Ewa R.

Ewa R. OTC trader

Temat: Zauroczenie

Berlin. Hautbahnhof. Nie wiem, co robić, gdzie iść.
Nagle patrzę. JEST! WOW! Dunkin Donuts!

Pędzę.
Kolejka, obsługuje piękny chłopak i dziewczyna.
Chłopak mój typ: brunet, fajna fryzura, opalony,
szerokie ramiona, szczupły, smukły, dobrze zbudowany.

Zadzwonił telefon. Chłopak niskim, głębokim, lekko zachrypniętym
głosem złożył krótki raport i jakieś zamówienie na torebki czy ręczniki.
(coś papierowego, nie dosłyszałam).

Przyszła moja kolej. Zapomniałam języka w gębie, ale jakoś wyjąkałam
zamówienie. Spojrzałam na plakietkę z imieniem, żeby zobaczyć, jak ma na imię
MOJE CUDO.

MARTINA! Scheisse, Scheisse, Scheisse! Zero biustu, typowo męska budowa, aaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jej koleżanka o imieniu Nadine (normalna) nabiła moje pączki na kasę, Martina mi osłupiałej wydała resztę. Stałam jak głupia. Martina pyta, czy coś się stało. Wybełkotałam "Nnnnnnnnneii nein nein". Obróciłam się na pięcie i wyszłam.
Ewa R.

Ewa R. OTC trader

Temat: Zauroczenie

I jeszcze jedno:
Bardzo miła obsługa: w Polsce
kasjerka czy ekspedientka bardzo często
ledwo burknie "dzień dobry"
i traktuje swoją pracę jak karę.

W Berlinie mili, uśmiechnięci.

Bardzo podobała mi się logistyka
śniadania w hotelu:

Produkty ułożone we właściwej kolejności,
a ludzie stali w kolejce i każdy sobie
wszystko bardzo sprawnie nakładał.

W Polsce ludzia pchają się jedni przez drugich. :).

Wróciłam późno po wycieczce. Wykończona.
Położyłam się w łóżku. W sąsiednim pokoju trwa imprezka,
jakieś wrzaski po niemiecku i głośne śmiechy.

Myślę sobie: "kurczę, noc z głowy, a podobno taki porządny naród ci Niemcy".
Minęła 22. CISZA JAK MAKIEM ZASIAŁ.

Ale był jeden niechlubny wyjątek - jakiś facet
palił na peronie w metrze papierosa.

konto usunięte

Temat: Zauroczenie

Witam Wszystkich,

Ja w Berlinie po raz pierwszy byłam w sierpniu tego roku, byłam niestety tylko 3 dni ale również jestem zauroczona tym miastem, dlatego za tydzień jedziemy ze znajomymi dalej go odkrywać. Na co dzień mieszkam we Wrocławiu, fajne, przyjazne i rozwinięte miasto, ale po wizycie w Berlinie widzę niesamowitą przepaść praktycznie pod każdym względem...Ostatnio zaczełam się zastanawiać nad przeprowadzką do tego miasta, nie już, ale za jakiś czas, chciałabym rozważyć za i przeciw, nie wiem jak z pracą, niemieckiego nie znam, zastanawiam się czy z biegłą znajomością j. rosyjskiego i komunikatywnym angielskim można znaleźć fajną, dobrze płatną pracę;)Moze ktoś zna rynek pracy w Berlinie?(najbardziej interesowałaby mnie praca w zawodzie- logistyka i transport)Czy mógłby ktoś polecić fajne kameralne knajpki do posiedzenia przy piwku?
Rafał Kiecko

Rafał Kiecko właściciel,
visitberlin.pl

Temat: Zauroczenie

W Berlinie problem jest taki, że w każdej dzielnicy takich knajpek są setki, a w prawie każdym kwartale co najmniej jedna. A najprzyjemniejsze jest właśnie ich odkrywanie :)
Krzysztof W.

Krzysztof W. Dream as if you'll
live forever, live
as if you'll die
to...

Temat: Zauroczenie

Berlin jest fajny,rzeczywiście mentalnie to przepaść.
Lubię siedzieć,jeść,chodzić bez konkretnego celu po sklepach na Hackesche Markt etc.Fajnie jest złapać oddech tam.Uwielbiam to miasto!
Rafał Kiecko

Rafał Kiecko właściciel,
visitberlin.pl

Temat: Zauroczenie

no to zapraszamy, zapraszamy
Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: Zauroczenie

Jest fantastyczny. Ale to nic w porównaniu z tym, na co wy nie macie już niestety szans - Berlin jeszcze Zachodni i ja w nim, mieszkając przez jakiś czas pół na pół tu i tam.

Wjazd do miasta (pomijam granice, to temat na książkę), to było jakby człowiek się na nowo narodził. Każda chwila była cudowna, każdy kilometr przejechany autem, każde piwo i każdy argentyński stek, gdy u nas był ocet i sól.

I przekroczenie granicy przy powrocie - przeskok w przestrzeni - szarość, brud, bieda.

Dzisiaj nie mamy kompleksów, mamy te same auta, ciuchy, telefony, karty płatnicze, nawet po trochu autostrady. Widziałem niedawno ostatni odcinek do granicy, był już na etapie malowania oznakowania poziomego. Z Poznania dojedzie się w 2 godziny, z Łodzi może w 4.

Ja wtedy wyjeżdżałem koło południa, nocleg przed granicą, rano na granicę, kolejka parę kilometrów i już gdzieś koło południa następnego dnia byłem na miejscu.

