Justyna Binięda

Justyna Binięda Specjalista ds.
księgowości

Temat: Darowizna a księga wieczysta

Witam,
mam strasznie trudną sytuację z nieruchomością.
A mianowicie, moja babcia posiada działkę z małym domkiem, którą to ziemię otrzymała z dobre 45 lat temu w darowiźnie od swoich zmarłych już rodziców. Działka była częścią jednej wielkiej działki, która została podzielona na kilka części i rozdana w ten sam sposób reszcie rodzeństwa babci. Jedni sprzedali działki tuż po otrzymaniu, drudzy przepisali na dzieci. Problem polega na tym, iż chciałyśmy z babcią założyć księgę wieczystą, aby móc przepisać ziemię na mnie. Niestety w Referacie Geodezji i Kartografii okazało się, iż babcia nie jest pełnoprawnym właścicielem tylko w swoim rodzaju "najemcą".
Powiedziano nam, że musimy złożyć wniosek do Sądu o zasiedzenie i tylko tak możemy ustanowić właściciela. Tutuaj z kolei okazało się, że do wniosku o zasiedzenie trzeba dołączyć wpis do Księgi Wieczystej której nie mamy ze względu na fakt nie posiadania aktu własności. Tak też koło się zamknęło i nie wiem za bardzo co ztym fantem zrobić. Słyszałam, że ustanowienie aktu własności porzez wniosek do Sądu kosztuje 2,000 zł, a na stwierdzenie własności czeka się nawet do 2 lat! Babcia nie jest coraz młodsza i jak wiadomo różnie się czuje. Bardzo zależy mi na czasie.
Czy można tą sprawę załatwić w jakiś krótszy i prostszy sposób u notariusza?
Błagam o podpowiedź, jestem w kropce !!!
Pozdrawiam,
Justyna.

konto usunięte

Temat: Darowizna a księga wieczysta

Justyna Zając vel Zasa:
Witam,
mam strasznie trudną sytuację z nieruchomością.
A mianowicie, moja babcia posiada działkę z małym domkiem, którą to ziemię otrzymała z dobre 45 lat temu w darowiźnie od swoich zmarłych już rodziców. Działka była częścią jednej wielkiej działki, która została podzielona na kilka części i rozdana w ten sam sposób reszcie rodzeństwa babci. Jedni sprzedali działki tuż po otrzymaniu, drudzy przepisali na dzieci. Problem polega na tym, iż chciałyśmy z babcią założyć księgę wieczystą, aby móc przepisać ziemię na mnie. Niestety w Referacie Geodezji i Kartografii okazało się, iż babcia nie jest pełnoprawnym właścicielem tylko w swoim rodzaju "najemcą".
Powiedziano nam, że musimy złożyć wniosek do Sądu o zasiedzenie i tylko tak możemy ustanowić właściciela. Tutuaj z kolei okazało się, że do wniosku o zasiedzenie trzeba dołączyć wpis do Księgi Wieczystej której nie mamy ze względu na fakt nie posiadania aktu własności. Tak też koło się zamknęło i nie wiem za bardzo co ztym fantem zrobić. Słyszałam, że ustanowienie aktu własności porzez wniosek do Sądu kosztuje 2,000 zł, a na stwierdzenie własności czeka się nawet do 2 lat! Babcia nie jest coraz młodsza i jak wiadomo różnie się czuje. Bardzo zależy mi na czasie.
Czy można tą sprawę załatwić w jakiś krótszy i prostszy sposób u notariusza?
Błagam o podpowiedź, jestem w kropce !!!
Pozdrawiam,
Justyna.

Najprawdopodobniej nie była to umowa w formie aktu notarialnego. Być może (bardzo mało prawdopodobne) jest inny sposób, ale nie widząc dokumentów ciężko stwierdzić. Zasiedzenie najczęściej rozwiązuje takie problemy. Wcale nie jest potrzebna do tego księga wieczysta. Wystarczy zebrać wszystkie dokumenty geodezyjne: wyrys z mapy ewidencyjnej, wypis z rejestru gruntów, do tego umowa darowizny + wszelkie dokumenty potwierdzające zamieszkiwanie tam, opłacanie podatków itp. np. dokumenty dot. zameldowania, opłaty podatków od nieruchomości ... Z ksiąg wieczystych proszę wziąć zaświadczenie o tym, że nie prowadzi księgi wieczystej dla takiej nieruchomości i już (chyba, że prowadzi Zbiór Dokumentów, wtedy można wziąć zaświadczenie z takiego zbioru).

Kto Pani powiedział, że wymagany jest wpis do księgi do zasiedzenia???

Niestety nie da się "zasiedzenia" przeprowadzić u notariusza. Co chodzi o czas, to w dużych Sądach rzeczywiście może to zająć ponad półtora roku. Jeśli jednak będzie Pani spadkobiercą po babci,to odziedziczy Pani również prawo do zasiedzenia tej nieruchomości.
Justyna Binięda

Justyna Binięda Specjalista ds.
księgowości

Temat: Darowizna a księga wieczysta

Babcia posiada dokument darowizny sporządzony i potwierdzony przez notariusza, ale nie jest aktem własności. Rzeczywiście prowadzony jest Zbiór Dokumentów na tą ziemię.

