Daria Rabenda

Daria Rabenda HR: rozwój,
rekrutacja,
komunikacja
wewnętrzna oraz
coaching

Temat: Grossglockner - wrzesień

Cześć,
kto z Was był na tym szczycie i mógłby podzielić się wiedzą, którą wersję wejścia wybrać jako początkujący "łazik" śniegowy?
Dziękuję za każdą informację!

konto usunięte

Temat: Grossglockner - wrzesień

Witaj Daria

Ten szczyt jeśli znajdziesz dwa dni pogody - to jest do przejścia przez kazdego doświadczonego turyste tatrzańskiego (nie mającego leku wysokości.
Dojeżdzasz poprzez Kals do dużego parkingu przy Locknerhauss wys. ok 1900m.
Tutaj opiszę najłatwiejsze wejście: idziesz wygodna i szeroka ścieżką (drogą) w kierunku Studlehutte po drodze mijasz Lucknerhauss (ok 2240m). W "Studlu" jakieś śniadanko i zgodnie ze znakami wędrujesz w kierunku schr.EJH na wys ok 3450m , oczywiście w lecie i przy dobrej pogodzie tą drogą codziennie podąża kilkunastu (i więcej) turystów to i droga jest prosta i z daleka widać schr EJH. Wchodzisz na lodowiec Kodnitzkees (obowiazkowe raki) i prawa, lewa, prawa lewa noga i dochodzisz(po dużym łuku do prawej) do podstawy ściany, tam kilkunastometrowy ubezpieczony stalową lina odcinek (kask) i wychodzisz na płaski teren, teraz ok 100-200m w poziomie i łagodnie wychodzisz na grań, ta grania do ubezpieczonego "stalowymi linami" aż do samego schr EJH.
Tam nocleg (warto z dołu zadzwonić i zrobić sobie rezerwację) koszt noclegu ze zniżka to 14 eu, bez znizki to 21eu, weź ze sobą (na wszelki wypadek) tabletki p.bólowe, bo może cie boleć głowa, jeżeli nie masz aklimatyzacji. Nastepnego dnia ok godz 6 wychodzisz w kierunku szczytu, najpierw lodowcem i tutaj można wyciągnąć czekan do ręki, po ok 40min dochodzisz pod ścianę(tam zostawiasz raki,czekan ew kijki) i spokojnie podążasz w górę (obowiązkowo kask) trasa przy dobrej pogodzie łatwa w orientacji, duża ilość metalowych haków, plakietek pomaga słabszym zespołom wchodzić (opuszczać się). Jeśli wyszłaś ze schr EJH ok godz 6-7, to wszyscy idą w górę i raczej nie będziesz musiała sie z kimkolwiek mijać na tej trasie (bo jest to jednak "ciut niebezpieczne"). wychodzisz na "małego Glocka" i teraz w dól na eskponowaną przełęcz Obere Glocknerscharte, i jeszcze kilkanaście minut i jesteś na szczycie 3789m. Widoki super i .....czas schodzić. No cóż i teraz dopiero napotkasz na trudności : tj mijanie się na wąskich odcinkach nie nalezy do fajnych, także jęsli masz ze soba ok 20 m liny to wyciąg ją , bo czasami z niejskorzystasz tj dla własnego bezpieczeństwa (samopoczucia), bo w drodze powrotnej spotkasz juz duża ilośc turystow i twoje tempo spadnie drastycznie, jednka powoli obniżasz się do miejsca w którym zostawiłaś raki , czekan , kijki i po dojsciu pod lodowiec , ubierasz raki (lód juz jest inny niz rano) i znana (z rana) droga do schr EJH , tam piwo i znaną drogą (z poprzedniego dnia) droga (ferratą) w kierunku schr Studle. Jeżeli już miniesz dolny lodowiec , to nie musisz iśc do Studla , tylko wyraźnym skrótem do ściezki (pomiędzy Studlem a Lucknerhutte)i dalej do parkingu. Tak na szybko takie małe info, jak co to pisz na PW lub maila.

Janusz

ps Czas od schr EJH do szczytu i spowrotem to ok 5 godz (2 do góry i 3 w dół)jeżeli z EJH wyjdziesz pozniej tj ok godz 9 , to tówj czas do góry wzrosnie do 4 godzin (mijanki) i zejscie też w tym samym czasie.

więcej - mój szczegółowy opis tutaj

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=12309Janusz Podgórski edytował(a) ten post dnia 27.09.11 o godzinie 11:40
Paweł Piotr M.

Paweł Piotr M. thank God I'm not
ugly

Temat: Grossglockner - wrzesień

witam,

ja sie wybieram 6-7lipca :)))

pozdr,
o.

