konto usunięte

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

http://www.youtube.com/user/RatujcieSzymona

konto usunięte

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

" postanowienie o umorzeniu dochodzenia w sprawie: fizycznego i psychicznego znęcania się nad Szymonem J. poprzez bicie po twarzy i pośladkach, zmuszanie krzykiem do określonego zachowania oraz używanie wulgaryzmów w okresie od stycznia 2008 do stycznia 2011, tj. o czyn z art.207 par.1 KK - na podstawie artykułu 17 par.1 pkt 1 kpk - wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu."

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

Ten ojciec sprzeciwił się sitwie sądowej . LITWA też miała kiedyś nowego bohatera narodowego ; Ojciec zastrzelił sędziego.

Przez rok prosił o pomoc prokuraturę.
Nikt nie zareagował, próbowano za to Kedysowi tymczasowo ograniczyć prawa rodzicielskie. nterwencja.interia.pl/news?inf=1384400
Drąsius Kedys http://www.youtube.com/watch?v=ScwC6rPDzNQ&feature=pla... Sprawa zbulwersowała litewskie społeczeństwo. Za jej zbagatelizowanie szczególnie krytykowany jest urząd ds. ochrony praw dziecka, do tego stopnia, że jego szefowej Rimante Szalaszavicziute przyznano nawet ochronę .
Tak to sie musialo skonczyć -
http://www.pardon.pl/artykul/11390/msciciel_z_litwy_za... .
Tylko czekać jak ojciec tego chłopca z Częstochowy się powiesi , wpadnie pod samochód albo sitwy sądowe wsadzą go do szpitala psychiatrycznego .
Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

Zrozpaczeni i zdeterminowani ludzie, zwłaszcza w poczuciu bezsilności wobec zdegenerowanych,bądź zdemoralizowanych przedstawicieli prawa, mogą być zdolni prawie do wszystkiego.

Jednak osobiście jestem przeciwny wszelakim rozwiązaniom siłowym, a zwłaszcza tak kategorycznym jak zabójstwo.

Uważam także, że w interesie bezpieczeństwa państwa jest poważne, niepozorowane, podejście polskich władz, aby i w naszym kraju wyeliminować patologię w funkcjonowaniu prawa rodzinnego oraz jego otoczenia, w tym w oparciu o jego wadliwą konstrukcję. Nie tylko po to aby w Polsce takie wydarzenia jak na Litwie nie miały miejsca ale także i w tym celu aby rzeczywiście zabezpieczyć dobro dziecka, zgodnie z artykułem 3 Konwencji o prawach dziecka i ochronić je przed przed partykularnymi interesami i potrzebami tych osób, które w majestacie prawa postępują co najmniej w sposób nieetyczny.

Musimy jednocześnie pamiętać, że spadek zaufania do organów prawa to jednocześnie spadek zaufania do państwa, co przyczynia się do obniżenia jego poziomu bezpieczeństwa.Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 17.03.11 o godzinie 09:03

konto usunięte

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

Witam,
też jestem przeciwny rozwiązaniom siłowym,
Ta sprawa jest w tej chwili nagłaśniana, a przecież tak wiele jest w Polsce takich czy podobnych sytuacji.
Jak po rozwodzie ojciec wie od dziecka, że matka go uderzyła w twarz, dostał lanie również pasem na goły tyłek, a bolało najbardziej jak dostał tym metalowym, policja nie pomoże bo się takimi sprawami nie zajmuje, gdy matka nie przekazuje dziecka w umówionym terminie, bo wyjechała, albo po prostu "bo nie", ojciec musi odwieźć do matki dziecko, które pyta czy musi tam jechać, czy i dlaczego Sąd musi się zgadzać żeby był u matki ?
Ani nagrania, ani zdjęcia czy inne dowody nie przekonują Sądu, który najczęściej wysłucha stronę przeciwną i powie swoje (w skrócie odpowie najczęściej ojcu żeby nie zawracał głowy),
a potem jest to samo, aż do tragicznego końca, albo dziecko wyrośnie ze skrzywioną już niestety psychiką....
Pozdrawiam walczących o dobro Dzieci :)
Seweryn Mściwujewski

