Temat: Ubezpieczenie budowy, budynku - odszkodowanie

Moj klient prosił mnie o wykonanie napraw w świeżo postawionym budynku który pod wpływem gazów wydostających się z ziemi zaczął się wyginać - głównie wylewka i ściany działowe (powód nie jest istotny ważne że wg rzeczoznawcy nie jest to wina ani projektanta ani wykonawcy).

Wiedząc że to jest niewdzięczna robota
- prowadzona w godzinach nocnych na czynnym obiekcie (pawilon handlowy)
- często rozkładało się zabezpieczenia, rusztowania, itd aby zrobić 0,5m2 tynku (samego przygotowania były 3h potem sprzątania 2h)
- codziennie trzeba zabezpieczać różne elementy, potem dokładnie posprzątać itd itp.
- każde wyjście i wejście łączy się z przeszukiwaniem wyk przez ochronę,
- ponadto wykonane prace po tygodniu trzeba było wykonać na nowo
... przyjąłem stawki które wydawały mi się opłacalne. Klient zzieleniał ale po rozmowie z innymi wykonawcami i po otrzymaniu jeszcze wyższych ofert zlecił mi te prace.

Klient wypłacał mi zaliczki a całość miał mi wypłacić po skończeniu części prac jak mu wypłaci ubezpieczalnia odszkodowanie.
Wartość prac przekroczyła milion zł więc inwestor udał się do ubezpieczalni gdzie kazali mu przedstawić kosztorys powykonawczy, szczegółowy.
Po rozpatrzeniu stwierdzili że te stawki SA zbyt wysokie i należy je zrobić wg stawek sekocenbudu które nie jak maja się do wykonanej przez na pracy.

Co należy zrobić??
POMOCY!!!