Damian Hajduk

Damian Hajduk TSL, SCM, PM, MICE :
projekty,
organizacja,
koordynacja, ...

Temat: Stowarzyszenie -> ustępujący zarząd a odpowiedzialność...

Witam

Zainteresowałem się tą grupę tematyczną z uwagą, estymą a zarazem pewną nadzieją na możliwie szybką i konstruktywną odpowiedź
w kluczowej dla nas sprawie.

Zwracam się do Państwa z następującym zagadnieniem:

Stowarzyszenie jest osobą prawną,
zatem wydaje się miec zastosowanie zasada ciągłości.
Jeśli się tu myle to prosze o poprawienie.

-> Czy jest jakiś sposób na zabezpieczenie swoich interesów przez Stowarzyszenie jako osobę prawną oraz przez poszczególnych członków nowego zarządu? Oświadczenia u notariusza ustępujących członków? Dodatkowo weksle?

-> Czy ma znaczenie (łagodzące dolegliwości) fakt, jeśli zobowiązania u j a w n i ą s i ę już p o zmianie zarządu, chociaż zostały zaciągnięte przez poprzedni zarząd, czy też poszczególnych jego członków?

-> Czy członek zarządu, który w momencie zaciągnięcia zobowiązań przez poprzedni zarząd, nie był nawet członkiem stowarzyszenia
ponosi taką samą odpowiedzialność?

-> Czy jest istotna (prawnie) deklaracja członkowska, w której wstepujacy do stowarzyszenia pisemnie zastrzega sobie prawo do nie ponoszenia odpowiedzialności za zobowiązania / skutki działań czy zaniechań stowarzyszenia i jego władz sprzed dnia przystąpienia?

Z góry bardzo dziękuję za pomoc.

konto usunięte

Temat: Stowarzyszenie -> ustępujący zarząd a odpowiedzialność...

-> Czy jest istotna (prawnie) deklaracja członkowska, w której wstepujacy do stowarzyszenia pisemnie zastrzega sobie prawo do nie ponoszenia odpowiedzialności za zobowiązania / skutki działań czy zaniechań stowarzyszenia i jego władz sprzed dnia przystąpienia?

Niestety moge Ci pomoc tylko w tej 1 kwestii. Zatem, nie istnieje zadna taka deklaracja, bowiem to nie czlonkowie, a zarzad stowarzyszenia jest odpowiedzialny za zobowiazania.
Mam nadzieje, ze znajdzie sie specjalista w tej dziedzinie, my na co dzien takze mamy duzo problemow prawnych zwiazanych z dzialalnoscia stowarzyszen i fundacji.
Jadwiga H.

Jadwiga H. analiza podstawą
planowania

Temat: Stowarzyszenie -> ustępujący zarząd a odpowiedzialność...

Zasady działania stowarzyszeń określa ustawa, dalej - stowarzyszenia mają statut, który jest składany do sądu i gdyby był w nim rzeczy sprzeczne z obowiązującym prawem to stowarzyszenie nie byłoby zarejestrowane i musiałoby ponownie zwoływać kongres aby nanieść poprawki do statutu.
Jeśli "zarząd" stowarzyszenia zaciąga długi i nie potrzebuje do tego zgody np Rady Krajowej lub innego ciała kontrolującego to ma do tego prawo, jeśli natomiast długi zostały zaciągnięte w sposób niezgodny ze statutem czy regulaminem stowarzyszenia to jest takie ciało, które nazywa się komisja rewizyjna.
Komisja Rewizyjna nie tylko nadzoruje bieżące sprawy finansowe, jak również zgłasza wniosek o udzielenie absolutorium ustępującym władzom podczas kongresu stowarzyszenia. Aby jednak móc dać absolutorium, komisja rewizyjna musi zapoznać się ze wszystkimi kwestiami finansowymi za rok miniony.
Zakładając, że Komisja Rewizyjna zgłasza wniosek o absolutorium - zostają wybrane nowe władze, które orientują się, że coś jest nie tak z finansami organizacji - z takiej sytuacji jest tylko jedno wyjście, aby samemu nie płacić cudzych długów - doniesienie do odpowiedniej instytucji.
Władze i komisja Rewizyjna ponoszą odpowiedzialność.

Oczywiście Twoja sytuacja może wyglądać inaczej, nie znam szczegółów.Jadwiga Hermanowicz edytował(a) ten post dnia 20.06.08 o godzinie 15:00
Łukasz L.

Łukasz L. Adwokat, Kancelaria
Adwokacka Łukasz
Lipiński

Temat: Stowarzyszenie -> ustępujący zarząd a odpowiedzialność...

Czy jest jakiś sposób na zabezpieczenie swoich interesów przez Stowarzyszenie jako osobę prawną oraz przez poszczególnych członków nowego zarządu? Oświadczenia u notariusza ustępujących członków? Dodatkowo weksle?

Teoretycznie jest to możliwe. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby stowarzyszenie, które ma osobowość prawną, zawarło z przyszłymi członkami zarządu umowy, mające na celu zabezpieczenie roszczeń stowarzyszenia względem członków zarządu. Zaznaczam jednak, że sam nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją.

