пропозиції роботи
konto usunięte
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
czy myślicie jednak o "partnerstwie"...czy fakt bycia singlem jest już tak mocno zatrzetrzewiony..., że zmiany nie są przewidziane..ciekawe jakie są Wasze opinie?
- 1
- 2
ciekawe jakie są Wasze opinie?
konto usunięte
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
wątek chyba nie pod tą grupę tematyczną....ale cóż...
Agnieszka
B.
Żeby siedzieć i
czekać na księcia,
to trzeba mieć ojca
króla
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
Wydaje mi sie, ze tak naprawde malo tu jest singlem z wyboru...
Katarzyna
Z.
....a wariatka
jeszcze tańczy ....
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
Wydaje mi się, że w tej grupie raczej większość albo już jest w związku, albo jest czasowo "solo" i palnuje być w związku. I wszyscy starją się znaleźć odpowiedź co należy zrobić (lub czego robić nie należy) aby ich związek (obecny lub przyszły) był udany.
Agnieszka
B.
Żeby siedzieć i
czekać na księcia,
to trzeba mieć ojca
króla
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
Hihi Kasia tylko tak mysle sobie czasem , ze tak pitolimy o tym idealnym zwiazku... ktory nie istnieje. Ideałów nie ma :P
konto usunięte
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
no wiec właśnie...źle dobrałam grupę, wątek jest bezsensowny...ale może Ci którzy juz są w tym zwązku..doradzą, jakich blędów nie popełniać:)
a to, że idealizujemy i czekamy na niewiadomo kogo to inna rzecz..
Agnieszka
B.
Żeby siedzieć i
czekać na księcia,
to trzeba mieć ojca
króla
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
W zwiazkach bardzo biegunowo roznych jest Kasia i Ela.Nie wiedziec jednak czemu mam wrazenie, ze obie w pełni akcpetuja partnerów... takimi jacy sa. Z wadami i zaletami...
Agata
W.
Specjalista ds.
rozliczeń i analiz
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
Agnieszka B.:
Wydaje mi sie, ze tak naprawde malo tu jest singlem z wyboru...
hmm... no ja przez pewien czas byłam.. o, a zakonnice, hmm? :) heheh!
no, ale one przecież są zaślubione Bogu, więc to w sumie nie do końca to trafiony przykład.. ;)
oj, kobietki, ciężki temat ;)
P.S. właśnie idę na spotkanie z moimi kumpelami - rozwódką i dziewuszką mężatką z wpadki.life is life. pozdrawiam [koniec uzewnętrzniana ;] ]
konto usunięte
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
PO CO myslisz o dalekiej przyszłosci?? Żyj dziś, ciesz się kazdą chwilą. Co to za bezpieczniackie myslenie :) Jakbys jeszcze miała pewnosc ze do tej dalekiej dozyjesz, to moze i warto, ale tak? :)Poza tym, czy będziesz "z kimś" czy sama w wieku lat 70-ciu, to i tak będziesz sama. Zapomnij o tekstach "nikt mi nie poda szklanki wody jak bedę stara" - i tak Ci nie poda! Stary dziad, pierdzący pod kołdrą, chrapiący, z włosami w uszach i nosie, mający problemy z pęcherzem, na dodatek będziecie się kłocić jak cholera. On będzie szedł do fumfli i mowił: " Ta moja stara jest straszna, po co ja się zeniłem". Ty będziesz siedziała z fumfelkami na różancu lub w aptece i mowiła: "Dziewczyny, mowię Wam, ten moj stary to stary grzyb i gnój, śmierdzi czosnkiem i odbija mu się po pierogach, mam tego dośc!" :)))
Aha, umieramy zawsze sami, nawet jak Cię ktos będzie trzymał za rękę, to i tak będziesz musiałą przejsc przez te drzwi sama.
Wiec nie rób sobie cisnien, zyj, ciesz się, umów się z fajnym chłopakiem, poczytaj ksiązkę. A cobędzie za 40 lat - heh, bedzie do dupy, ciezko, choroby, zajebista nuda etc. - wiec nie mysl o tym dzis :))
pozdr:)H S. edytował(a) ten post dnia 07.02.09 o godzinie 20:16
Katarzyna
Z.
....a wariatka
jeszcze tańczy ....
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
Agnieszka B.:
W zwiazkach bardzo biegunowo roznych jest Kasia i Ela.
Nie wiedziec jednak czemu mam wrazenie, ze obie w pełni akcpetuja partnerów... takimi jacy sa. Z wadami i zaletami...
Bardzo słuszne spostrzeżenie Agnieszko :).
I, przynajmnie ja, czują się akceptowane przez partnerów oraz są szczęśliwe.
Katarzyna
Z.
....a wariatka
jeszcze tańczy ....
