Temat: ... może do Bielska?

roza M.:
ja sie tutaj przykleje ;)

kolezanka moze niedlugo zawita w BB, a ja wlasnie uciekam ;) tak wiec grzecznie powiem dowidzenia i juz mnie tutaj nie ma :))

pozdrawiam serdecznie :)
A to szkoda:) Bo ja właśnie w Bielsku mieszkam od miesiąca i podoba mi się bardzo, pozdrawiam wszystkich.

konto usunięte

Temat: ... może do Bielska?

Małgorzata Dworakowska:
Drodzy, bardzo Wam dziekuje za wszystkie informacje. Myślałam, ze może będziecie mnie chcieli zniechęcić ...a tu niespodzianka. I tyle lokalnego patriotyzmu! Bardzo mi się to podoba :)
Zdecydowalam, że zajrzę do Was w najbliższy 'długi' weekend, zeby sie rozejrzec i poczuć Wasz klimat.
Pozdrawiam serdecznie :)Małgorzata Dworakowska edytował(a) ten post dnia 14.05.08 o godzinie 14:57


Jestem rodowitą Warszawianką z dziada pradziada, w Bielsku mieszkam od roku. Konkluzja: Nie wróciłabym juz do Warszawy.
Odwiedzam, rodzinę, znajomych, przyjaciół i uczelnię. Na tym zamykam posiedzenia w Warszawie i chętnie wracam do Bielska. :)
Nie będę się rozpisywać dlaczego. A jesli chodzi o rzekoma pustynie kulturalną to powiem jedno: w Warszawie jest szeroki dostęp do kultury, ale ludzi kulturalnych jest garstka w porównaniu do Bielska, skąd to się bierze? Powiedzcie rodowici Bielszczanie. Kultura... jesli jej szukamy znajdziemy wszędzie. :)
Kamila N.

Kamila N. Doradztwo i
szkolenia prawo
pracy i BHP

Temat: ... może do Bielska?

Wbrew pozorom w Bielsku dzieje się wiele, tylko trzeba wiedzieć gdzie:)
Ja też nie zamieniłabym tego miasta na żadne inne.
Z pewnością możliwości rozwoju zawodowego w niektórych grupach (np. mojej na pewno) są większe w miastach takich jak Warszawa, czy Kraków, ale to Bielsko pozwala na to, by po ciężkim dniu lub po podróżach po prostu powiedzieć: Nareszcie w domu:)
Bywam na Śląsku i w Warszawie, prowadzę tam szkolenia i na każde miasto patrzę z jego najlepszej strony, ale nie ma jak Bielsko:)Pozdrawiam wszystkich, którzy uwielbiają to miasto tak samo, jak ja:)

konto usunięte

Temat: ... może do Bielska?

Mieszkam w bielsku juz jakies 7 lat... mieszkałem we wrocławiu, w krakowie. I tutaj życje sie po prostu najlepiej. Ma to miasto kilka wad, ale wypisane wyzej zalety są sla mnie wystarczające.

no i znalazłem tutaj swoją drugą połowę ;)

konto usunięte

Temat: ... może do Bielska?

Bielsko rules ;-)))
Tomasz P.

Tomasz P. TEIKS - Usługi
elektryczne
Bielsko-Biała

Temat: ... może do Bielska?

Damian Sebastian Abramowicz:
Bielsko rules ;-)))
Bielsko rules ;-)) Podpiszę się
Paweł Białas

Paweł Białas Advanced Consultant
(Quality Engineer)
at Altran Belgium
...

Temat: ... może do Bielska?

oczywście, że Bielsko rulez

konto usunięte

Temat: ... może do Bielska?

no to mamy trzech wyznawców ;-))
Joanna Z.

Joanna Z. ..jeśli ktoś czegoś
mocno chce to może
to zdobyć :)

Temat: ... może do Bielska?

czterech ..czterech...
ja też Bielsko lubię chociaż mieszkam w jego okolicach...;-)
Bartłomiej Sobecki

Bartłomiej Sobecki biegiem przez
życie:)

Temat: ... może do Bielska?

............Bartłomiej Sobecki edytował(a) ten post dnia 02.02.09 o godzinie 07:39
Maciej Margosiak

Maciej Margosiak Process Improvement
Manager / Kontroler
Procesów Wewnętrz...

Temat: ... może do Bielska?

