konto usunięte
Temat: Bezradna straż miejska...
Od wczoraj (chyba) na ul. Lipowej, przy Contessie stoi sobie samochodzik. Duzy, rozwalajacy sie FIAT z reklama kolejnego sklepu z dopalaczami.Samochodzik ozdobiony jest rysuneczkami gandzi, ma napisy w stylu "kreska" "trawa" a wiec lamie art. 20 USTAWY z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, w brzmieniu:
Art. 20. 1. Zabrania się reklamy i promocji substancji psychotropowych lub środków odurzających.
Zadzwonilem wczoraj rano do strazy miejskiej, zeby zajeli sie tym gratem. Po poludniu, samochod jeszcze stal.
Zadzwonilem ponownie na SM i tam dyzurny odeslal mnie do rzecznika prasowego SM.
Dzisiaj
Rzecznik prasowy SM dzisiaj nie byl dostepny (ani pod stacjonarnym ani pod komorka), zadzwonilem wiec do sekretariatu komendanta SM, skad zostalem przekierowany do dyzurnego, skad zostalem przekierowany do kierownika posterunku na Suraskiej. Kierownika nie bylo - jakas pani wziela moj numer telefonu...
Po tym zadzonilem do sekretariatu p. prezydenta Sosny. to chyba poskutkowalo, bo po 10 minutach zjawilo sie 12(sic!) straznikow miejskich, ktorzy debatowali nad gratem... Wpadli na koncept, ze mozna sie nim zajac, bo nie jest zabezpieczony i wykazuje oznaki opuszczenia. O ustawie o przeciwdzailaniu narkomanii nawet nie wiedzieli. :)
Ok. 11.30 ostatni straznik przestal pilowac grata... a ten jak stal, tak stoi. :)
Tak oto pracuje straz miejska w Bialymstoku. :)