konto usunięte

Temat: O kim mowa? O którą firmę chodzi?

O kim mowa? O którą firmę chodzi?

Post z dnia 8.07.2012

Post zmieniony na prośbę IBBC Group - ale wiadomo o kogo chodzi ...

Oto ciekawy tekst dotyczący pewnej organizacji „wspierającej” ACFE Polska. W tym przypadku, użyty jest przykład zorganizowania międzynarodowej konferencji.

Czy Czytelnicy odgadną o jaką organizację chodzi?

Konferencja była współorganizowana przez trzy odrębne podmioty: firmy A, B (może powiązane ze sobą) i ACFE Polska

Organizacja A wzięła na siebie ryzyko finansowe związane z organizacją tej konferencji. W pracę nad tym zajęciem i jego przygotowaniem było zaangażowanych przez cztery miesiące kilku pełnoetatowych pracowników Organizacji A, których koszty zatrudnienia poniosła Organizacja A. Nie wliczano do tego zwykłych dalszych niemałych kosztów, np.: wykonanych telefonów, reklamy w czasopiśmie branżowym oraz innych działań marketingowych, które zostały podjęte w celu promowania tego zajęcia.

Stowarzyszenie ACFE Polska, jako podmiot utrzymujący się praktycznie jedynie ze składek członkowskich, nie dysponuje środkami finansowymi wystarczającymi do pokrycia kosztów takiej konferencji choćby w połowie, tym bardziej nie do pomyślenia byłoby narażanie ACFE Polska na poniesienie straty finansowej w przypadku niedostatecznej liczby uczestników – co może się zdarzyć.

UWAGA: To nie jest całkiem prawda, gdyż ACFE Polska na koniec 2010 roku miał w banku blisko 70.000 Złotych!

Partnerzy z Organizacji B zgodzili się, w ramach współorganizacji, wystąpić na konferencji bez opłaty wynagrodzenia czy choćby pokrycia kosztów dojazdu oraz bardzo aktywnie promowali konferencję w swoich krajach, dzięki czemu wśród uczestników goszczono wielu przedstawicieli zagranicznych firm i instytucji.

UWAGA: to jest zwykła zasada, że prelegentom nie płaci się za wystąpienie, gdyż to jest również autopromocja dla nich i organizacji, które oni przedstawiają.

Przedsięwzięcie to organizowane było po raz pierwszy na tak dużą skalę, dlatego organizatorzy nie szczędzili wysiłku, czasu i środków, by jak najefektywniej przeprowadzić rekrutację i pokryć koszty.

UWAGA: Wcale nie po raz pierwszy. Na przykład, skala corocznego Międzynarodowego Kongresu przeciętnie przekracza 200 uczestników.

Warto również nadmienić, że dzięki temu przedsięwzięciu, możliwe było bezpośrednie spotkanie
przedstawicieli ACFE Polska z reprezentantami innych Chapterów europejskich, co już zaowocowało koncepcją współorganizacji podobnych wydarzeń w przyszłości.

UWAGA: Współpraca taka istniała już od 2002/3 roku, z tą różnicą, że wówczas było tylko z trzy Chaptery europejskie ACFE, z których główna, odpowiedzialna za Środkową Europę była w Genewie.

Stowarzyszenie ACFE Polska zostało przez Organizację A szeroko wypromowane, starano przy okazji pozyskać nowe kontakty i zawiązać współpracę z oddziałami w innych krajach, by w przyszłości Polski Chapter mógł pozwolić sobie na organizowanie takich zajęć własnymi siłami i środkami.

Otóż chodzi o firmę XX, która przedstawiła te argumenty dla uzasadnienia jak ona cnotliwie „wspiera” ACFE Polska. Problem w tym, że w jej argumentach jest kilka "nieścisłości".

Rzeczywiście, w pierwszych latach istnienia ACFE Polska, nie było funduszy, bo organizacja ACFE przecież nie była wcale w Polsce znane, a nowe stowarzyszenie nie miało dużo członków i przez to nie miało dość pieniędzy, aby nawet funkcjonować.