A ja pozwlę sie z niektórymi przedmówcami nie zgodzić w 100% ;-)

Po przeprowadzce do Bielska mam mieszane uczucia, a to dlatego, że np. ceny biletów autobusowych - porównywalne z Krakowem i Warszawa, niższe ceny mieszkań/działek nie rekompensują zmiany miasta na mniejsze, no i co najistotniejsze - całe Bielsko opiera się w głównej mierze na produkcji (a w szczególności automotive). Znalezienie pracy w innych branżach stanowi nie lada wyzwanie. Ponadto - wiem jakie są organizowane promocje w krakowskich sklepach / supermarketach. W Bielsku brakuje tego, co w połączeniu z (1) nie najlepszym skomunikowaniem odleglejszych dzielnic miasta oraz (2) dużo mniejszą liczbą sklepów sprawia, że koszty życia po podsumowaniu miesiąca (wliczając powszechną konieczność dojazdu samochodem w każde miejsce miasta oraz wynikającą z tego potrzebę posiadania 1 samochodu na 1 osobę dorosłą w rodzinie) nie są na tyle niższe, żeby tylko pod tym kątem rozważać zmianę miejsca zamieszkania.

Natomiast na pewno jest lepiej jeśli chodzi o możliwości przejazdu z jednego miejsca miasta w drugie (pomijając poranny i popołudniowy szczyt - ale to jest bolączka każdego miasta). Co ciekawe - i mało kto z nas to wie - w Bielsku są co najmniej 4 szczyty komunikacyjne - pierwssza zmiana dla pracowników produkcyjnych to godziny 6:00 - 14:00 (dwa szczyty), a dla biurowych godziny 8:00 - 16:00 (drugie dwa szczyty). Efekt jest taki, że jak ktoś chce wyjechać wcześniej z miasta to musi się najpierw zastanowić kiedy :)

Co do powietrza - jest trochę lepiej, ale chyba wtedy, kiedy wyjdzie się na spacer w wyższe partie okolicznych górek ;) W centrum jest szczerze mówiąc koszmar nie mniejszy niż w Krakowie :)

Z mojego punktu widzenia w Bielsku brakuje dobrego zarządzania i marketingu, planu rozwoju miasta oraz zachęt do prywatnych inicjatyw. Większośc firm to stare skostniałe struktury, które ciężko zmienić i dopasować do rzeczywistości. Miasto jest w moim odczuciu na tyle małe, że brakuje tutaj prywatności (być może przyzwyczajenie z Krakowa?).

Podsumowując - decyzja o przeprowadzce musi być bardzo dobrze przemyślana. Jeśli komuś się wydaje, że Bielsko to ziemia obiecana - to może się mocno 'przejechać' :) Ale oczywiście - jeśli komuś nie przeszkadzają powyższe uwagi - to śmiało, zapraszamy :)

konto usunięte

Temat: ... może do Bielska?

Maćku,

Nie sposób nie zgodzić się z twoimi uwagami, ale zauważ, że Bielsko to nie Warszawa czy Kraków. Piszesz o super promocjach... Hmm, ciężko jest zrobić jakąkolwiek promocję skoro Bielsko zdominowane jest przez Carrefour i Tesco. Mamy dwa centra handlowe - Sfera oraz Sarni Stok. Trochę trudno wymagać od mniejszych sklepików, aby konkurowały ze sklepami sieciowymi i obniżały ceny do możliwych granic. W chwili obecnej trwają prace wykończeniowe nad Gemini, więc może pojawienie się nowego centrum i nowych sklepów coś zmieni w tej kwestii, ale jak na razie pozostaje zacisnąć zęby i pogodzić się z monopolem jaki panuje na rynku.

Może komunikacja miejska pozostawia wiele do życzenia, jednakowoż wielu osobom ten fakt wcale nie przeszkadza. Jeżdżę codziennie autobusami i korzystam z dwóch linii, aby dojechać do pracy. Nie uważam, że to wymusza w jakikolwiek sposób przymus kupienia sobie samochodu. Miasto jest na tyle "małe", że z jednego punktu dostaniesz się do drugiego bez większych strat w czasie.

Uważny obserwator zauważy, że aktualna Rada Miasta stara się wypromować Bielsko. Nie mają spektakularnych sukcesów na swoim koncie, ale pracują na to usilnie.
Targi EnergoTab są jednymi z największych na śląsku. Pracuję w pobliżu miejsca, w którym się odbywają i widzę, że z roku na rok przyciągają coraz większe tłumy ludzi. W związku z powyższym w tym roku ma ruszyć budowa hali przystosowanej do potrzeb targów i innych masowych imprez.

