Temat: Grossglockner - wrzesień
Krzysztof R.:
Z gratulacjami wstrzymam się do czasu relacji :-D
w zasadzie, Janusz dobrze opisal wyprawe.
Pozwole sobie dodac moj komentarz do niektorych fragmentow.
Janusz Podgórski:
Ten szczyt jeśli znajdziesz dwa dni pogody - to jest do przejścia przez kazdego doświadczonego turyste tatrzańskiego (nie mającego leku wysokości.
Dojeżdzasz poprzez Kals do dużego parkingu przy Locknerhauss wys. ok 1900m.
zeby dojechac, trzeba zaplacic przy wjezdzie przed Kals oplate za przejazd. To obszar parku narodowego (9€)
Tutaj opiszę najłatwiejsze wejście: idziesz wygodna i szeroka ścieżką (drogą) w kierunku Studlehutte po drodze mijasz Lucknerhauss (ok 2240m). W "Studlu" jakieś śniadanko i zgodnie ze znakami wędrujesz w kierunku schr.EJH na wys ok 3450m
od parkingu, do Erzog Johhan Hütte jakies 4-4,5h dobrego dreptania
oczywiście w lecie i przy dobrej pogodzie tą drogą codziennie podąża kilkunastu (i więcej) turystów to i droga jest prosta i z daleka widać schr EJH. Wchodzisz na lodowiec Kodnitzkees (obowiazkowe raki) i prawa, lewa, prawa lewa noga i dochodzisz(po dużym łuku do prawej) do podstawy ściany, tam kilkunastometrowy ubezpieczony stalową lina odcinek (kask) i wychodzisz na płaski teren, teraz ok 100-200m w poziomie i łagodnie wychodzisz na grań, ta grania do ubezpieczonego "stalowymi linami" aż do samego schr EJH.
Raki nie sa potrzebne. Uwazam, ze w nich bedzie nawet gorzej w chodzeniu po sniegu.
via Ferrata do schroniska jest prosta. Nie wymaga w wiekszosci odcinkow przypnania sie.
Tam nocleg (warto z dołu zadzwonić i zrobić sobie rezerwację) koszt noclegu ze zniżka to 14 eu, bez znizki to 21eu, weź ze sobą (na wszelki wypadek) tabletki p.bólowe, bo może cie boleć głowa, jeżeli nie masz aklimatyzacji.
Nocleg dla czlonkow DAV badz OEAV to 22.50€, dla pozostalych 29€. Mowie o noclegu+sniadanie.
Aspiryna sie rzydaje, choc to nie ta wysokosc zeby odczuwac skutki choroby wysokogorskiej, ale kazdy organizm inaczej reaguje.
Aklimatyzacja nie jest potrzebna! :)
Nastepnego dnia ok godz 6 wychodzisz w kierunku szczytu, najpierw lodowcem i tutaj można wyciągnąć czekan do ręki, po ok 40min dochodzisz pod ścianę(tam zostawiasz raki,czekan ew kijki) i spokojnie podążasz w górę (obowiązkowo kask) trasa przy dobrej pogodzie łatwa w orientacji, duża ilość metalowych haków, plakietek pomaga słabszym zespołom wchodzić (opuszczać się). Jeśli wyszłaś ze schr EJH ok godz 6-7, to wszyscy idą w górę i raczej nie będziesz musiała sie z kimkolwiek mijać na tej trasie (bo jest to jednak "ciut niebezpieczne"). wychodzisz na "małego Glocka" i teraz w dól na eskponowaną przełęcz Obere Glocknerscharte, i jeszcze kilkanaście minut i jesteś na szczycie 3789m.
Czekan (osobiscie) odradzam. Przy wejsciu lepiej miec czucie w rekach i na nich polegac niz 'profesionalnie' wygladac poslugujac sie czekanem. Minale kilak osob, ktore probujac poslugiwac sie czekanem, zsuwaly sie ze skal. Odradzam.
Widoki super i .....czas schodzić. No cóż i teraz dopiero napotkasz na trudności : tj mijanie się na wąskich odcinkach nie nalezy do fajnych, także jęsli masz ze soba ok 20 m liny to wyciąg ją , bo czasami z niejskorzystasz tj dla własnego bezpieczeństwa (samopoczucia), bo w drodze powrotnej spotkasz juz duża ilośc turystow i twoje tempo spadnie drastycznie, jednka powoli obniżasz się do miejsca w którym zostawiłaś raki , czekan , kijki i po dojsciu pod lodowiec , ubierasz raki (lód juz jest inny niz rano) i znana (z rana) droga do schr EJH , tam piwo i znaną drogą (z poprzedniego dnia) droga (ferratą) w kierunku schr Studle. Jeżeli już miniesz dolny lodowiec , to nie musisz iśc do Studla , tylko wyraźnym skrótem do ściezki (pomiędzy Studlem a Lucknerhutte)i dalej do parkingu.
Uwazam, ze najgorsi sa wlasnie Ci, z 20m lina amatorzy.
Rozpinaja line idac we trzech.. powodujac tym samym platanine, mijanki o Bog wie co jeszcze.
Jesli ktos idzie pierwzsy raz, to wg mnie, przedownik obowiazkowy. Nie dlatego,zeby wiedziec gdzie isc.. ale zeby wiedziec jak isc!
ps Czas od schr EJH do szczytu i spowrotem to ok 5 godz (2 do góry i 3 w dół)jeżeli z EJH wyjdziesz pozniej tj ok godz 9 , to tówj czas do góry wzrosnie do 4 godzin (mijanki) i zejscie też w tym samym czasie.
3h na zejscie to troche przesadzony czas. Ale mozliwe, ze dojdzie do takiego.
O 9 rano, to raczej z EJH nikt, kto tam nocowal nie wychodzi :))
Ew. Ci, ktorzy ida mijaja EJH i robia podejsice na1 dzien.
Zejscie od szczytu do parkingu jest bolesne.