Temat: Akt notarialny, czyli najdroższy papier toaletowy!

Czy można bezkarnie odmówić realizacji postanowień zapisanych w akcie notarialnym? Kilka osób zadeklarowało przeznaczenie solidarnie sporej kwoty na szczytny cel. Niektóre z tych osób rozmyśliły się i odmówiły dalszej współpracy z pozostałymi. Oczywiście odmówiły przekazania na ten cel swojej części zadeklarowanej kwoty. Chodzi o założenie i rejestrację fundacji. Czy pozostałe osoby mogą na drodze prawnej np. przed sądem zmusić te osoby do dotrzymania obietnicy, potwierdzonej notarialnie? Fundacja nie została w wyniku tego sabotażu zarejestrowana, wszyscy ponieśli wymierne straty finansowe (koszty sądowe i koszty notarialne). Osoby rezygnujące zawiadomiły sąd o swojej decyzji i sąd uznał, że akt notarialny jest w takiej sytuacji wart mniej, niż papier, na którym go spisano. Czy tak powinno być???

Temat: Akt notarialny, czyli najdroższy papier toaletowy!

To co jest z tym aktem notarialnym? Ma on moc obowiązującą, czy można zapomnieć o tych prawie 300 złotych wydanych na sporządzenie go???

Temat: Akt notarialny, czyli najdroższy papier toaletowy!

A co jest zapisane w akcie notarialnym? Jeśli darowizna, to można ją egzekwować sądownie.

Twoje pretensje przypominają trochę pretensje do długopisu, że ktoś nim bzdury jakieś napisał.

Temat: Akt notarialny, czyli najdroższy papier toaletowy!

Kto ma egzekwować? Sąd zapewne nie, bo nie zarejestrował fundacji - co jest napisane w pierwszym poscie.

W akcie notarialnym jest napisane mniej więcej tak:

§ 1. (nazwiska fundatorów) oświadczają, że ustanawiają fundację pod nazwą (nazwa) zwaną dalej "Fundacją"

§ 6.1 Majątek Fundacji stanowi Fundusz założycielski o wartości 1000,00 zł. oraz środki finansowe, nieruchomości i majątek ruchomy, pozyskane przez Fundację w trakcie jej działania.

Tyle mówi akt notarialny.

W statucie zapisano: Majątek Fundacji stanowi Fundusz Założycielski o wartości 1000 złotych, wpłacony solidarnie przez Fundatorów [...]

Ponieważ część fundatorów przesłała do sądu pismo, że nie wyrażają zgody na zarejestrowanie fundacji, sąd odmówił rejestracji, odmówił także ustanowienia kuratora, który dokończyłby proces rejestracji fundacji. Tak więc fundacja formalnie istnieje (przepisy stanowią, że od chwili jej powołania, czyli od daty aktu notarialnego), ale nie ma osobowości prawnej, ponieważ nie została zarejestrowana. Sytuacje jest więc patowa. Zarejestrować jej nie da się przy biernym oporze części fundatorów, a więc nie można od nich niczego wyegzekwować na drodze sądowej.

Temat: Akt notarialny, czyli najdroższy papier toaletowy!

Nie widzę w tych zapisach niczego, że ktoś się do czegoś zobowiązuje. Źle to zostało zorganizowane, to teraz są efekty.