A poza tym, Bielsko to bardzo przytulne miasto. Każdy tutaj może się odnaleźć.
Nie jest szare ani zaniedbane. Wręcz przeciwnie - na każdym kroku widać, iż Ratusz stara się dbać o wygląd miasta. Starówka wygląda naprawdę imponująco. Moje osiedle również się zmienia. Powstają place zabaw, deptaki z ławeczkami i drzewkami. Robi się coraz przyjemniej. Czy to samo mogę powiedzieć o Krakowie czy Warszawie? Raczej nie. Tam chyba nikt nie przejmuje się osiedlami wybudowanymi z latach 70-, 80-tych. Nie tyle osiedlami, a dzieciakami siedzącymi na trzepaku, bo nie ma placu zabaw. Staruszkami, którzy wychodzą wygrzać się na słonku zamiast siedzieć w czterech ścianach i patrzeć przez okno.
Maciej Margosiak

Maciej Margosiak Process Improvement
Manager / Kontroler
Procesów Wewnętrz...

Temat: ... może do Bielska?

Urszula P.:
Maćku,

Nie sposób nie zgodzić się z twoimi uwagami, ale zauważ, że Bielsko to nie Warszawa czy Kraków.

Zauważyłem :) ale nadal podtrzymuję to, o czym pisałem. Takie mam wrażenia po przeprowadzce z dużego miasta do małego. Na szczęście - zawsze można wrócić na stare śmieci i ponarzekać na inne tematy :)

Temat: ... może do Bielska?

Małgorzata Dworakowska:
... i te jazzowe nazwiska są dla mnie bardzo ważne ;)

http://zadymka.pl :)
Katarzyna M.

Katarzyna M. w oczekiwaniu na
kolejny urlop

Temat: ... może do Bielska?

To ja też się dopiszę :-)

U mnie problem jest złożony... kocham to miasto za:
- bliskość gór
- właściwy rozmiar(nie jest "dziurą" a poruszać się po nim można w miarę sprawnie)
- to, żew samym mieście, albo w bliskiej okolicy jest większość rzeczy potrzebnych do życia... no może nad morze daleko, ale bez przesady ;-)
- sympatycznych ludzi

Ale jest też druga, praktyczna strona medalu - wyjechałam z niego po ponad roku szukania pracy i raczej nie wrócę dopóki nie będę mieć szansy na usamodzielnienie się tutaj. Z mieszkaniem niby nie problem - mam tu rodziców, ale jak długo można mieszkać z rodzicami...

konto usunięte

Temat: ... może do Bielska?

Kasiu,

Zgodzę się z Tobą, problem z pracą jest.
Sama w chwili obecnej szukam bardzo intensywnie pracy i nie powiem, że moje "bieganie" na rozmowy przynosi jakieś efekty.

konto usunięte

Temat: ... może do Bielska?

Maciej Margosiak:
Z mojego punktu widzenia w Bielsku brakuje dobrego zarządzania i marketingu, planu rozwoju miasta oraz zachęt do prywatnych inicjatyw. Większośc firm to stare skostniałe struktury, które ciężko zmienić i dopasować do rzeczywistości. Miasto jest w moim odczuciu na tyle małe, że brakuje tutaj prywatności (być może przyzwyczajenie z Krakowa?).

No właśnie - miasto ma spory potencjał, który jeszcze nie jest wykorzystany moim skromnym, a jakże zdaniem. "Coś" się dzieje i "coś" się na lepsze zmienia ale to za mało.

Z pracą łatwo nie jest. Z jednej strony bezrobocie chyba najniższe w Polsce, z drugiej strony struktura biznesu powoduje, że pracę znajdziemy tylko w ściśle określonych branżach.

O promocji zacząłem dyskusję tutaj: http://www.goldenline.pl/forum/bielsko-biala/680776 , ale jakoś nie ruszyła z kopyta, myślę jednak że jest tam klika ciekawych podpunktów do dorzucenia do listy "dlaczego warto".
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: ... może do Bielska?

