Temat: wyjazd do barcelony na pół roku
Pewnie nie jest niebezpieczniejsze od Wawy czy innych dużych miast (lub ich niektórych dzielnic). Bezpiecznym bym go jednak nie nazwał. W biurze znam mnóstwo osób które miały włamania do aut/mieszkań, były napadnięte (po 2-3 razy w ciągu roku) czy które miały lufę przystawioną do głowy przy V.Olimpica. Kieszonkowcy tutaj to prawdziwa plaga i to chyba każdy zauważa (że jeszcze wspomnę o problemach z 'rowerami' itp). Moje biuro istnieje dopiero 15mcy a tego typu historii już jest mnóstwo.
Miasto piękne ale 'robali' a nim sporo i IMHO zdecydowanie trzeba uważać gdzie i z kim się chodzi.
Żeby nie było ;) ... mieszkałem 2-mce w Raval - świetny klimat knajpek i mimo specyficznych ludzi mieszkających w tej okolicy nic mi sie nie stało. Znam jednak sporo osób które tam straciły portfele i obejrzały z bardzo bliska metalowe ostre przedmioty:(
Teraz Sant Andreu - bardzo sobie chwale :)
Reasumując: mądrze wybierć miejsce/dzielnice w której przyjdzie nam mieszkać! :)
Pozdrawiam serdecznie i... jeśli ktoś chciałby się wymienić doświadczeniami lub potrzebuje informacji/pomocy - pomogę na ile będę w stanie ....zapraszam na prv
Bernard
Bernard Wojciech G. edytował(a) ten post dnia 03.04.08 o godzinie 14:45