konto usunięte

Temat: Achh, pomieszkałam sobie parę miesięcy w BCN....

Bernard Wojciech G.:
Niezła domówka... zostało coś całego w domu? ;)
z alkoholi nic :)
Iwona R.

Iwona R. Sales Manager,
Lebara España

Temat: Achh, pomieszkałam sobie parę miesięcy w BCN....

tak nieśmiało i zawczasu zapytam: czy będzie można się dołączyć do jakiejś imprezy/piwa... w październiku?? :)

konto usunięte

Temat: Achh, pomieszkałam sobie parę miesięcy w BCN....

gdzie tam do pazdziernika, w tym kraju nie planuje sie z takim wyprzedzeniem :)
Bernard G.

Bernard G. Dyr. Departamentu
Sprzedaży i
Bankowości
Elektronicznej /...

Temat: Achh, pomieszkałam sobie parę miesięcy w BCN....

Nie mniej jednak odzywaj się - napewno wiele się będzie działo :)

Pozdrawiam,
B.
Agnieszka M.

Agnieszka M. specjalista

Temat: Achh, pomieszkałam sobie parę miesięcy w BCN....

Eh.. byłam tylko tydzień - wakacyjnie...ale to były chyba moje najlepsze wakacje...całkowicie i totalnie zakochałam się w Barcelonie....i jak to zwykle bywa, nie zdążyłam wszystkiego zobaczyć...jedno wiem na pewno: kuchnia katalońska to jest to co tygrysy lubią najbardziej :)...prawie popłakałam się ze szczęścia nad crema catalana w jednej restauracji na Placu Reial - niestety nie pamiętam nazwy, ale kiedy przyjadę we wrześniu na kolejną wyprawę wakacyjną, to mam nadzieję, że ta restauracja jeszcze będzie:)

Temat: Achh, pomieszkałam sobie parę miesięcy w BCN....

ja tam mysle ze jest fajnie... morze , plaza, bez kokosow ale pieniadze nie sa najwazniejsze... wazne zebys czuł sie swobodnie i mysle ze to miejsce do ktorego dąże..... ale to takie moje zdanie i kazdy moze miec inne...

Pozdr,
SK

Temat: Achh, pomieszkałam sobie parę miesięcy w BCN....

Joanna Dziubek:
... i to był piękny okres w moim życiu...

w Barcelonie krótko byłem...fantastyczne wrażenie:)
Joanna Kozłowska

Joanna Kozłowska Business analyst

Temat: Achh, pomieszkałam sobie parę miesięcy w BCN....

ja w Barcelonie bylam pare razy na krotkie wakacyjne wypady (zawsze wracalam pod wrazeniem, nawet jesli spedzilam tam jeden dzien), 2 lata temu natomiast pracowalam w Barcelonie przez wakacje. Byly to 2 wspaniale miesiace mojego zycia, mimo ze faktycznie w tygodniu praca 9-13, potem od 16-20, wiec caly dzien "rozwalony". Na dluzsza mete takie horario mi srednio pasuje, ale to zalezy od miejsca pracy, niektorzy maja 8-17. Nie wiem co Barcelona ma w sobie takiego (ok, wiem, cudowny klimat, plaza, palmy, niesamowita architektura, fajni ludzie z calego swiata), rok sie leczylam by moc myslec o Barcelonie bez uklucia smutku. Ale znow jade na pare miesiecy, nie wiem czy dobrze robie, bo po co zaczynac znow nalog gdy jest sie juz wyleczonym? :))
Ania A.

Ania A. siedze :)

Temat: Achh, pomieszkałam sobie parę miesięcy w BCN....

Witam, ja tu widzę, że wielu zakochanych ;)
a totalnie nikogo, kto by nie chciał wrócić tam jeszcze raz! ech..

Temat: Achh, pomieszkałam sobie parę miesięcy w BCN....

czyli chyba dobrze :] pewnie fajny klimiacik

Następna dyskusja:

Praca w BCN




Wyślij zaproszenie do