Co do inf. dot. wpisu do księgi w spr. zasiedzenia znalazłam na jakimś portalu, w którym widniał wzór wniosku o zasiedzenie gdzie koniecznym załącznikiem był owy wpis, stąd taki pomysł :)

W sprawie spadku po babci to niestety nie jestem jedyną osobą, ponieważ oprócz mnie i mojej mamy jest jeszcze siostra mamy i jej córka. Tak więc nie jestem jedyna...
Jak w takij sytuacji zrobić, aby ziemia była zapisana bezpośrednio na mnie?
Może poprzez testament? Czy jednak majątek musi być sprawiedliwie dzielony na dzieci babci?

Temat: Darowizna a księga wieczysta

Justyna Zając vel Zasa:
Babcia posiada dokument darowizny sporządzony i potwierdzony przez notariusza, ale nie jest aktem własności. Rzeczywiście prowadzony jest Zbiór Dokumentów na tą ziemię.

Co do inf. dot. wpisu do księgi w spr. zasiedzenia znalazłam na jakimś portalu, w którym widniał wzór wniosku o zasiedzenie gdzie koniecznym załącznikiem był owy wpis, stąd taki pomysł :)

W sprawie spadku po babci to niestety nie jestem jedyną osobą, ponieważ oprócz mnie i mojej mamy jest jeszcze siostra mamy i jej córka. Tak więc nie jestem jedyna...
Jak w takij sytuacji zrobić, aby ziemia była zapisana bezpośrednio na mnie?
Może poprzez testament? Czy jednak majątek musi być sprawiedliwie dzielony na dzieci babci?

Niestety Pani nie jest spadkobierczynią po babci, są nimi w tej sytuacji jej córki (w tym Pani mama). Nie radzę w tej sytuacji aby babcia zapisywała Pani ziemię w testamencie, jak również odradzam darowiznę. W obu przypadkach córki babci będą mogły domagać się zachowku.
Sposobem na ominięcie kwestii związanych z zachowkiem jest umowa dożywocia. Według art. 908 § 1 K.c., jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o dożywocie), powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym. W takim wypadku dzieci babci nie będą mogły żądać zachowku, gdyż mamy do czynienia z umową odpłatną.
Ponadto w tej sytuacji będzie Pani mogła nadal występować z wnioskiem o zasiedzenia nieruchomości:
Art. 176. § 1. (88) Jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika. Jeżeli jednak poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie nieruchomości w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści.
Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Darowizna a księga wieczysta

Pomysł z dożywociem jest OK, co chodzi o sprawę zachowku. Problem taki, że jednym z elementów umowy dożywocia jest przeniesienie własności, a tutaj (teoretycznie) z własnością nie mamy do czynienia.

Testament można sporządzić zawsze na "w razie czego". Lepiej dostać całość i płacić zachowek, niż nie dostać nic...

Temat: Darowizna a księga wieczysta

Rafał Lewandowski:
Pomysł z dożywociem jest OK, co chodzi o sprawę zachowku. Problem taki, że jednym z elementów umowy dożywocia jest przeniesienie własności, a tutaj (teoretycznie) z własnością nie mamy do czynienia.

Testament można sporządzić zawsze na "w razie czego". Lepiej dostać całość i płacić zachowek, niż nie dostać nic...

Owszem, odrobinę się zapędziłem:) jednakże pomysł sam w sobie jest niezły, jeśli zrealizuje się go po nabyciu własności w drodze zasiedzenia.
Justyna Binięda

Justyna Binięda Specjalista ds.
księgowości

Temat: Darowizna a księga wieczysta

Czyli tak czy owak trzeba wziąć prawnika i złożyć wniosek o zasiedzenie i grzecznie czekać.

Rozjaśniliście mi Panowie sytuację.
Bardzo dziękuję za pomoc i przydatne informacje :)))
Ewa M M.

Ewa M M. nadal się roznosci
uczę

Temat: Darowizna a księga wieczysta

A co do tego wpisu do księgi" - to nie chodzi w istocie o "wpis' w prawnym sensie... rzecz w tym, ze w postępowaniu o zasiedzenie wlasnosci nieruchomosci STRonami postępowania nie sa tylko te osoby, na rzecz ktorych sad ma stwierdzic zasiedzenie (czyli z reguly wnioskodawca/ wnioskodawcy) W takim postępowaniu musza także brac udzial jako strony - nazywane tu uczestnikami (bo to jest nieporocesowe) także osoby, ktore poprzednio byly wlascicielami zasiedzianej przez wnioskodawcę nieruvhomosci , lub ich następcy prawni i inni, ktorzy maja interes prawny ...Stąd informacja, ze nalezy zlozyć , ale nie wpis lecz odpis z księgi (jesli byla) lub ze zbioru dokumentow, z ktorego to dokumentu bedzie wynikalo, kto oprocz wnioskodawcy jeszcze ma byc takim uczestnikiem postępowania.. zeby go nie trzeba bylo wznawiac!



Wyślij zaproszenie do