Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Bratysławskie knajpy

Jakie knajpy w Bratysławie możecie polecić? Chodzi mi głównie o "kultowe" puby, najlepiej te, których nie zamykają o 22 :)

Ja ze swojej strony mogę polecić winiarnię "Pod modrou hviezdou" w pobliżu zamku. Super miejsce!

konto usunięte

Temat: Bratysławskie knajpy

heh...ależ tych knajp trochę tam jest:)w zależności od gustu dot.jedzonka czy trunków...
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Bratysławskie knajpy

Głównie chodzi mi o puby, pod kątem uprawiania clubbingu do godziny 2-3 w nocy. Mam wrażenie, że na Słowacji jest z tym kłopot, tutaj dzień zaczyna się i kończy wcześniej, niż w Polsce i po 22 wszystko zamiera.

Chodzi mi o to, że w Krakowie mogę się wybrać ze znajomymi na miasto o 21 i pałętać się po knajpach spokojnie do 2-3 w nocy, a gdy zgłodnieję, to mam do dyspozycji całodobowe kebaby, zapiekanki na Kazimierzu, kultową nyskę z kiełbaskami pod Halą Targową. I życie nocne tak się toczy niekiedy aż do wczesnych godzin porannych. A jak to wygląda w Bratysławie, które puby są nastawione na takich nocnych marków, jak ja? :) I czy są jakieś całodobowe kebabownie czy inne miejsca, gdzie w środku nocy można coś przełknąć na szybko?

Temat: Bratysławskie knajpy

co prawda nie jest to klub, w ktorym mozna bawic sie do rana, ale piwiarnia gdzie serwuja piwo z wlasnego browaru:

Bratislavský Meštiansky Pivovar s. r. o. na Drevenej ulici č. 8

Lokal jest w centrum, wczesniej znajdowala sie tam pizza hut.
Jak dla mnie, fajne miejsce na popoludniowe i wieczorowe pogaduchy :)
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Bratysławskie knajpy

piwo z wlasnego browaru:

Super, właśnie czegoś takiego szukałem! ups., hladałem :)
Jakub Aleksander Byliniak

Jakub Aleksander Byliniak IT Manager, Lyreco
Polska S.A.

Temat: Bratysławskie knajpy

No to coś się chyba strasznie pozmieniało bo dla mnie Bratysława to było idealne miejsce do wieczornych eksapad. Jeśli chodzi o knajpy to wystarczy zrobić spacerek po starym mieście i zawsze coś się znajdzie. Kultowe? cóż zależy dla kogo :-) Mi się bardzo podobało w piwniczce obok Narodnego Divadla (nie pamiętam jak się dokładnie nazywała ale jak się stoi twarza w kierunku wejścia do teatru to po prawej stronie (swoją droga knajpa podobno założona przez legendę słowackiego punkrocka, potem chyba zmienił się właściciel). Idąc kawałek dalej w kierunku Dunaju ulicą mostową, na końcu po prawej stronie jest świetna kubańska knajpa, mojito takie jak powinno być, no i kubańska muzyka na żywo, tanio nie jest ale choć raz warto się wybrać. Do tego mam miłe wspomnienia z "Cafe Kut", na starówce, trochę trudno tam trafić ale da się, fajna atmosfera. Ze starówki bardzo płynnie można przenieść się do dyskoteki pod zamkiem, moim zdaniem bardzo klimatyczna tylko trzeba na odpowiedni dzień trafić (niestety 2 lata już tam nie byłem i nie pamiętam nazwy, zresztą dyskoteki w Bratysławie to temat na oddzielny wątek bo też jest o czym pisać). Co dalej, generalnie starówka i okolice (szczególnie ulica Obhodna, taki nasz Nowy Świat), im dalej od starówki tym więcej lokalesów, nie zawsze miło spoglądających na zbłąkanych turystów, więc dobrze jest mieć ze sobą jakiegoś Słowaka lub umieć mówić po słowacku (Polak jak próbuje mówić po słowacku to nawet jak kaleczy to bardzo Słowakom się podoba i otwiera wiele drzwi, świetnie działa na policjantów). Do tego są jeszcze 2 duże knajpy przy Trnavske Myto, zaraz za Trznicą, to zwykłe pijalnie piwa ale podobno można tam spotkać naszych krajan (mi się nigdy nie udało ale rdzenni mieszkańcy twierdzą że się da).
A tak na prawdę to knajpek, knajpeczek, klubików, kawiarni w Bratysławie jest tyle że każdy znajdzie dla siebie coś miłego. Trzeba się tylko dobrze rozglądać:-)



Wyślij zaproszenie do