Seweryn Mściwujewski działam w internecie
i nie tylko

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

Uważam także, że w interesie bezpieczeństwa państwa jest poważne, niepozorowane, podejście polskich władz, aby i w naszym kraju wyeliminować patologię w funkcjonowaniu prawa rodzinnego oraz jego otoczenia
Podstawą takiej wypowiedzi jest pogląd, że państwo powinno dążyc do sprawiedliwośći, dobra obywateli itp.
Utopia, niestety.
Barbara Nowak

Barbara Nowak poszukuję i odkrywam

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

Ze zgrozą oglądnęłam wczorajszy (14.03.2011) program "Tomasz Lis na żywo" w TVP. Jednak na szczęscie polskie prawo pozwala każdemu wygłaszać swoją opinię, co niniejszym czynię.

1. Odnoszę silne wrażenie, że odcinek ten zotał przygotowany na zamówienie polityczne, w reakcji na 50 tysiecy e-maili, które wpłynęły do różnych instytucji w sprawie Szymonka, na skutek masowej akcji internautów, a jego celem było wygaszenie nastrojów społecznych, a nie rzeczywista pomoc dziecku.

Moje ogólne wrażenie - uważam, że to prowadzenie po raz kolejny działań mających zamaskować taką formę przemocy w rodzinie rozbitej, jaką jest alienacja rodzicielska, pod płaszczykiem konfliktu rodzinnego. Typowe powszechne działania. Nic nowego.

2. Ale tym razem w obecności Ministra Sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego, Rzecznika Praw Dziecka i dwu posłanek, z których przynajmniej jedna zdawała się wykazywać dobrą wolę (chociaż myślę, że nie bardzo wiedziała na czym polega istota podobnych problemów) można było postawić sprawę otwarcie i poruszyć się znacznie do przodu, w kierunku jej rozwiązania. Jednak albo zabraklo przygotowania merytorycznego albo dobrej woli.

3. W efekcie sytuacja Szymonka została przedstawiona arbitralnie jako efekt konfliktu rodziców, a nie przemocy mającej wyelimonować z życia dziecka drugiego rodzica, w tym wypadku ojca, na drodze prowadzonej, skrajnymi metodami alienacji rodzicielskiej. Hipotetyczny konflikt rodzicielskii miały ilustrować przytaczane sprzeczne wypowiedzi ojca i matki Szymonka.

4. Ale ani słowa o tym, że również sprawcy przemocy kłamią na jej temat i na temat jej przyczyn, zaprzeczają że ją stosują i jako winnego wskazuja ofiarę, którą w tej sytuacji może być, oprócz dziecka jego ojciec. To oczywiście jedna z możliwości wydarzeń. Jednak dlaczego nikt o tym nie wspomniał w tym programie. Było to niewygodne czy niepooprawne politycznie?

5. Duże brawa dla Rzecznika Praw Dziecka, który jak powiedział zlecił dokonanie analizy tej sytuacji wygląda na to, że kompetentnemu psychologowi. A takich ze świecą szukać, chociaż na szcęscie się zadrzają oraz dla pani poseł Katarzyny Piekarskiej, która usiłowała się przebić z informacją, że ojciec beskutecznie zwrócił się o pomoc do czterech instytucji, zanim rozpoczęła się akcja internetowa, a w końcu na znak protestu publicznie podarła ustawę dotyczącą przeciwdziałania przemocy w rodzinie.

6. Rzecznik prokuratury w Częstochowie przytoczył, że żadne instytucje nie potwierdziły występowania problemu, co jest niczym nowym, a na temat ich funkcjonowania (a raczej niefunkcjonowania) dyskutujemy już na tym forum.

7. Prokurator genaralny zdawał się nie mieć pojęcia na czym polega istota problemu. Bo niby skąd. Poruszanie tematu alienacji rodzicielskiej długo nie było, a często i nie jest obecnie poprawne politycznie. Tym bardziej na studiach z prawa czy psychologii.

