konto usunięte

Temat: Dylemat młodego inżyniera - Hilfe!? :)

Witam!

Za dwa/trzy lata uderzam na Berlin - to pewne. Do tego czasu będę pracował fizycznie jako rolnik po Hannoverem i oczywiście uczył się szprechać oraz zbierał pieniądze na start w Berlinie - plan to min. 10K Euro :) Warto dodać, że właśnie kończę studia inżynierskie o kierunku budowlano architektonicznym. No i tutaj zaczyna się dylemat, bo po tej kilkuletniej przerwie poświęconej na naukę języka docelowo chciałbym wreszcie skoncentrować się na zdobywaniu praktyki w mojej branży - już w samym Berlinie - oraz wznowić studia (postrgraduate). Jednak z tego co czytałem to studenci mają limity godzinowe czy dniowe odnośnie pracy. Szczerze powiedziawszy nie za bardzo mi to pasuje i wymyśliłem sobie, że mógłbym robić praktykę/staż/pracować od pon do pn w Berlinie, zaś studia kończyć weekendami w Szczecinie (Teoria i organizacja robót).Jak sądzicie co byłoby lepszym rozwiązaniem

a)studia i ograniczone praktyki w Berlinie
czy
b)studia w Szczecinie i praca w Berlinie

Prosiłbym o ocenę mojego toku rozumowania, które póki co jest oparte na suchych informacjach i dużych chęciach. Może jest ktoś kto stanął przed podobnym dylematem i byłby mi w stanie pomóc. Feedback znacząco pomógłby mi w odpowiednim ukierunkowaniu się i przedsięwzięciu odp. środków.

Serdecznie pozdrawiam!
Robert Paprotny.

Edit: Zapomniałem dodać, że w grudniu odbieram paszport niemiecki.Robert Paprotny edytował(a) ten post dnia 27.10.10 o godzinie 12:03
Marta A.

Marta A. architekt

Temat: Dylemat młodego inżyniera - Hilfe!? :)

z ograniczonymi praktykami to chyba bedzie ciezko.
z doswiadczenia wiem, ze praktyki polegaja wlasnie na tym, ze pracujesz non stop, robiac mase nadgodzin , rowniez w wekendy.

chyba, ze uda ci sie znalezc male biuro, ktore pojdzie na taki uklad.

moja rada, przenies sie na studia w berlinie lub skoncz je szybko w polsce a potem zacznij szukac tu na miejscu praktyk podyplomowych. moich paru znajomyych wlasnie tak robilo.
dzielac praktyki i studiowanie miedzy polske a niemcy bedzie to bardzo malo efektywne moim zdaniem, bo ani nie zrobisz dobrego dyplomu, ani dobrego wrazenia w biurze, w ktorym bedziesz robil praktyki, jesli nie bedziesz elastyczny czasowo jesli chodzi o weekendy.
powodzenia!

ps. berlin jest naprawde fajnym miastem, ale ciezko tu o prace jako architekt i do tego placa najmniej z calych niemiec.
aaaa i za dwa, trzy lata podejrzewam, ze bedzie jeszcze trudniej, choc branza budowlana czasami zaskakuje.:)))
ja bym na twoim miejscu pomyslala o np. hamburgu.Marta A. edytował(a) ten post dnia 28.10.10 o godzinie 08:56

konto usunięte

Temat: Dylemat młodego inżyniera - Hilfe!? :)

Marta A.:
z ograniczonymi praktykami to chyba bedzie ciezko.
z doswiadczenia wiem, ze praktyki polegaja wlasnie na tym, ze pracujesz non stop, robiac mase nadgodzin , rowniez w wekendy.

Pisząc "ograniczone praktyki" miałem na myśli to, że status studenta narzuca mi określoną liczbę godzin, które mógłbym poświęcać na praktyki. Jeśli jest możliwość jednoczesnego studiowania i pracy np. na 3/4 etatu to w zasadzie mój problem zostaje rozwiązany. Szukam rozwiązania, w którym największy nacisk byłby kładziony na rozsądną praktykę + dalsza kontynuacja studiów.
ps. berlin jest naprawde fajnym miastem, ale ciezko tu o prace jako architekt i do tego placa najmniej z calych niemiec.