Temat: Grossglockner - wrzesień

Oliver R.:
witam,

ja sie wybieram 6-7lipca :)))

pozdr,
o.

Oj, może być kiepsko z pogodą i ciężko wbić się w okienko. Planuję podobne okolice, ale od 1,5 miesiąca pogoda do bani tam jest i póki co zmian nie widać. Grossglockner i podobne wysokie szczyty w Austrii lepiej zaplanować na sierpień lub październik.
Paweł Piotr M.

Paweł Piotr M. thank God I'm not
ugly

Temat: Grossglockner - wrzesień

Oj, może być kiepsko z pogodą i ciężko wbić się w okienko. Planuję podobne okolice, ale od 1,5 miesiąca pogoda do bani tam jest i póki co zmian nie widać. Grossglockner i podobne wysokie szczyty w Austrii lepiej zaplanować na sierpień lub październik.

Krzystofie..
ostateczna decyzje i tak podejmiemy 3dni przed.

M.in z powodu pogody.
Narazie wszystko juz mamy ustalone:)
pozdr,

Temat: Grossglockner - wrzesień

Oliver R.:

Krzystofie..
ostateczna decyzje i tak podejmiemy 3dni przed.

M.in z powodu pogody.
Narazie wszystko juz mamy ustalone:)
pozdr,

Prawidłowo :-) Ja często tak robię. Co się odwlecze nie uciecze :-) Trzymam oczywiście kciuki za pogodę i udane wejście!

Początkowo chciałem się zapytać czy mogę się zabrać z Wami, gdyż interesuje mnie Grossvenediger (3662m), ale widzę, że zapewne z Monachium ruszacie a to setki kilometrów od Krakowa ;-) Nic to poszukam innego składu ;-)

A co do zapytania Darii, to Janusz chyba wszystko napisał, co trzeba :-)
Paweł Piotr M.

Paweł Piotr M. thank God I'm not
ugly

Temat: Grossglockner - wrzesień

Początkowo chciałem się zapytać czy mogę się zabrać z Wami, gdyż interesuje mnie Grossvenediger (3662m), ale widzę, że zapewne z Monachium ruszacie a to setki kilometrów od Krakowa ;-) Nic to poszukam innego składu ;-)
dla nas z München to po sasiedzku prawie :D::D

jasne, zabrac sie moglbys. mamy 3os, ale bierzemy przewodnika.
Za rok, moze dwa pojdziemy sami :)

Temat: Grossglockner - wrzesień

Oliver R.:

dla nas z München to po sasiedzku prawie :D::D

jasne, zabrac sie moglbys. mamy 3os, ale bierzemy przewodnika.
Za rok, moze dwa pojdziemy sami :)


Farciarze :-) Chyba się przeprowadzę do Munchen popracować ;-)

Nabierajcie doświadczenia, podpatrujcie i tak jak piszesz, może i wcześniej, uda się samemu wybrać. Trzymam kciuki!

A co do wyjazdu.
Poszukam sobie innej ekipy , która mnie weźmie na Grossvenedigera :-P ;-)
Paweł Piotr M.

Paweł Piotr M. thank God I'm not
ugly

Temat: Grossglockner - wrzesień

no to jesczze pare godzin i ruszymy w kier. Dzwonnika :)))

Temat: Grossglockner - wrzesień

Czekamy na relację :-) No i powodzenia!
Paweł Piotr M.

Paweł Piotr M. thank God I'm not
ugly

Temat: Grossglockner - wrzesień

witam,

tak na szybko, narazie tylko 1. zdjecie, na ktore mialem wczoraj sile i czas zeby wrzucic na jakis serwis.
Male, kiepska jakos.. ale jako przedsmak powinno Wam starczyc:


Obrazek

Temat: Grossglockner - wrzesień

Z gratulacjami wstrzymam się do czasu relacji :-D
Paweł Piotr M.

Paweł Piotr M. thank God I'm not
ugly

Temat: Grossglockner - wrzesień


Obrazek


Obrazek


generalnie, nie wolno patrzec w dol.. a w zasadzie, lewo/prawo, bo w dol daleka droga. .a i szeroko nie jest :P
max 1,5m

Obrazek


podejscie pod 3.400

Obrazek


generalnie, do dzis mam zakwas w prawe lydce.. ale to od zejscia :)

pytania?? :)))Oliver R. edytował(a) ten post dnia 10.07.12 o godzinie 09:00
Paweł Piotr M.