8. Pojawił się także akcent humorystyczny, kiedy to Minister Sprawiedliwości powiedział, że badania na temat sytuacji Szyminka zostaną przeprowadzone w rodzinnym ośrodku diagnostyczno - konsultacyjnym. Jeśli ktoś nie wie jeszcze o co chodzi warto sięgnąć pod poniższy link
http://www.goldenline.pl/forum/1047464/uniwersalny-mis...

9. Chociaż w obecnej sytuacji medialnego nagłośnienia problemu i przytoczonej powyżej wypowiedzi Rzecznika Praw Dziecka istnieją duże szanse, że tym razem ta opinia będzie przynajmniej częściowo rzetelna.

10. Smutne jest także, że przedstawiciel znanej fundacji, przynajmniej z założenia działającej na rzecz dobra dzieci, nie poruszył tematu przyspieszenia badań rzetelności nagrań przedstawionych przez ojca, a swoje rozważania ograniczył do tego gdzie ma zamieszkać dziecko podczas postępowania sądowego.

11. W efekcie bardzo prawdopodne wydaje mi się pozorowanie rozwiązywania problemu Szymonka, dostosowane pod bieżące potrzeby polityczne w przyszłości, a nie prowadzenie rzetelnych działań w tej sprawie.

Ale to są oczywiście tylko moje subiektywne opinie i obawy, czyli jak kto woli przedstawienie mojego stanowiska w tej sprawie.

Jeśli jeszcze ktoś nie wie o co chodzi, zapraszam do zaglądnięcia pod poniższe linki:
http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,Matka-do-dziecka...
oraz
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/ojciec-5-latka-prosi-o...Barbara Nowak edytował(a) ten post dnia 15.03.11 o godzinie 11:01
Krzysztof T.

Krzysztof T. Konsultant /
projektant
oprogramowania

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

Chyba jedyna dobra rzecz, która wynikła z tego programu to nagłośnienie sprawy.

Z Robertem Kucharskim spotkałem się osobiście kiedyś w siedzibie Fundacji "Akcja". Może i rzeczywiście mógłby powiedzieć w programie coś więcej, ale raz, że Lis kierował rozmową, dwa, że Robert nie miał wiele czasu na swoją wypowiedź.

Wiecie, że Fundacja "Akcja", która pomogła kiedyś m.in. mi, teraz nie ma środków finansowych na bezpłatne porady prawne dla ojców izolowanych od swoich dzieci?

---
Dla niezorientowanych: Robert Kucharski to człowiek z Fundacji "Akcja", w programie siedział na widowni, obok niego siedziała psycholog współpracująca z fundacją (jej nie znam).Krzysztof T. edytował(a) ten post dnia 15.03.11 o godzinie 15:00
Krzysztof T.

Krzysztof T. Konsultant /
projektant
oprogramowania

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

No i jeszcze jedno - dlaczego urzędnik państwowy (ten "rzecznik" prokuratury, z Częstochowy?) wstydził się pokazać w całości swoją twarz?

Bo jak inaczej nazwać założenie okularów przeciwsłonecznych...?
Aleksander O.

Aleksander O. ____________________

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

Po przesłuchaniu tego materiału oraz obejrzeniu wczorajszego programu telewizyjnego, mogę powiedzieć, że jestem przerażony!!!
Jeżeli w takich sytuacjach nikt nie reaguje i ciągle faworyzowane są matki to, co ja mam powiedzieć. Też jestem w trakcie rozwodu, dziecko zabrała matka, która ma problemy z psychiką (Borderline) i nikt mi nie chce wierzyć, że to właśnie ja opiekowałem się dzieckiem i wychowywałem córeczkę przez rok i siedem miesięcy. Teraz mam śmieszne widzenia raz w tygodniu przez 5 godzin a to i też nie. I gdzie są tu równe prawa i prawo dziecka do ojca, jak mam wychowywać swoją córeczkę, jeżeli nie mam takiej możliwości.
Teraz jak widzę, że jeszcze w gorszych przypadkach sąd ani inne instytucje nic nie robią to przestaje w wierzyć, że w moim przypadku będzie inaczej.
A badania w RODK to istny paradoks!