Architektura to nie do końca to co chciałbym robić - studia mnie z niej wyleczyły :) - bardziej interesowała by mnie praca przy przygotowaniu produkcji/technologii/kosztorysowaniu.
aaaa i za dwa, trzy lata podejrzewam, ze bedzie jeszcze trudniej, choc branza budowlana czasami zaskakuje.:)))
ja bym na twoim miejscu pomyslala o np. hamburgu.Marta A. edytował(a) ten post dnia 28.10.10 o godzinie 08:56

Domyślam się, że otworzenie rynku pracy w kwietniu przyszłego roku może nieść za sobą zapchanie Berlina przez naszych rodaków. Hamburg byłby też fajną alternatywą, a co :)
Wielkie dzięki za odpowiedź! :)

Serdecznie pozdrawiam!
Robert Paprotny.

konto usunięte

Temat: Dylemat młodego inżyniera - Hilfe!? :)

Ja wprawdzie nic nie studiuję bo mam inne plany co do nauki i też początkowo byłam zdecydowana na Berlin ale po "rozejrzeniu się" i pozbieraniu informacji wybrałam jednak Hamburg. Mimo, że dalej ale miasto jakieś "poważniejsze" w sensie ludzi. Polacy tam też są jakby się ktoś za rodakami stęsknił.
Marta A.

Marta A. architekt

Temat: Dylemat młodego inżyniera - Hilfe!? :)

Robert Paprotny:
Marta A.:
z ograniczonymi praktykami to chyba bedzie ciezko.
z doswiadczenia wiem, ze praktyki polegaja wlasnie na tym, ze pracujesz non stop, robiac mase nadgodzin , rowniez w wekendy.

Pisząc "ograniczone praktyki" miałem na myśli to, że status studenta narzuca mi określoną liczbę godzin, które mógłbym poświęcać na praktyki. Jeśli jest możliwość jednoczesnego studiowania i pracy np. na 3/4 etatu to w zasadzie mój problem zostaje rozwiązany. Szukam rozwiązania, w którym największy nacisk byłby kładziony na rozsądną praktykę + dalsza kontynuacja studiów.
jako student mozesz robic praktyki bez ograniczenia, jesli robisz tylko praktyke. Jesli chcesz studiowac rownolegle to mozesz pracowac maksymalnie 20h w tygodniu czyli pol eteatu, ale mozna sie dogadac z pracodawca i moze ci rozpisywac godziny inaczej. jest pytanie tylko czy da sie z tego wyzyc.
ja szszerze ci radze skoncz studia w polsce i wtedy podbijaj niemcy, jesli i tak juz jestes prawie na mecie.:)

konto usunięte

Temat: Dylemat młodego inżyniera - Hilfe!? :)

Marta A.:
ps. berlin jest naprawde fajnym miastem, ale ciezko tu o prace jako architekt i do tego placa najmniej z calych niemiec.
[/edited]

Ale też nie ma drugiego miasta o tej wielkości w Niemczech o porównywalnych kosztach życia.

konto usunięte

Temat: Dylemat młodego inżyniera - Hilfe!? :)

Marta A.:
Robert Paprotny:
Marta A.:
z ograniczonymi praktykami to chyba bedzie ciezko.
z doswiadczenia wiem, ze praktyki polegaja wlasnie na tym, ze pracujesz non stop, robiac mase nadgodzin , rowniez w wekendy.

Pisząc "ograniczone praktyki" miałem na myśli to, że status studenta narzuca mi określoną liczbę godzin, które mógłbym poświęcać na praktyki. Jeśli jest możliwość jednoczesnego studiowania i pracy np. na 3/4 etatu to w zasadzie mój problem zostaje rozwiązany. Szukam rozwiązania, w którym największy nacisk byłby kładziony na rozsądną praktykę + dalsza kontynuacja studiów.
jako student mozesz robic praktyki bez ograniczenia, jesli robisz tylko praktyke. Jesli chcesz studiowac rownolegle to mozesz pracowac maksymalnie 20h w tygodniu czyli pol eteatu, ale mozna sie dogadac z pracodawca i moze ci rozpisywac godziny inaczej. jest pytanie tylko czy da sie z tego wyzyc.
ja szszerze ci radze skoncz studia w polsce i wtedy podbijaj niemcy, jesli i tak juz jestes prawie na mecie.:)

Faktycznie jestem prawie na mecie, ale wyścigu, który kończy się dyplomem inżyniera. :) Dlatego te całe dywagacje na temat studiów. Ponieważ chciałbym zrobić specjalizacje na studiach II stopnia (mgr). Jeżeli zaś chodzi o finanse to raczej nie byłoby z tym problemów gdyż miałbym wspomniane wcześniej oszczędności (min. 10K Euro).