Paweł Piotr M. thank God I'm not
ugly

Temat: Grossglockner - wrzesień

Krzysztof R.:
Z gratulacjami wstrzymam się do czasu relacji :-D

w zasadzie, Janusz dobrze opisal wyprawe.
Pozwole sobie dodac moj komentarz do niektorych fragmentow.

Janusz Podgórski:
Ten szczyt jeśli znajdziesz dwa dni pogody - to jest do przejścia przez kazdego doświadczonego turyste tatrzańskiego (nie mającego leku wysokości.
Dojeżdzasz poprzez Kals do dużego parkingu przy Locknerhauss wys. ok 1900m.
zeby dojechac, trzeba zaplacic przy wjezdzie przed Kals oplate za przejazd. To obszar parku narodowego (9€)
Tutaj opiszę najłatwiejsze wejście: idziesz wygodna i szeroka ścieżką (drogą) w kierunku Studlehutte po drodze mijasz Lucknerhauss (ok 2240m). W "Studlu" jakieś śniadanko i zgodnie ze znakami wędrujesz w kierunku schr.EJH na wys ok 3450m

od parkingu, do Erzog Johhan Hütte jakies 4-4,5h dobrego dreptania
oczywiście w lecie i przy dobrej pogodzie tą drogą codziennie podąża kilkunastu (i więcej) turystów to i droga jest prosta i z daleka widać schr EJH. Wchodzisz na lodowiec Kodnitzkees (obowiazkowe raki) i prawa, lewa, prawa lewa noga i dochodzisz(po dużym łuku do prawej) do podstawy ściany, tam kilkunastometrowy ubezpieczony stalową lina odcinek (kask) i wychodzisz na płaski teren, teraz ok 100-200m w poziomie i łagodnie wychodzisz na grań, ta grania do ubezpieczonego "stalowymi linami" aż do samego schr EJH.
Raki nie sa potrzebne. Uwazam, ze w nich bedzie nawet gorzej w chodzeniu po sniegu.
via Ferrata do schroniska jest prosta. Nie wymaga w wiekszosci odcinkow przypnania sie.
Tam nocleg (warto z dołu zadzwonić i zrobić sobie rezerwację) koszt noclegu ze zniżka to 14 eu, bez znizki to 21eu, weź ze sobą (na wszelki wypadek) tabletki p.bólowe, bo może cie boleć głowa, jeżeli nie masz aklimatyzacji.
Nocleg dla czlonkow DAV badz OEAV to 22.50€, dla pozostalych 29€. Mowie o noclegu+sniadanie.
Aspiryna sie rzydaje, choc to nie ta wysokosc zeby odczuwac skutki choroby wysokogorskiej, ale kazdy organizm inaczej reaguje.
Aklimatyzacja nie jest potrzebna! :)
Nastepnego dnia ok godz 6 wychodzisz w kierunku szczytu, najpierw lodowcem i tutaj można wyciągnąć czekan do ręki, po ok 40min dochodzisz pod ścianę(tam zostawiasz raki,czekan ew kijki) i spokojnie podążasz w górę (obowiązkowo kask) trasa przy dobrej pogodzie łatwa w orientacji, duża ilość metalowych haków, plakietek pomaga słabszym zespołom wchodzić (opuszczać się). Jeśli wyszłaś ze schr EJH ok godz 6-7, to wszyscy idą w górę i raczej nie będziesz musiała sie z kimkolwiek mijać na tej trasie (bo jest to jednak "ciut niebezpieczne"). wychodzisz na "małego Glocka" i teraz w dól na eskponowaną przełęcz Obere Glocknerscharte, i jeszcze kilkanaście minut i jesteś na szczycie 3789m.
Czekan (osobiscie) odradzam. Przy wejsciu lepiej miec czucie w rekach i na nich polegac niz 'profesionalnie' wygladac poslugujac sie czekanem. Minale kilak osob, ktore probujac poslugiwac sie czekanem, zsuwaly sie ze skal. Odradzam.
Widoki super i .....czas schodzić. No cóż i teraz dopiero napotkasz na trudności : tj mijanie się na wąskich odcinkach nie nalezy do fajnych, także jęsli masz ze soba ok 20 m liny to wyciąg ją , bo czasami z niejskorzystasz tj dla własnego bezpieczeństwa (samopoczucia), bo w drodze powrotnej spotkasz juz duża ilośc turystow i twoje tempo spadnie drastycznie, jednka powoli obniżasz się do miejsca w którym zostawiłaś raki , czekan , kijki i po dojsciu pod lodowiec , ubierasz raki (lód juz jest inny niz rano) i znana (z rana) droga do schr EJH , tam piwo i znaną drogą (z poprzedniego dnia) droga (ferratą) w kierunku schr Studle. Jeżeli już miniesz dolny lodowiec , to nie musisz iśc do Studla , tylko wyraźnym skrótem do ściezki (pomiędzy Studlem a Lucknerhutte)i dalej do parkingu.