Ale jakie to było przeżycie! Dzisiaj nie do odtworzenia, na szczęście.

A.

Temat: Zauroczenie

Andrzej L.:
Przypomniałeś mi Andrzeju również moje pobyty, w podobnym okresie, rzeczywiście nie do powtórzenia...
Berlin Zachodni był dość dziwnym tworem politycznym,zachodnia enklawa w komunistycznym kraju (DDR). Było to miejsce, najbliżej polskiej granicy, gdzie można było wówczas wjechać bez wizy.

Rzeczywiście przeskok z kraju siermiężnego na Ku`damm, mógł powodować szok albo zawroty głowy;)

Lubię to miasto..
"Ich bin ein Berliner" ;)
Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: Zauroczenie

Jan C.:
Andrzej L.:
Przypomniałeś mi Andrzeju również moje pobyty, w podobnym okresie, rzeczywiście nie do powtórzenia...
Berlin Zachodni był dość dziwnym tworem politycznym,zachodnia enklawa w komunistycznym kraju (DDR). Było to miejsce, najbliżej polskiej granicy, gdzie można było wówczas wjechać bez wizy.

Bez wizy? No chyba nie, ja miałem wizę najpierw wielokrotną, a na koniec taką z prawem do zamieszkania i pracy.
Rzeczywiście przeskok z kraju siermiężnego na Ku`damm, mógł powodować szok albo zawroty głowy;)

Lubię to miasto..
"Ich bin ein Berliner" ;)

No nie wiem, ja bym wolał "Ich bin Berliner" ;-) Nie wiem, czy wiesz o co chodzi z tym "ein"?

A.

Temat: Zauroczenie

Andrzej L.:

Bez wizy? No chyba nie, ja miałem wizę najpierw wielokrotną, a na koniec taką z prawem do zamieszkania i pracy.
Wiza do Berlina Zachodniego nie była potrzebna, ale był ograniczony czas przebywania, nie pomnę jak długi (może 30 dni??)
No nie wiem, ja bym wolał "Ich bin Berliner" ;-) Nie wiem, czy wiesz o co chodzi z tym "ein"?

A.
Ja po prostu zacytowałem słowa Kennedy`ego.
Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: Zauroczenie

Jan C.:
Andrzej L.:

Bez wizy? No chyba nie, ja miałem wizę najpierw wielokrotną, a na koniec taką z prawem do zamieszkania i pracy.
Wiza do Berlina Zachodniego nie była potrzebna, ale był ograniczony czas przebywania, nie pomnę jak długi (może 30 dni??)
No nie wiem, ja bym wolał "Ich bin Berliner" ;-) Nie wiem, czy wiesz o co chodzi z tym "ein"?

A.
Ja po prostu zacytowałem słowa Kennedy`ego.

A Kennedy'emu ktoś nie do końca dobrze podpowiedział. "Ich bin ein Berliner" to dosłownie "Jestem pączkiem", takim jak ten:


Obrazek


Powinien był powiedzieć "Ich bin Berliner". Oczywiście, wszyscy zrozumieli intencję, ale trochę śmiechu przy tym było.

Taka ciekawostka historyczna.
Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: Zauroczenie

DubelAndrzej L. edytował(a) ten post dnia 28.11.11 o godzinie 10:26

Temat: Zauroczenie

Andrzej L.:
Powinien był powiedzieć "Ich bin Berliner". Oczywiście, wszyscy zrozumieli intencję, ale trochę śmiechu przy tym było.

O to chodzi, że "ein Berliner" jest też najzupełniej poprawne ale legenda powstała..;)Andrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 02.12.11 o godzinie 05:04

Temat: Zauroczenie

Nasza urocza uliczka..;)

http://www.youtube.com/watch?v=p4g69xo_mgUAndrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 02.12.11 o godzinie 05:03

Temat: Zauroczenie

Andrzej Pieniazek:
Andrzej L.:
Powinien był powiedzieć "Ich bin Berliner". Oczywiście, wszyscy zrozumieli intencję, ale trochę śmiechu przy tym było.

O to chodzi, że "ein Berliner" jest też najzupełniej poprawne ale legenda powstała..;)
No to teraz mamy dwie wersje...;))
Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: Zauroczenie

Jan C.:
Andrzej Pieniazek:
Andrzej L.:
Powinien był powiedzieć "Ich bin Berliner". Oczywiście, wszyscy zrozumieli intencję, ale trochę śmiechu przy tym było.

O to chodzi, że "ein Berliner" jest też najzupełniej poprawne ale legenda powstała..;)
No to teraz mamy dwie wersje...;))

No i chodzi o to, żeby legendę podtrzymać, bo jest fajna ;-)

A.

konto usunięte

Temat: Zauroczenie

Wyjazd z Poznania do Berlina, jest niczym wyjscie z Jaskini Platona..:).
Beata Nowak

Beata Nowak Właściciel, ABC
Dusza Ciało Umysł
Beata Nowak

Temat: Zauroczenie

Czajewszczyzna!

Temat: Zauroczenie

Weekendowo się Berlinowałem...
No i wyszło na to,że za 2 miesiące chyba już będę nadawał właśnie stamtąd.

PS. Ale dopiero jak na imprezie postawiłem na stole litra polskiej wódki, to się dopiero zaczęła zabawa :)Jacek Aleksander G. edytował(a) ten post dnia 29.04.12 o godzinie 18:18

Temat: Zauroczenie

Miło widzieć/czytać, że nie jest się jedynym, którego Berlin zauroczył...

Następna dyskusja:

zauroczenie




Wyślij zaproszenie do