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
Hubert, nie bądź takim pesymistą. 70-latka wcale nie musi siedzieć w kościele lub aptece. Może być jeszcze bardzo aktywne (również zawodowo) i zadowolona z życia.
konto usunięte
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
ja jestem singlem, bo lubię, ale nie mam żadnych planów- ani singielskich ani partnerskich, ale dużo lepiej rozumiem sie z ludzmi którzy wybieraja ten stan niz szukaja partnera:)
konto usunięte
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
Katharina Z.:
Hubert, nie bądź takim pesymistą. 70-latka wcale nie musi siedzieć w kościele lub aptece. Może być jeszcze bardzo aktywne (również zawodowo) i zadowolona z życia.
ależ ja jestem niezwykłym optymistą :)) Czy ja narzekam? nie :) Usmiecham się, radzę dziewczynie by nie zamartwiała się rzeczami które są na razie trudne do wyobrazenia i juz :) Bedzie co ma być :)
konto usunięte
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
H S.:
PO CO myslisz o dalekiej przyszłosci?? Żyj dziś, ciesz się kazdą chwilą. Co to za bezpieczniackie myslenie :) Jakbys jeszcze miała pewnosc ze do tej dalekiej dozyjesz, to moze i warto, ale tak? :)
Poza tym, czy będziesz "z kimś" czy sama w wieku lat 70-ciu, to i tak będziesz sama. Zapomnij o tekstach "nikt mi nie poda szklanki wody jak bedę stara" - i tak Ci nie poda! Stary dziad, pierdzący pod kołdrą, chrapiący, z włosami w uszach i nosie, mający problemy z pęcherzem, na dodatek będziecie się kłocić jak cholera. On będzie szedł do fumfli i mowił: " Ta moja stara jest straszna, po co ja się zeniłem". Ty będziesz siedziała z fumfelkami na różancu lub w aptece i mowiła: "Dziewczyny, mowię Wam, ten moj stary to stary grzyb i gnój, śmierdzi czosnkiem i odbija mu się po pierogach, mam tego dośc!" :)))
Aha, umieramy zawsze sami, nawet jak Cię ktos będzie trzymał za rękę, to i tak będziesz musiałą przejsc przez te drzwi sama.
Wiec nie rób sobie cisnien, zyj, ciesz się, umów się z fajnym chłopakiem, poczytaj ksiązkę. A cobędzie za 40 lat - heh, bedzie do dupy, ciezko, choroby, zajebista nuda etc. - wiec nie mysl o tym dzis :))
pozdr:)H S. edytował(a) ten post dnia 07.02.09 o godzinie 20:16
ahahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.....
wiesz co sprowadziłes mnie na ziemię....
bycie singlem nie jest złe..zwłaszcza,że rysuje sie taka "świetlana" przyszłosć..u boku ukochanego męża:)hyyhy
generalnie nie jestem zdesperowana, i nie żeby to pytanie zaprzątało mi jakoś strasznie głowę..ta przyszłosć itd....ot takie przemyslenia, chyba każdego kto nie jest w związku....
konto usunięte
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
załoz koszulkę z napisem: "Jestem singlem, umów się ze mną" i usmiechnij się do ładnego chlopaka w autobusie - za miesiac nie bedziesz pamiętała co to znaczy bycie singlem :)
Katarzyna
Z.
....a wariatka
jeszcze tańczy ....
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
Nie narzekasz, ale malujesz "czarne" wizje :). Ale masz rację, że życiem należy się cieszyć każdego dnia, bo nigdy nie wiemy czy nie jest to nasz ostatni dzien. I jeżeli nie będziemy umieli się cieszyć i rozkoszować życiem dzisiaj, to nie nauczymy się tego również gdy będziemy starzy. :)
konto usunięte
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
H S.:
załoz koszulkę z napisem: "Jestem singlem, umów się ze mną" i usmiechnij się do ładnego chlopaka w autobusie - za miesiac nie bedziesz pamiętała co to znaczy bycie singlem :)
e tam koszulkę...na czole sobie napiszę tą notkę o singlowaniu..
:)
Tomek
K.
Twój profesjonalny
opis
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
.Tomek K edytował(a) ten post dnia 14.02.09 o godzinie 12:08
konto usunięte
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
Tomek K:
Justyna K.:
jak daleką perspektywą patrzysz w przyszłość?
przyznam, że to trudne pytanie...
właśnie sobie uswiadomiłam, że perspektywa patrzenia w przyszłosć nie jest policzalna...
wiec...pozyjemy ..zobaczymy...
Pozdrawiam
Tomek
K.
Twój profesjonalny
opis
Temat: singiel? a co z (daleką) przyszłością?......
.Tomek K edytował(a) ten post dnia 14.02.09 o godzinie 12:08- 1
- 2
Podobne tematy
Następna dyskusja:
