę się zgodzić z Wojtkiem, że najwyraźniej jeszcze nie dorośliśmy do idei dwumiasta. Chyba właśnie przesypiamy swoją największą szansę, ale widać tak już musi być.

Dziękuję wszystkim za tę długą debatę. Z większością z Was zobaczę się w piątek i mam nadzieję, że nie będziecie wtedy "argumentować" w moje kostki ;)

Z jednej strony przepraszasz, a zdrugiej ładujesz dalej swoje. Moja puenta jest taka, że ja oraz parę innych osób na tym forum nie uważa Bydzi za prowincję. Zwłaszcza w porownaniu do Torunia, Nie musimy tez robić czegoś z Toruniem bo tak wypada bo tak bedzie lepiej. Mamy swoje zdanie i chcemy tworzyć nasza małą ojczyznę sami. I nikt nam tego nie zabroni. Zbyt wiele nas dzieli, zebyśmy mogli mówić o tak dalece idącej współpracy. Zatem reasumując żyjmy obok siebie i róbmy swoje, ale razem na ta chwilę nie widze szans. Miej tez proszę na uwadze to, że do Cieb ie nasze argumenty również nie trafiają, więc nie ma sensu pisać o wzajemnym niezrozumieniu. Choćbym nie wiem co to i tak zdania torunian jak i bydgoszczan będą przeciwne sobie.Krzysztof Wysocki edytował(a) ten post dnia 28.11.09 o godzinie 07:55
Krzysiek D.

Krzysiek D. tłumacz z jęz.
angielskiego

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Krzysztof Wysocki:
Moja puenta jest taka, że ja oraz parę innych osób na tym forum nie uważa Bydzi za prowincję. Zwłaszcza w porownaniu do Torunia, ktory takową jednak jest.
A na poparcie tezy o prowincjonalności Torunia co masz, poza swoim świętym przekonaniem?
Krzysztof W.

Krzysztof W. MARKETeer
________________MOV
ON LinkedIn

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Krzysiek D.:
Krzysztof Wysocki:
Moja puenta jest taka, że ja oraz parę innych osób na tym forum nie uważa Bydzi za prowincję. Zwłaszcza w porownaniu do Torunia, ktory takową jednak jest.
A na poparcie tezy o prowincjonalności Torunia co masz, poza swoim świętym przekonaniem?

Własne doświadczenia w kontaktach z toruniakami. Dwuletnią pracę w grodzie Kopernika. Załatwianie spraw z toruniakami, kiedy oni nie wiedzieli , że jestem z Bydgoszczy. Zupełnie inny sposób jazdy autem po mieście (głównie lewym pasem, wiele bezmyślnych wykroczeń), moje porysowane auto, wyzwiska debili i dresiarzy w bmw kiedy sobie spokojnie czekałem na czerwonym świetle w drodze do Bydzi, bliską rodzinę - która na każdym spotkaniu nie pytana wychwala toruń, a to postawili biedronkę, a to kiosk ruchu i tak jeszcze dużo mógłbym pisać.

Prosty przykład. Pracując w Toruniu, załatwiałem ważną sprawę w Urzędzie Miasta Bydgoszczy. Powiedziałem, że przyjechałem z Torunia, a bylem pół godziny przed czasem. Pani przekazała swojej koleżance informację, że specjalnie z Torunia przyjechałem i że mam chwilkę poczekać to od ręki będe miał gotowe.
Sytuacja odwrotna. Przyjeżdżam z Bydgoszczy do Urzędu Miasta w Toruniu. juz na samym początku słyszę szydercze wypowiedzi, że z wielkiej bydgoszczy przyjechałem, że nic nie ma od ręki, że nieprzygotowany przyjechałem i że nie można nic załatwić w sposób uprzejmy tylko wszędzie procedury, czynne do 15.00 ale do 14.00 można przyjechać.

Wniosek tak jak napisałem w poprzednim poście.
Krzysiek D.

Krzysiek D. tłumacz z jęz.
angielskiego

Temat: Billboard TMMB w Wa-wie

Krzysztof Wysocki:
Krzysiek D.:
Krzysztof Wysocki:
Moja puenta jest taka, że ja oraz parę innych osób na tym forum nie uważa Bydzi za prowincję. Zwłaszcza w porownaniu do Torunia, ktory takową jednak jest.
A na poparcie tezy o prowincjonalności Torunia co masz, poza swoim świętym przekonaniem?

Własne doświadczenia w kontaktach z toruniakami. Dwuletnią pracę w grodzie Kopernika. Załatwianie spraw z toruniakami, kiedy oni nie wiedzieli , że jestem z Bydgoszczy. Zupełnie inny sposób jazdy autem po mieście (głównie lewym pasem, wiele bezmyślnych wykroczeń), moje porysowane auto, wyzwiska debili i dresiarzy w bmw kiedy sobie spokojnie czekałem na czerwonym świetle w drodze do Bydzi, bliską rodzinę - która na każdym spotkaniu nie pytana wychwala toruń, a to postawili biedronkę, a to kiosk ruchu i tak jeszcze dużo mógłbym pisać.

Prosty przykład. Pracując w Toruniu, załatwiałem ważną sprawę w Urzędzie Miasta Bydgoszczy. Powiedziałem, że przyjechałem z Torunia, a bylem pół godziny przed czasem. Pani przekazała swojej koleżance informację, że specjalnie z Torunia przyjechałem i że mam chwilkę poczekać to od ręki będe miał gotowe.
Sytuacja odwrotna. Przyjeżdżam z Bydgoszczy do Urzędu Miasta w Toruniu. juz na samym początku słyszę szydercze wypowiedzi, że z wielkiej bydgoszczy przyjechałem, że nic nie ma od ręki, że nieprzygotowany przyjechałem i że nie można nic załatwić w sposób uprzejmy tylko wszędzie procedury, czynne do 15.00 ale do 14.00 można przyjechać.

Wniosek tak jak napisałem w poprzednim poście.
Ale ja pytałem, co masz na poparcie swojej tezy POZA własnym przekonaniem. Przykłady podobne do Twoich powyższych mogę przytoczyć stąd, będąc bydgoszczaninem od prawie 37 lat. Nie trzeba jechać z Bydgoszczy do Torunia, żeby w urzędzie poczuć się jak g... Poczta na jednej z głównych ulic w 350-tysięcznym mieście jest czynna w dni powszednie od 9 do 17, a w soboty w ogóle zamknięta - to jest dopiero prowincjonalizm! Więc argumenty, że dresiarze na Ciebie krzyczeli, albo że rodzina z Torunia chwali swoje miasto, słabe są... Tak samo jak zupełnie inny sposób jazdy autem po mieście - zapraszam na bydgoską ulicę Inwalidów, Kamienną, Fordońską, tam się można przekonać, co to znaczy wiocha za kierownicą, i to niekoniecznie auta z rejestracją zaczynającą się na D albo W. Przykłady można by mnożyć.

Następna dyskusja:

Kolejny billboard TMMB tym ...




Wyślij zaproszenie do