Czy ma znaczenie (łagodzące dolegliwości) fakt, jeśli zobowiązania u j a w n i ą s i ę już p o zmianie zarządu, chociaż zostały zaciągnięte przez poprzedni zarząd, czy też poszczególnych jego członków?

Dla odpowiedzialności stowarzyszenia za zaciągnięte zobowiązania nie ma żadnego znaczenia, który zarząd (obecny czy przeszły) zobowiązania te zaciągnął.

Czy członek zarządu, który w momencie zaciągnięcia zobowiązań przez poprzedni zarząd, nie był nawet członkiem stowarzyszenia ponosi taką samą odpowiedzialność?

Członek zarządu nie ponosi żadnej odpowiedzialności za zobowiązania stowarzyszenia. Wyjątkiem są zobowiązania o charakterze podatkowym - vide art. 116 i 116a Ordynacji podatkowej (to jedyny znany mi wyjątek, może są jeszcze inne, ale na pewno nie ma ich wiele). Odpowiedzialność członków zarządu, określona w Ordynacji podatkowej obejmuje zaległości podatkowe z tytułu zobowiązań, które powstały w czasie pełnienia przez nich obowiązków członka zarządu.

Czy jest istotna (prawnie) deklaracja członkowska, w której wstepujacy do stowarzyszenia pisemnie zastrzega sobie prawo do nie ponoszenia odpowiedzialności za zobowiązania / skutki działań czy zaniechań stowarzyszenia i jego władz sprzed dnia przystąpienia?

Co do zasady członek stowarzyszenia nie odpowiada za zobowiązania zaciągnięte przez stowarzyszenie, za wyjątkiem bardzo szczególnych sytuacji jak ta opisana powyżej (członek zarządu za zobowiązania podatkowe). Deklaracja taka z całą pewnością nie zwolniłaby członka zarządu od odpowiedzialności, ale ewentualnie można by ją traktować jako podstawę do roszczenia regresowego wobec stowarzyszenia. Na ile takie roszczenie byłoby skutecznie, trudno mi powiedzieć - nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją.Łukasz Lipiński edytował(a) ten post dnia 20.06.08 o godzinie 17:26
Damian Hajduk

Damian Hajduk TSL, SCM, PM, MICE :
projekty,
organizacja,
koordynacja, ...

Temat: Stowarzyszenie -> ustępujący zarząd a odpowiedzialność...

Łukasz Lipiński:
Czy jest jakiś sposób na zabezpieczenie swoich interesów przez Stowarzyszenie jako osobę prawną oraz przez poszczególnych członków nowego zarządu? Oświadczenia u notariusza ustępujących członków? Dodatkowo weksle?

Teoretycznie jest to możliwe. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby stowarzyszenie, które ma osobowość prawną, zawarło z przyszłymi członkami zarządu umowy, mające na celu zabezpieczenie roszczeń stowarzyszenia względem członków zarządu. Zaznaczam jednak, że sam nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją.

Czy ma znaczenie (łagodzące dolegliwości) fakt, jeśli zobowiązania u j a w n i ą s i ę już p o zmianie zarządu, chociaż zostały zaciągnięte przez poprzedni zarząd, czy też poszczególnych jego członków?

Dla odpowiedzialności stowarzyszenia za zaciągnięte zobowiązania nie ma żadnego znaczenia, który zarząd (obecny czy przeszły) zobowiązania te zaciągnął.

Czy członek zarządu, który w momencie zaciągnięcia zobowiązań przez poprzedni zarząd, nie był nawet członkiem stowarzyszenia ponosi taką samą odpowiedzialność?

Członek zarządu nie ponosi żadnej odpowiedzialności za zobowiązania stowarzyszenia. Wyjątkiem są zobowiązania o charakterze podatkowym - vide art. 116 i 116a Ordynacji podatkowej (to jedyny znany mi wyjątek, może są jeszcze inne, ale na pewno nie ma ich wiele). Odpowiedzialność członków zarządu, określona w Ordynacji podatkowej obejmuje zaległości podatkowe z tytułu zobowiązań, które powstały w czasie pełnienia przez nich obowiązków członka zarządu.

Czy jest istotna (prawnie) deklaracja członkowska, w której wstepujacy do stowarzyszenia pisemnie zastrzega sobie prawo do nie ponoszenia odpowiedzialności za zobowiązania / skutki działań czy zaniechań stowarzyszenia i jego władz sprzed dnia przystąpienia?

Co do zasady członek stowarzyszenia nie odpowiada za zobowiązania zaciągnięte przez stowarzyszenie, za wyjątkiem bardzo szczególnych sytuacji jak ta opisana powyżej (członek zarządu za zobowiązania podatkowe). Deklaracja taka z całą pewnością nie zwolniłaby członka zarządu od odpowiedzialności, ale ewentualnie można by ją traktować jako podstawę do roszczenia regresowego wobec stowarzyszenia. Na ile takie roszczenie byłoby skutecznie, trudno mi powiedzieć - nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją.Łukasz Lipiński edytował(a) ten post dnia 20.06.08 o godzinie 17:26

Dziękuję bardzo za szczegółową poradę.

Powyższe głosy też mi się przydały, jednak ten rozwiewa wątpliwości, powstałe po tym, jak otrymałem różne opinie [nie-fachowców].
Nie ma to jednak jak fachowa pomoc :)



Wyślij zaproszenie do