ACFE Polska zawdzięcza swoje istnienie PIKW, który wspierał to nowe stowarzyszenie swoją infrastrukturą organizacyjno-administracyjnie i promował jej działalność. Prawdą jest, że PIKW organizował różne zajęcia, gdzie figurowało ACFE Polska, ale w rzeczywistości, w tamtych czasów ACFE Polska nie miało sił i środków, aby rzeczywiście brać aktywny udział w procesach organizowania czegokolwiek.

Pomagały PIKW w tym dwie inne znaczące, profesjonalne organizacje, Ernst & Young oraz WPC, które często użyczały sale na spotkania i swoich pracowników do prowadzenia zajęć dla Członków ACFE Polska.

W Zarządzie ACFE Polska za moich czasów nigdy nie była predominacja jednej organizacji. W zarządzie ACFE Polska nigdy nie było innego przedstawiciela PIKW oprócz mnie. Natomiast Zarząd przedstawiał różne sektory gospodarcze, szczególnie sektor prywatny i publiczny. Tak więc, PIKW nie mógł robić z ACFE Polska co chciał, bo w Zarządzie ACFE Polska byli niezależni ludzie o znaczącym standingu w swoich organizacjach.

Wtedy jak i dziś, PIKW nie potrzebował ACFE Polska, bo to PIKW był (i jest) bardzo dobrze znany na tym rynku

Dzisiaj sytuacja jest całkiem inna.
Za moich czasów regularnie odbywały się darmowe zajęcia dla Członków ACFE Polska i ich liczba wzrosła do przeszło 200. Strona internetowa ACFE Polska cieszyła się bardzo dużą popularnością i była bardzo żywa/aktywna. Dzisiaj, nie wiemy nawet wielu jest aktywnych członków a strona internetowa całkiem wypadła z rankingu popularności stron internetowych,

Za czasów poprzedniego zarządu wiemy jakie konferencje on organizował dla swojej firmy pod szyldem ACFE Polska – nawet Centrala ACFE to zauważyła – i to wszystko jest dobrze udokumentowane, inaczej nie mógłbym to opisywać.

Nie życzę sobie, aby XX porównywał się do PIKW, gdyż nie ma wcale porównania wkładu PIKW w założeniu i rozwoju ACFE Polska z tym co teraz robi XX ... itd... PIKW już istnieje na tym rynku przeszło 15 lat i ma swoją markę, swój standing i swoje osiągnięcia.

Nie muszę to opisywać, bo wiem co nie tylko Członkowie, ale także publiczność widzi i mówi. Wystarczy, że będziemy dalej bacznie przypatrywać się, jak XX korzystał z szyldu ACFE Polska i co Członkowie ACFE Polska będzie miała z tej „współpracy”.

Mamy już doświadczenie jak łatwo zdeterminowana grupa osób może porwać samorządną organizację. Na Walnym z dnia 16/06/2011 to się nie udało, ale na Walnym z dnia 3/02/2012 błędy i nieprawości poprzedniego Walnego zostały poprawione przez wykorzystanie pełnomocnictw nie wiadomo jakich członków – chyba przede wszystkim z tych 114 nieprawnie skreślonych z listy członków przez poprzedni zarząd.

Była okazja na ostatnim Walnym poprawić błędy i nieprawidłowości poprzedniego Walnego. Nie wykorzystano tego, nie rozliczono z tego unieważnionego Walnego. Teraz mamy sytuację, która jest coraz bardziej jasna, i czy nawet prawnie urządzona, to z pewnością nie moralnie ani etycznie.

Jako Założyciel i pierwszy Prezes ACFE Polska, oczywiście interesuję się tym, co się dzieje w ACFE Polska. Ale, nie mam w tym wcale głosu i nawet zablokowano mi dostęp do wypowiedzenia się na stronie internetowej ACFE Polska, bo obecnych władz nie wolno krytykować. Mógłbym to łatwo obejść, ale nie potrzebuję posługiwać się anonimami. To co mam do powiedzenia będę mówił i wykorzystywał inne dostępne źródła komunikacji.

[b]Członkowie ACFE Polska to nie owce czy barany. Sami z czasem zrobią porządek w ACFE Polska – mam nadzieję, że się tego jeszcze doczekam.]/b]

Ten post został edytowany przez Autora dnia 11.08.13 o godzinie 22:37