Mieszkam w Bielsku od czterech lat; przeniosłam się tutaj z Olsztyna, stolicy Warmii i Mazur, krainy tysiąca jezior. I nie żałuję. Z tego zakątka można naprawdę czerpać wiele wartościowego. Miasto jest cudnie położone, z każdej strony zaglądają tu góry, w których są szlaki i liczne schroniska górskie – i niesamowite widoki zapierające dech w piersiach – zachęcające do górskiej włóczęgi. Panuje tu specyficzny mikroklimat i wyjątkowa atmosfera, która mnie zaczarowała.
Uwielbiam, gdy w miejscu, w którym mieszkam, jest możliwość oderwania się od cywilizacji, co urealnia się podczas wypadów w góry. Ale z drugiej strony jestem też złakniona koncertów, spektakli, wernisaży, wystaw itp. i te potrzeby także z powodzeniem mogę zaspokoić w Bielsku. Oprócz znakomitych spektakli w Teatrze Polskim znajduję także bogatą ofertę kulturalną w innych ośrodkach kulturalnych: w zamku odbywają się spotkania w ramach Krakowskiego Salonu Poezji - zachęcam do tej imprezy, bo jest warta zainteresowania. Nie dość, że odbywa się w niecodziennnej scenografii - w zamkowych wnętrzach, to jeszcze ma charakter otwarty. Można posłuchać poezji recytowanej przez samych poetów (autorów), jak też przez krakowskich czy bielskich aktorów; często wiersze są interpretowane przez śpiewających artystów przy akompaniamencie fortepianu czy gitary itp. Atmosfera jest w każdym razie urzekająca. Oczywiście dla koneserów, bo nie każdy przepada za taką formą rozrywki. W zamku są też organizowane spotkania z muzyką, choćby jutro jest koncert z udziałem wiolonczelistki, pianistki i skrzypaczki. Jak dla mnie, klimaty nie do pogardzenia. :-) A cena... tylko 10 złotych za bilet (ulgowy 5 zł). Równie magiczne koncerty są organizowane W BCK; np. w marcu wybieram się na koncert Ewy Błaszczyk. Więcej: WYKAZ IMPREZ
ORGANIZOWANYCH PRZEZ BIELSKIE CENTRUM KULTURY
. Dużo też dzieje się w cafe Pod Sceną w teatrze; to są kameralne spotkania dla ludzi kochających takie klimaty, jak poezja śpiewana czy piosenka aktorska. Na przykład 26 lutego godz. 20.00 będzie koncert zatytułowany "Piosenki Bułata Okudżawy"; Bułatowe dumki o życiu, śmierci, tęsknocie przedstawi Kuba Abrahamowicz. Cena biletu: 15 zł.
Rozpisałam się na ten temat może zbyt dużo, ale zdziwiłam się, że ktoś zarzucił, iż Bielsko jest pustynią kulturalną. Myślę, że doskonałą reklamą naszego miasta jest zjawiskowa Iwona Loranc, wspaniała wokalistka, która ostatnimi czasy coraz częściej koncertuje w Warszawie, Wrocławiu, Katowicach i Chorzowie. A szkoda, bo chętnie wybrałabym się na jej koncert. Uwielbiam jej głos i piosenki, które śpiewa. Czy ciągle śpiewana przez nią piosneka jest na 1. miejscu na liście przebojów Programu 3.?
Naprawdę sporo się tu dzieje, oprócz zadymki jazzowej.
Pozdrawiam.Jolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 22.02.09 o godzinie 16:08
Szymon Kania

Szymon Kania Specjalista ds
roszczeń

Temat: ... może do Bielska?

Kochani!

Moge sie chyba zwrocic w taki sposob do osob wypisujacych tyle cieplych slow na temat mojego ukochanego bielszczuniunia:)

Mieszkalem tu cale zycie za wyjatkiem ostatnich 4 lat, kiedy to podbijalem (jak wielu z nas) Zielona Wyspe a teraz korzystam z urokow zycia w Madrycie.
Wracam niebawem do PL ale niestety nie do BB bo jak tu pare osob zauwazylo akurat w mojej branzy perspektywy ciekawej pracy sa lepsze w WAWIE.... narazie (mam nadzieje).