Zastanawiałem się dość długo nad tym i doszedłem do prostego rozwiązania.
Wszystkie sprawy dotyczące rozwodów, w których rodzice posiadają dzieci powinny być prowadzone tak samo jak rozprawy karne (art. 233 paragraf 1 KK). I jakiekolwiek zmyślone oskarżania jednej czy drugiej strony powinny być surowo karane tak jak przestępstwo. Wtedy możne strony nie doprowadzałyby również do takich sytuacji, które w efekcie odbijają się na naszych pociechach. Matki przestałyby kłamać gdyż wiedziałyby, że będą za to surowo ukarane nawet więzieniem. Przestałyby również utrudniać ojcom kontakty z dzieckiem etc.
Nie jestem za tym, aby karać tylko matki, jeżeli winny był ojciec to również powinien ponieść konsekwencje. Rozprawy takie powinny z racji dobra dziecka trwać nie dłużej jak trzy miesiące maksymalnie do 6-ciu a nie przez lata, gdyż to wpływa negatywnie na rozwój i dobro dziecka.
Na tym nagłośnionym przykładzie ewidentnie widać, kto jest tą złą demoralizującą stroną. I to jak już wielu zauważyło nie jest to tylko jeden przypadek. Np. mojej żony ojciec był byłym szefem propagandy komunistycznej na całe Katowice, matkę gdzieś zniszczyli i nie ma kobiety nigdzie – po prostu się rozpłynęła. Dziecko ich, teraz moja żona, dokładnie tak samo traktuje mnie i naszą córeczkę....
Myślę, że jakbyśmy sie wszyscy ojcowie wreszcie zebrali i przygotowali taką zmiankę w naszym prawie to również dałoby się ją wprowadzić w życie. To jest bardzo ważne! nie możemy poprzestać tylko na rozmowie musimy wreszcie zacząć działać i domagać się naszych praw w tym praw dzieci.

Brak mi słów, jednak proszę pomyślmy i zbierzmy się razem i zakończmy te ciągłe groteski w sądach rodzinnych i pseudo badaniach RODK przez ekspertów z zerowym doświadczeniem. Takie sytuacje niszą nasze rodziny oraz nas samych a co za tym idzie nasz kraj.

konto usunięte

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

to prawda niszczą nasze rodziny i nas samych, ale
co najważniejsze szkoda dzieci które najbardziej są pokrzywdzone w tym wszystkim,
jak ktoś powiedział: po kilku latach jestem ze swoim dzieckiem, warto było walczyć !!!
Tylko co dzieci przez ten czas przeżywają ? :(
gdy np. po drodze dziecko zaczyna być nerwowe, (obgryzać paznokcie, zacinać się, jąkać, bać, lękać czasem czegokolwiek,), różne są tego wszystkiego objawy,
Takie dzieci potrzebują bardzo dużej miłości, opieki naszej !.
Dlatego przyłączam się, walczmy, łączmy się !!!
Pozdrawiam
Barbara Nowak

Barbara Nowak poszukuję i odkrywam

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

Tylko co dzieci przez ten czas przeżywają ? :(
gdy np. po drodze dziecko zaczyna być nerwowe, (obgryzać paznokcie, zacinać się, jąkać, bać, lękać czasem czegokolwiek,), różne są tego wszystkiego objawy,

Jednak konsekwencji przemocy jaką jest alienacja rodzicielska nie mogą ponosić jej ofiary tzn. alienowane dzieci i ich rodzice np. w postaci ich wzajemnej izolacji...
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