Serdecznie pozdrawiam!
Robert Paprotny.
Marta A.

Marta A. architekt

Temat: Dylemat młodego inżyniera - Hilfe!? :)

Michał Rotkiewicz:
Marta A.:
ps. berlin jest naprawde fajnym miastem, ale ciezko tu o prace jako architekt i do tego placa najmniej z calych niemiec.
[/edited]

Ale też nie ma drugiego miasta o tej wielkości w Niemczech o porównywalnych kosztach życia.
niby tak, ale pod koniec dnia i tak sie wychodzi na tym jak zablocki na mydle.
mysle w tym momencie o wysokosci emerytury, ktora jak wiemy jest naliczana od zarobkow.

konto usunięte

Temat: Dylemat młodego inżyniera - Hilfe!? :)

Marta A.:

mysle w tym momencie o wysokosci emerytury, ktora jak wiemy jest naliczana od zarobkow.

Martusia, zanim Ty na takowej bedziesz, to nie bedzie juz tej instytucji... wiec - odkladajmy dosyc na starosc juz teraz! ;)
Maciej Luszczynski

Maciej Luszczynski Ekspert transakcji
eksportowych,
Berlina i wina...

Temat: Dylemat młodego inżyniera - Hilfe!? :)

Z tego poniżej uśmiałem się najbardziej:
Robert Paprotny::
Edit: Zapomniałem dodać, że w grudniu odbieram paszport niemiecki.

Kolega ze Sląska najwidoczniej chce się zabawić w kameleona! ;)))
Olga Woronowicz

Olga Woronowicz Architekt/Grafik

Temat: Dylemat młodego inżyniera - Hilfe!? :)

I co zadecydowałeś Robercie?

Ja właśnie się obroniłam i jestem już Wrocławskim mgr inż. arch.
Też wybieram się do Berlina. Właśnie szukam pracy/praktyk i wysyłam cv i portfolio. Jedni się już odezwali :) zobaczymy coz tego dalej wyniknie
Tylko też nie wiem co mam im odpowiedziećna pytanie " oczekiwania finansowe" jeśli to "praktyka".

Ile taki "praktykant architektury" może dostaćna mniesiąc?

konto usunięte

Temat: Dylemat młodego inżyniera - Hilfe!? :)

Olga Woronowicz:

Ile taki "praktykant architektury" może dostaćna mniesiąc?


Zajrzyj na poniższą stronę bo w Niemczech są różne rodzaje dyplomów po architekturze:

http://www.gehaltsvergleich.com/index.php?display=search

konto usunięte

Temat: Dylemat młodego inżyniera - Hilfe!? :)

Olga Woronowicz:
Tylko też nie wiem co mam im odpowiedziećna pytanie " oczekiwania finansowe" jeśli to "praktyka".

Zgodnie z prawdą: "Górnej granicy nie widzę" ;)
Marta A.

Marta A. architekt

Temat: Dylemat młodego inżyniera - Hilfe!? :)

Olga Woronowicz:
I co zadecydowałeś Robercie?

Ja właśnie się obroniłam i jestem już Wrocławskim mgr inż. arch.
Też wybieram się do Berlina. Właśnie szukam pracy/praktyk i wysyłam cv i portfolio. Jedni się już odezwali :) zobaczymy coz tego dalej wyniknie
Tylko też nie wiem co mam im odpowiedziećna pytanie " oczekiwania finansowe" jeśli to "praktyka".

Ile taki "praktykant architektury" może dostaćna mniesiąc?
max. 600 euro brutto i niestety nie ma znaczenia, ze masz juz dyplom.
Marta A.

Marta A. architekt

Temat: Dylemat młodego inżyniera - Hilfe!? :)

Ewa Kołodziejczak:
Olga Woronowicz:

Ile taki "praktykant architektury" może dostaćna mniesiąc?


Zajrzyj na poniższą stronę bo w Niemczech są różne rodzaje dyplomów po architekturze:

http://www.gehaltsvergleich.com/index.php?display=search
tak, ale ona studiowala w polsce, a to niestety nie liczy sie na poczatku tak samo.
dochodzi do tego znajomosc jezyka, fachowego slownictwa itp.
moje kolezanki, ktore studiowaly w polsce i zaczynaly tu prace dostawaly na poczatek wlasnie prace jako praktykantki a potem juz byly zatrudniane, tyle, ze na gorszych warunkach. czyli max. 1500-1600 EUR. brutto



Wyślij zaproszenie do