Temat: Podlasie dramatycznie potrzebuje PRu
PR jak najbardziej. Dlaczego obok bilbordow reklamujących Kielce, Kraków, Łodz czy Katowice nie miał by zagościć także Białystok? Czytałam ten artykuł w ostatnim DF z dużym zainteresowaniem. Nie sądze jednak, że celem artykułu miało być swego rodzaju "naśmiewanie" się z Podlasia, bo przeciez takie miejsca są wszedzie, nawet pod samą stolicą. Tak własnie ludzie zyją i bawią się w małych miejscowościach - bo cóż im zostało? Nie każdy może przeciez wyemigrować do stolicy i nie każdy chyba tez powinien.
Mnie akurat bardziej interesuje w tym artykule aspekt spoleczny, nie geograficzny - bo takie historie przydazają sie nie tylko w Jaświłach czy Tykocinie.
Co do mentalności Podlasia, to zgodzę sie z jednym, że to w czym mocni jestesmy naprawde nazywa sie "narzekani" i "negowanie" wszystkiego jak leci - przykład? to o to forum. Zresztą może to nie jest tylko wada Podlasia ale całej Polski od morza do Tatr.
Generalnie szczesliwie zauważam (z perspektywy białostoczanki mieszkajacej od 7 lat w Warszawie) stopniowe wyzbywanie sie kompleksów Polski B wśród moich znajomych, ktorzy zdecydowali się w Bialymstoku pozostać. PR a jakże! nawet wpadka z logo miasta nie jest taka zła, bo chociaz nawiązanie niezbyt trafione i mocno w kraju naszym kontrowersyjne, to udawadnia jedno: nie ważne źle czy dobrze, byle by mowili. :)
O Białymstoku opowiadam swoim znajomym z całej Polski i tym z zagranicy równiez. Kilku juz to miasto odwiedzilo i mile wizytę wspomina. Więc osobiście tutaj zajmuje sie PR szeptanym - skutek moze niewielki jesli chodzi o skale - ale kto wie...