Małgorzata
Klimko
Specjalista ds. BHP,
PPOŻ i Ochrony
Środowiska
Temat: wypadek - prosty temat i problem
Witam wszystkich,pewnie się uśmiechacie bo temat stary jak świat - wypadek a może i nie.
"Pracownica podczas wykonywania swoich czynności - praca przy wtryskarce, kopnęła nogą wózek, który stał obok niej i jak twierdzi jej przeszkadzał". Noga spuchła i następnego dnia Pani nie przyszła do pracy a poleciała do lekarza. Ponieważ wiek pasujący na osteoporozę może nawet mieć poważny uraz - czekam na info. Dokumentowanie w toku, ale Pan z PIP twierdzi, że to jest wypadek przy pracy a Pani z ZUS że to nie jest wypadek przy pracy. Nie wiem czy nie doszło do celowego samookaleczenia ponieważ ostatnio albo ktoś się zmienił w ZUSie albo inne dziwy ale przyznają każdemu mojemu pracownikowi po 5%. (nie chce mi się wierzyć, ze tak dobrze je opisuję ;-)) Zatem już zaczęły się spekulacje, że po pierwsze za zwolnienie 100 i 5% uszczerbku to trochę grosza wleci. W sumie zdarzenie było nagle, przyczyna zewnętrzna, spowodowało uraz tylko czy w związku z pracą. Z jednej strony tak z drugiej nie. Ale jak to dobrze zinterpretować. Mogę zastosować punkt rażącego niedbalstwa dla pracownika i pewnie z niego skorzystam ale chodzi mi o sam fakt stwierdzenia - " jest to wypadek przy pracy czy nie". Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.
A tak bardziej na wesoło to może i ja bym skorzystała skoro ten ZUS taki hojny behapowiec też przecież może mieć wypadek.;-))))