Temat: KUJAWSKO-POMORSKIE Poddziałanie 5.2.1. WYKLUCZENIE Z...

W piątek na stronie mojregion.eu pojawiło się długo oczekiwane ogłoszenie o konkursie na poddziałanie 5.2.1. Wsparcie inwestycji mikroprzedsiębiorstw. Niestety nie takie jak wszyscy się spodziewali.
http://www.mojregion.eu/regionalny-program-operacyjny-...
Po pierwsze termin ogłoszenia od stycznia 2011 przekładano co miesiąc uchwałą zarządu województwa kujawsko-pomorskiego, a to że nie wiadomo kiedy, a to że przenoszą siedzibę. Mówiono, że tak jak zwykle konkurs odbędzie się miesiąc po ogłoszeniu o konkursie.
Beneficjenci dawno przygotowani, kosztorysy inwestorskie budowy, remontów, pozwolenia w trakcie załatwiania od czasu obiecanego konkursu, poniesione koszty, wielogodzinna praca nad założeniami projektu, zbieraniu danych finansowych, ofert, specyfikacji a tu co!!! Jak zwykle ludzi mają w poważaniu.
Nie dość, że termin naboru ogłoszono na styczeń 2012! To jeszcze absurdalne wykluczenie z aplikowania mikroprzedsiębiorstw, które kiedykolwiek zatrudniały pracowników na umowę o pracę…
Taki zapis wyklucza nam z ubiegania się o dofinansowanie wszelkich dobrze prosperujących i pragnących rozwijać działalność przedsiębiorstw. Takie firmy chcą inwestować i zatrudniać jeszcze więcej pracowników, bo je na to stać i żeby te miejsca pracy realnie utrzymać (mają przychody, oszczędności, stałych odbiorców). A tu mamy co, propozycję dla podejmujących działalność i samozatrudnionych, którzy na stracie mogą zatrudnić jedynie na 3 lata (a i tak nie wiadomo czy pójdzie) jedną osobę, bo nie wiedzą co będzie dalej, a nie daj Bóg zwrot dotacji z odsetkami. Ok. pójdźmy dalej kolejna farsa i zapora dla startujących: minimalna wartość projektu netto 50 000 zł, zapewnienie o możliwości sfinansowania całego projektu przy ewentualnej refundacji (czyli zapewnienie, że jeśli nie dostanie zaliczki to sfinansuje sam i otrzyma refundacje) przy dofinansowaniu np.50% z terenów miasto Bydgoszcz, Toruń. Dla kogo ta propozycja? Na pewno nie jest skierowana do osób, które od dawna marzą o własnym biznesie, a poszukują na to środków, przy tak zaporowej dla nich kwocie 50 000 zł. Dla kogo jest takim razie ten konkurs? Dla wyjątkowych ludzi, którzy nigdy nikogo nie zatrudniali i zgromadzili dużo kapitału w czasach kryzysu gospodarczego.
Ale można jeszcze powalczyć, aby tak jak kiedyś ten konkurs był dla wszystkich (działalność rozwijana i podejmowana). Złożyłam zapytanie do Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu o przedstawienie możliwych środków odwoławczych od uchwały zarządu w postaci wykluczenia tego typu mikroprzedsiębiorstw i wskazanie podstawy prawnej do takiego wykluczenia. Bo czy nie jest to dyskryminacja? Jeśli macie Klientów w ramach tego konkursu, którzy również czują się pokrzywdzeni proszę o kontakt. Może jakieś pomysły na odwołanie się od tych zapisów? Albo chociaż obniżenie progu dla start-up do 20 000 zł?