Uwazam, ze najgorsi sa wlasnie Ci, z 20m lina amatorzy.
Rozpinaja line idac we trzech.. powodujac tym samym platanine, mijanki o Bog wie co jeszcze.
Jesli ktos idzie pierwzsy raz, to wg mnie, przedownik obowiazkowy. Nie dlatego,zeby wiedziec gdzie isc.. ale zeby wiedziec jak isc!
ps Czas od schr EJH do szczytu i spowrotem to ok 5 godz (2 do góry i 3 w dół)jeżeli z EJH wyjdziesz pozniej tj ok godz 9 , to tówj czas do góry wzrosnie do 4 godzin (mijanki) i zejscie też w tym samym czasie.
3h na zejscie to troche przesadzony czas. Ale mozliwe, ze dojdzie do takiego.

O 9 rano, to raczej z EJH nikt, kto tam nocowal nie wychodzi :))
Ew. Ci, ktorzy ida mijaja EJH i robia podejsice na1 dzien.

Zejscie od szczytu do parkingu jest bolesne.
Mariusz Benedyk

Mariusz Benedyk ble ble terefere

Temat: Grossglockner - wrzesień

Witam wszystkich, Podepnę się pod temat. W drugiej połowie września planuję wejście na Grossgloknera przez Stuldgrat i tu mam pytanko do tych co już tamtędy szli, czy trzeba taskać ze sobą 50m liny pojedynczej tak lak jest w toposie czy wystarczymi 30 m jednej żyły liny bliźniaczej
Pozdro

konto usunięte

Temat: Grossglockner - wrzesień

Ja się wybierałem 27 lipca ale niestety prognozy nie są zbyt dobre tj. w sobotę może przyjść załamanie pogody wtedy lepiej tam nie siedzieć. Byłem na Grossie na poczatku czerwca i wtedy udało się bo mieliśmy okno na około 8 h ale już schodząc do studla mało nie zabłądzilismy na lodowcu bo widoczność spadła do kilku metrów. Także wszystkim tym którzy się wybierają rada sprawdzcie dobrze bo niestety załamania pogody przychodzą szybciej niż prognozy o nich... Generalnie wracam na Grossa we wrześniu jakby ktos miał ochotę to zapraszam. Wyjazd z Wrocka
Małgorzata K.

Małgorzata K. Manager
ds.Operacyjnych i
HR,Manager ds.
sprzedazy-MATCH ...

Temat: Grossglockner - wrzesień

Dołączam się :) bo tez mi pogoda popsuła plany:(
Paweł Piotr M.

Paweł Piotr M. thank God I'm not
ugly

Temat: Grossglockner - wrzesień

powodzenia!

konto usunięte

Temat: Grossglockner - wrzesień

Dzięki dzięki.... ktoś wpisywał dane dotyczace opłat trzeba jeszcze doliczyć opłatę za tunel jezeli jedziecie w stronę Kals przez Niemcy 10 Eu.

Dziwnym trafem nikt nigdy nie skasował mnie za opłatę za wjazd do praku...zdziwony Pan w budce patrzył się na nas jak wyjezdzaliśmy :)
A czy ktoś z Was szedł może do Erza...drogą która łączy się z ferratą chodzi mi o trasę która rozdziela się za 1 schroniskiem???
Paweł Piotr M.

Paweł Piotr M. thank God I'm not
ugly

Temat: Grossglockner - wrzesień

A czy ktoś z Was szedł może do Erza...drogą która łączy się z ferratą chodzi mi o trasę która rozdziela się za 1 schroniskiem???

masz na mysli.. druga, 'nienormalna droge'. :))
via Stüdlgrat ??
tu masz krotkie info.
http://www.via-ferrata.de/img-gro-szlig-glockner-via-s...

Moze za 2 lata sie ta trasa wybierzemy.:=))

Mnie tez nikt nie kasowal za wjazd do parku.. wjezdzalem po 19, budka byla pusta.
Za to przy wyjezdzie, z lenistwa straznika.. nikt nas nie sprawdzil.

Tak, tunel Felbertauern Tunnel drogi B108 kosztuje.

Jako ciekawostke.. na Glocka mozna isc od strony Kals badz Heiligenblut.
Ceny u wszytskich takie same, jesli ktos chce wziac przewodnika ( polecam).Oliver R. edytował(a) ten post dnia 24.07.12 o godzinie 20:22

Następna dyskusja:

Wrzesień 2011




Wyślij zaproszenie do