Nie stosować siły-to się tak prosto mówi, ale kiedy patrzy się na to, co ta matka robi z dzieckiem, to sama dałabym jej w gębę. Rozwiązania siłowe nie są dobre, ale robią więcej szumu wokół sprawy. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Jeśli ojciec strzela do sędziego, to oznacza, że był u kresu wytrzymałości psychicznej, bo ile można patrzeć na siniaki u swojego dziecka? Mój były mąż, gdybym ja była taką matką, jak bohaterka ostatniego skandalu, dałby mi po gębie i zabrał dziecko. Poza tym dziwimy się, że ludzie uciekają się do porwań dzieci, do linczów, ale ci ludzie latami proszą o pomoc i nikt ich nie słucha, nikt nie widzi. A o morderstwie każdy usłyszy, ci co mają-zobaczą, może to nimi wstrząśnie...? Ile można dyplomatycznie rozmawiać?
Ile z was tu zebranych nie dałaby mężowi bądź żonie po gębie za coś takiego?
Na co czeka wymiar sprawiedliwości? Aż chory rodzic sam zgłosi się po pomoc, ale najpierw zabije swoje dziecko?
Aleksander O.

Aleksander O. ____________________

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

@Gośka Jagodzińska - bardzo dobra ocena:) Właśnie tak się dzieje, bo krzywdzeni nie mają przebicia. Poza tym uważają, że już nic nie będą mogli więcej zrobić i tu niestety się mylą.
Nie możemy się poddawać, bo nie chodzi nam przecież o to czy dokopiemy komuś czy nie, tylko aby dziecko (ten mały człowiek, nasza przyszłość) nie było krzywdzone. Pozostawiając nasze dzieci w niewłaściwych rękach nie możemy później dziwić się, że młodzież jest taka a nie inna...
W życiu nic się nie dzieje bez przyczyny a skutki są tylko pochodną tego, co doznaliśmy w dzieciństwie lub czego nam brakowało...
A te wszystkie nieprawidłowości w przepisach i kulawe podejście do tej problematyki jest tylko i wyłącznie motorem w tak zwanej fabryce o nazwie „Sądownictwo/Prokuratura/Prawnicy”!!! Im nigdy nie chodziło o dobro dziecka czy człowieka im zawsze chodzi o kolejny numer sprawy a co za tym idzie wiemy ….

Nie jestem Żydem ani też antysemitą, podróżowałem bardzo dużo po świecie i wiele widziałem, jednak nigdy nie widziałem ani też nie słyszałem, aby jakaś rodzina żydowska tak postępowała jak nasze polskie rodziny. Właśnie ten naród oparty jest głównie na rodzinie, potem wkraczają inne dobra …
Może zacznijmy brać od innych przykłady, ale te dobre. Po co odkrywać Amerykę, kiedy już to inni dawno zrobili!
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

