Temat: Co sądzicie na temat dotacji na budowę kościołów z kasy...
ja osobiscie jestem przeciw. Będąc dzieckiem zawsze chodzilam do bialostockiej Fary. W mojej swiadomosci istnialy trzy kościoły: Fara (zwana przeze mnie Kosciołem czerwonym), Rocha - kościół biały, i świetego Wojciecha. Zanim wyprowadziłam sie z Białegostoku mieszkalam na Nowym Miescie - nazywam ta dzielnice dzielnica Kosciołów, bo buduje się tam nowy Kosciół (dzieki Bogu architektonicznie ladny), a niedaleko znajduje sie parafia na Wiejskiej i Kosciol garnizonowy na Kawaleryjskiej. Kiedys niedzielna wyprawa do Fary wiazala sie przynajmniej z polgodzinnym spacerem w obie strony z dziadkiem za ręke.
Kościół to instytucja, ktora w naszym kraju jest faworyzowana, bo wciąz wielce wplywowa. Dopoki kazanie niedzielne moze zawazyc na wynikach wyborow, dopoty Kościol bedzie wspierany finansowo przez Panstwo. Ja sklonna bym byla raczej pieniadze przeznaczone na budowe Swiatynii Opatrznosci, przekazac Sluzbie Zdrowia lub Policji.