Nie zmienia to faktu ze jestem dumnym posiadaczem malej dzialeczki pod Szyndzielnia i za kilka lat wracam do "siebie"!!
Zeby nie powielac tego co juz napisaliscie odwolam sie tylko do faktu corocznych rankingow Rzeczpospolitej czy GW odnosnie "Najatrakcyjniejszych miast polskich" w sensie zycia i pracy.
Z tego co pamietam BB jest od kilku dobrych lat miedzy 4 a 8 miejscem w kraju!! I nic dziwnego bo lokalizacja jest poprostu doskonala!! Gory juz w granicach miasta, 20 km na "Morze Zywieckie" o czym chyba nikt nie wspomnial jeszcze, ze swietna baza do zeglowania i windserfingu, gora Zar (dla mnie najciekawsza chyba atracja regionu ale to zboczenia zawodowe) z aeroklubem, na Skrzycznym najlepsze w PL warunki dla paralotniarzy, zimowe osrodki narciarskie w Szczyrku, Korbielowie i Wisle a dodatkowo ok 100 km w tatry Slowackie. Doskonala baza turystyczna dla pieszych wedrowek w Beskidach. A to wszystko o 70 km od Pyrzowic (lotnisko w Katowicach) i podobny dystans do Balic. 50 km do Katowic i okolo 100 do Krakowa. Kulturalna pustynia nie jest, czego dowody przedstawili moi przedmowcy a zauwazam ze z kazdym rokiem w BB dzieje sie coraz wiecej! Wspanialy Teatr Polski, duzo kin (a bedzie jeszcze wicej), BWA, BCK ... Bielska Zadymka Jazzowa itd itd, BKS Stal czyli najladniejsza druzyna sportowa w tej czesci Polski a do tego grajaca na najwyzszym poziomie (PP w tym roku a to znaczy LM w przyszlym sezonie na rozbudowanej hali) do tego BBTS Siatkarz (trzymam kciuki chlopaki) zagra w Plus Lidze siatkarzy, TS Podbeskidzie ... rowniez z szansami na awans do ekstraklasy, rozbudowa Stadionu Miejskiego (czytaj miesce na duze koncerty) i plany budowy Centrum Wystawienniczego w miescie, chyba jeden z najnowoczesniejszych Szpitali w Kraju (mial byc wojewodzki .... ;( ) budowa obwodnicy wschodniej miasta (zachodnia juz jest gotowa) ktora usprawni komunikacje w miescie, rzut beretem do Cieszyna i Zywca (ciekawych miast ze sporymi ambicjami rozwoju - czytaj atrakcje kulturalne) tereny zielone w miescie i jego okolicac i przedwszystkim gory, gory i jeszcze raz gory ktore daja nam to wspaniale powietrze (dodam ze w niedlugim czasie sa plany zlikwidowania Elektrocieplowni w centrum miasta - jako ze ta w Czechowicach moze zaspokoic potrzeby miasta). I moge tak dalej i dalej, bo kocham to miasto z calego serca jak wszyscy chyba ktorzy troche tu pomieszkali!!
Miasto rozwija sie bardzo szybko a polityka wladz nareszcie zmierza we wlasciwym kierunku co sprawi ze misto bedzie tylko lepsze.
Jedyny minus jaki zauwazalem w czasie odwiedzin to mala rozrywkowosc bielszczan ... czyli kupa fajnych knajpek i clubow ale jakos szalu w nich nie ma niestety.

Cos za cos - wspaniale miejsce do zycia, bardzo ciekawe z kulturalnego punktu widzenia z fantastyczna lokalizacja i bardzo dynamicznie sie rozwijajace. Jednym slowem - RAJ !! :)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich ziomali (rodowitych czy tez nie)

konto usunięte

Temat: ... może do Bielska?

Niniejszym dopisuję się do tego swoistego Klubu Miłośników BB. Przeprowadziłam się tu cztery miesiące temu i -pomimo wszystkich "przeciw"- jestem zachwycona.
Zabytki, wszechobecna estetyka... Tu jest naprawdę pięknie. W pustce kulturalnej czułabym się bardzo źle. Również atrakcyjne położenie: połączenie góry+miasto przemawia za życiem w Bielsku. Niewiele trzeba poświęcić czasu i pieniędzy, żeby fajnie spędzić czas - wystarczy zabrać kanapki i termos, kupić bilet miejski i... już. Doceniam to, bo choć pochodzę z gór (Bieszczad), żeby wspiąć się na Połoninkę, musiałam podjechać 40 km autobusem, który kursuje raz dziennie. Taka konkretna, całodzienna wyprawa.
Mikroklimat? Odpowiada mi, choć są dni, kiedy chcę zwiać stąd jak najdalej. A piszę o czasie, gdy wieje ten przeklęty halny!
Inne atrakcje? Siedem lat mieszkałam w Lublinie - podobno niebezpiecznym mieście złodziei i nożowników. Nie zwykłam jeździć komunikacją miejską - przemieszczałam się o różnych porach przeważnie "z buta"). Nigdy nie spotkało mnie ani moich znajomych nic nieprzyjemnego - ot, paru pijaczków, proszących o uzupełnienie alkoholowych funduszy albo rowerowy złodziej komórek. Natomiast w Bielsku natrafiłam na agresywne zachowania młodych ludzi. Już wiem, że n.p. nie należy odliczać minut do Nowego Roku na Placu Pigal. Wieczorne spacery poza centrum -nawet w towarzystwie- też odradzam.
Praca... cóż. Są trudności ze znalezieniem odpowiedniej do swych kwalifikacji czy wykształcenia. Ale nie sądzę, żeby gdzie indziej było dużo lepiej. Koszty życia wszystko równoważą.
Pozdrawiam wszystkich Klubowiczów :)



Wyślij zaproszenie do