Kiedyś podobny temat był na GL poruszany dot. stosowania siły ogólnie. Psycholodzy wypowiadali się, że "jednorazowe" danie komuś po gębie nie musi od razu oznaczać degeneracji, przemocy itp... Czasem jest dobrym sposobem na przywołanie kogoś do porządku. Przecież taki sposób rozwiązywania problemów, których inaczej rozwiązać się nie da, stosowany jest od wieków. Kiedyś mężczyźni walili się po mordach i nikogo to nie dziwiło. Dali sobie po razie i atmosfera się oczyszczała. Zapanowała moda na "bezstresowe", dyplomatyczne rozmowy, ale ja się pytam: JAKI JEST ICH EFEKT w naszym kraju? Każdy ma w dupie. Ile lat można gadać w kółko o tym samym?. Kiedy ktoś strzeli do sędziego wtedy wszyscy widzą. To przykre, że trzeba się uciekać do przemocy, ale w naszym kraju to chyba jedyna skuteczna droga wywalczenia swoich praw. Poza tym powiedzmy sobie szczerze: najlepiej uczyć się behawioralnie: matka wali dziecko, to ludzie niech walą ją. Może wtedy do niej dotrze, jak to boli...
Ja się wychowałam w takim domu, gdzie matka stosowała przemoc i powiem Wam, że moja najmłodsza siostra, która ma teraz 22 lata w prosty sposób poradziła sobie z matką. Po prostu jej oddawała, a że młoda, silna, wysportowana, to matce szybko się odechciało. Siostra powiedziała: niech zobaczy, jak to jest, bo chyba nie ma o tym pojęcia. Kilka razy przywaliła matce i matka zaczęła się zastanawiać zanim podniosła rękę. Ja jestem zdania, że niektórzy potrzebują tego, by ktoś im przywalił i koniec. Oczywiście nie mówię tutaj o znęcaniu się nad ludźmi, ale o jednorazowej akcji, która ma na celu jedynie przywrócenie tej osoby do świadomości-niech poczuje.
Mój trener samoobrony i sztuk walki mówi nam: sami nigdy nie zaczynajcie bijatyki, nie bijcie, brońcie się, ale jeśli ktoś uderzy was to mu oddajcie i pokażcie mu, że was bić nie można. Jak się przeciwstawić komuś, kto stosuje przemoc? Mamy prosić: wiesz co, ale proszę cię, nie bij mnie...zrobimy sobie herbatkę i porozmawiajmy...No proszę was. poza tym nie ma skutecznego prawa, które rozliczałoby sprawcę przemocy nad dziećmi, bo co jest? wsadzą ewentualnie na 24 godz i wypuszczą i dalej nikt się nimi nie interesuje. Wracają do domu i robią to samo. Jeśli państwo ewentualnie w przypływie dobrych chęci wyśle do takiej rodziny kuratora, który przyjdzie raz na miesiąc i to jeszcze nikt mu nie otworzy, bo po co, to co się dziwimy, że dochodzi do zabójstw w domach?. Miesiąc dla takiego dziecka to szmat czasu, a my tutaj rozpatrujemy lata przemocy, a nie miesiąc...
Jeśli opieka społeczna, pani kierownik mówi słowa: jeśli mama przyjdzie i poprosi o pomoc, to my jej pomożemy, to o czym my mówimy? Więc jeśli nie przyjdzie to ma prawo dalej bić dziecko tak?
A gdzie prawa tego dziecka są? Co robi Komitet ochrony Praw Dziecka?. Czy ma dojść do kolejnej tragedii, żeby rząd zaczął od nowa debatować nad rozlanym mlekiem? Tu trzeba czynów, rządów twardej ręki w prawie rodzinnym. Bijesz dziecko, do więzienia, na terapię przymusową, dziecko albo do rodziny swojej, albo zastępczej. Co jest dla tego dziecka lepsze? Rodzina zastępcza, czy przemoc w domu?
Moim zdaniem polskie prawo rodzinne powinno zostać zaskarżone do Trybunału sprawiedliwości i powinien się świat nami zająć, bo sami nie umiemy nic zrobić!
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

Poza tym nie oszukujmy się-osoby, które stosują przemoc wobec swoich dzieci, same były ofiarami przemocy w domu. To są w pewnym sensie takie same ofiary losu, co ich dzieci. A taka osoba, która jest ofiarą sama o pomoc nie poprosi, bo ma w głowie zapisane bycie ofiarą, dawanie sobą pomiatać. Dla niej to oczywiste, że musi być bita/bity...To są ludzie, którzy mają wyprany mózg, a bezbronne dziecko raz, że stanie murem nawet za najgorszym rodzicem, a dwa, że o pomoc nie poprosi, bo do niego trzeba wyciągnąć rękę. I ja kierowniczkę tego MOPS-u tam bym zwolniła i wywaliła na zbitą gębę za takie bezczelne słowa, jakie ona pieprzy. Ofiara zawsze będzie ofiarą, dopóki ktoś z zewnątrz jej nie pomoże. Jeśli się oczekuje, że matka Szymona przyjdzie z pochyloną głową, to można czekać tak do usranej śmierci. W tym wszystkim nikt nie myśli o dziecku. ba...broni się matki, bo ona biedna pewnie nie umie sobie poradzić, bo to, bo siamto...Żałosne.

konto usunięte

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

Gośka J.:
Więc jeśli nie przyjdzie to ma prawo dalej bić dziecko tak?
tak mi na to wygląda
A gdzie prawa tego dziecka są? Co robi Komitet ochrony Praw Dziecka?.
ja już od lat zastanawiam się po co taki Komitet, te wszystkie organizacje, stowarzyszenia, nasza niebieska linii i inne .... ja pojąc nie mogę, że przez tyle tyle długich lat ci ludzie nie wymyślili sposobu na "oświecenie" rodziców na zachęcenie ich do pracy nad sobą do rozwiązania swoich problemów zanim wydadzą na świat dzieci.... dlaczego nie zorganizowano nigdy masowej demonstracji na ulicach wszystkich miast w obronie praw dzieci informując jednocześnie rodziców i dorosłych o tym, że dzieci się nie bije, nie krzyczy się na nie, nie stosuje kar itp.. wychodzimy na ulicę w obronie praw psów i kotów nawet ale o dzieciach nawe ci, którzy kochają zwierzęta nie pomyśleli do tej pory .............

Czy ma dojść do kolejnej tragedii, żeby rząd zaczął od nowa debatować nad rozlanym mlekiem?

jak zawsze od przypadku do przypadku, osobiście już słuchać tego nie mogę i nie rozumiem jak można koncentrować się tylko na takich przypadkach, które wychodzą na światło dzienne przez przypadek olewając zupełnie setki tysięcy przypadków mniej lub bardziej tragicznych które nigdy nie wyszły i nie wyjdą na światło dzienne.
Tu trzeba czynów, rządów twardej ręki w prawie rodzinnym. Bijesz dziecko, do więzienia, na terapię przymusową, dziecko albo do rodziny swojej, albo zastępczej. Co jest dla tego dziecka lepsze? Rodzina zastępcza, czy przemoc w domu?
Moim zdaniem polskie prawo rodzinne powinno zostać zaskarżone do Trybunału sprawiedliwości i powinien się świat nami zająć, bo sami nie umiemy nic zrobić!
nie tylko polskie tak jest na całym świecie w sprawie dzieci w żadnym kraju jeszcze NIKT nie "wylazł" na ulicę, robi się od czasu do czasu jakieś akcje przeciwko przemocy ale jak widać na nic się zdają.
Nowe pomysły są potrzebne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nowi ludzie, którym nie zależy na podbudowaniu swojego niskiego poczucia własnej wartości i pokazania swojej twarzy lub nazwiska w mass mediach ale jedynie na dzieciach..

http://www.alice-miller.com/readersmail_en.php?lang=en...
Jak rozpowszechniać Pani twórczość?
Niedziela, 16 marca 2008

Poświęcam swój czas na rozpowszechnianie Pani twórczości, aby zaoszczędzić innym bólu zamętu, których doświadczyłem od własnej rodziny.

Do kogo powinienem dotrzeć z książką (najważniejsze byłyby chyba osoby na stanowiskach związanych z władzą, np. policjanci i politycy)?

W jaki sposób rozpowszechniać informacje? Czy mam docierać z nimi do szkół? Do akademii wojskowych?

AM: Ludzie na stanowiskach nie pomogą Panu; ich władza jest dla nich najważniejsza bo boją się prawdy i własnych lęków, które kryją się za tą władzą. Jeśli jednak ma Pan dość czasu, może Pan wydrukować moje ulotki (są bezpłatne) i rozsyłać je do szkół, organizacji, które twierdzą, że niosą pomoc dzieciom, do pielęgniarek i lekarzy, a także do wszystkich tych miejsc, gdzie może Pan liczyć na to, że Pana informacje wzbudzą zainteresowanie, ciekawość lub nawet chęć wysłuchania tych informacji, o których nigdy tam nie słyszano wcześniej.
Sabina Gatti edytował(a)Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 16.03.11 o godzinie 11:29
Seweryn Mściwujewski

Seweryn Mściwujewski działam w internecie
i nie tylko

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

Jak się przeciwstawić komuś, kto stosuje przemoc? Mamy prosić: wiesz co, ale proszę cię, nie bij mnie...zrobimy sobie herbatkę i porozmawiajmy...
Chyba własnie tak. Jak ktoś Cię zaatakuje na ulicy, to masz się zapytac, czy możesz uciekac. Śmieszne?
Nie bardzo. Troche prywaty, pozwólcie.
Pięć lat temu moi synowie uciekli z domu. Ja z nimi. Natychmiast zawiadomiłem policję i sąd. Przez te lata jednym z najpoważniejszych zarzutów wobec mnie było i jest to, że zabrałem dzieci od matki bez jej pozwolenia!!! Śmieszne?
Nagrywałem. Reakcja sądu - nagrania nic nie dowodzą, bo przecież na pewno nagrywałem tylko to, co chciałem.
A gdzie prawa tego dziecka są?
Na papierze.
Matce wolno wszystko zrobić z dzieckiem. Matce wierzy się z definicji. Jeśli kłamie, to uważa sie, że ma prawo. Ma prawo oskarżać fałszywie, zniszczyć komuś zycie. Dziecku naturalnie też.
Czy ma dojść do kolejnej tragedii,
Do tragedii dochodzi nieustannie. Niewiele przypadków ma szanse na takie nagłośnienie, jak sprawa Szymonka.
Już mi się nie chce nawet pisac o sytuacji moich dzieci, zresztą na GL wspominałem co nieco.
Powiedzcie jednak, jak może czuc się jedenastoletni mały człowiek, któremu wmawia się, że ojciec, który wychowywał go od urodzenia, w tym przez 3,5 roku samotnie, nagle go zostawił? Jeśli ten mały człowiek, brutalnie zabrany siłą od ojca, nie widzi ojca przez pół roku i wszystko wskazuje na to, że nieprędko zobaczy? Jeżeli odrywa się go od wszystkiego, co kochał, czym żył i praktycznie izoluje?
Co robią różne światłe instytucje? NIC.
Ach, nie, przepraszam, owszem, robia.
Pakują jego starszego, czternastoletniego brata do domu dziecka i obiecuja umieszczenie w zamkniętym sądowym zakładzie psychiatrycznym. Bo uciekł od matki do ojca.
Izolacja jest przemocą. I co z tego wynika? Matka może mieć w dupie wyrok sądu nakazujący kontakty ojca z dzieckiem i nikt palcem nie ruszy.
Dodam - udawałem sie przez te lata nie do czterech instytucji, ale do bardzo wielu. Wyliczanka zajęłaby trochę.
Można ustanawiać setki praw, ale jeśli i tak nie przestrzega się ich, to po co? Szkoda prądu.
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

Ale myślę, że przyczyna tych sytuacji leży w bardzo silnych zakorzenionych stereotypach pradawnych. Czemu tak jest, że ojcu odmawia się ot tak, prawa do widywania dzieci, a matce zezwala się na stosowanie przemocy? ciekawa kwestia-kim jest w naszym kraju mężczyzna w ogóle? Bo to nie dotyczy tylko sprawy kontaktów ojciec-dzieci, ale ogólnie postrzegania w naszym kraju mężczyzny, który znaczy tylko tyle, co bankomat.
Andrzej D.

Andrzej D. Prawy człowiek...
branża IT -
Administracja

Temat: Ratujmy Szymonka Material Drastyczny

Mnie jest natomiast wstyd, że jestem poLAKiem. obyWATelem kraju, w którym z podatków utrzymuje się pSeUdo instytucje, które z naszych podatków istnieją "po nic". Na wojska dla obrony praw innych narodowości nas stać (należny szerzyć demokracje, prawa człowieka), więc stać nas także na instytucje które pod szyldem "Mnie to nie obchodzi" dzieci Polskich bronić nie muszą. Ot... tyle na temat.

Zebranie polskiego RYCERSTWA w sprawie Szymka :\
http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka/tomasz-lis-na-...

Następna dyskusja:

Ratujmy zwierzenta... podpi...




Wyślij zaproszenie do