konto usunięte

Temat: Kalkulacja kosztow. Czyli co liczymy, zanim wydamy. ;)

No wlasnie.
To tak jak przy budowie domu. Ludzie licza tyle i tyle, a wychodzi duzo wiecej.

Jakie koszta powinnismy brac pod uwage?

Druk, sklad, licencja, korekta, ew. tlumacz?

Co jeszcze? :)

Jestem laikiem jeszcze, wiec ciekawi mnie jak sie maja kalkulacje wydawcow do pozniejszych rzeczywistych kosztow. Oraz na jakie niespodzianki mozna liczyc. Np slyszalam o niewyplacalnosci hurtowni i dystrybutorow, o tym, ze czasem czeka sie na wyplate pieniedzy przez dlugie miesiace. Takie zamrozenie malych wydawcow wiadomo jak moze sie zakonczyc...

Czekam na Wasze rady i opinie.
Pozdrowka! ;)
Krzysztof Saniak

Krzysztof Saniak "Screw it! Let's do
it!"

Temat: Kalkulacja kosztow. Czyli co liczymy, zanim wydamy. ;)

Podbijam temat.

Interesują mnie koszty licencji na wydanie książki w j.polskim oraz koszty korekty teksu.

Czy możecie podać orientacyjnie o jakim przedziale mówimy?
Paweł Fila

Paweł Fila Od pierwszego dnia
jesieni zapraszam do
nowej firmy - 4vi...

Temat: Kalkulacja kosztow. Czyli co liczymy, zanim wydamy. ;)

Alicjo, rozumiem że marże dystrybutorów, hurtowni, księgarni, sklepów internetowych znasz? I terminy płatności ? Warto je wkalkulować w ceny/koszty... I nawet koszt magazynowania w hurtowni...
Krzysztof Saniak

Krzysztof Saniak "Screw it! Let's do
it!"

Temat: Kalkulacja kosztow. Czyli co liczymy, zanim wydamy. ;)

Pawle - post Alicji jest z 2008 roku :)

Ale aby nie otwierać nowego tematu to odświeżyłem stary, bo sam interesuję się tematem.

Dokładnie to chodzi mi po głowie tłumaczenie książek s-f i fantasy i wydawanie ich na rynku polskim.

Koszty składu i druku mam, tłumacza mam osobistego (zajmowała by się tym moja żona), o marżach dystrybutorów słyszałem - kalkuluję, że jest to ok. 50%.

Nie wiem ile może kosztować licencja i korekta.

Chętnie posłucham doświadczonych w temacie osób w jaki sposób kalkulują koszty i o jakich mniej więcej pieniądzach mówimy.
Paweł Fila

Paweł Fila Od pierwszego dnia
jesieni zapraszam do
nowej firmy - 4vi...

Temat: Kalkulacja kosztow. Czyli co liczymy, zanim wydamy. ;)

OOO, faktycznie...
Licencje lub copyright - przecież to zależy od konkretnego dzieła, i od właściciela praw. Chyba najlepiej napisać do konkretnego autora/wydawcy, jeżeli już masz jakąś książkę na myśli. Nie da się tych kosztów określić na stałe, ani w przeliczeniu na strony czy serię wydawniczą. Rozpiętość jest olbrzymia, od 5 centów do 50 i więcej dolarów za stronę, czy 2 do 30 lub więcej za rozdział... Jeżeli masz na myśli rynek autorów amerykańskich, to może napisz do ich organizacji swfa.org
Krzysztof Saniak

Krzysztof Saniak "Screw it! Let's do
it!"

Temat: Kalkulacja kosztow. Czyli co liczymy, zanim wydamy. ;)

Dziękuje za informację.

Napisać oczywiście też zamierzałem, zastanawiałem się tylko czy w ogóle wchodzi to w grę.

Ale jak widzę, to uda się znaleźć także coś tańszego, co bardzo mnie cieszy.
Sławomir P.

Sławomir P. www.elay.media.pl

Temat: Kalkulacja kosztow. Czyli co liczymy, zanim wydamy. ;)

Koszty do uwzględnienia:

koszty praw autorskich: zaczyna się od 5% ceny detalicznej i oczywiście zależy od potencjału pozycji. Im potencjał większy tym wyższy koszt praw (ronie także wraz z nakładem).
tłumacz: zależy od języka. Ceny od 400 do 1000 PLN za arkusz wydawniczy (dla języków 'popularnych)

Korekta: ok 60-80 PLN za arkusz

Redakcja: ok 120 za arkusz

Grafika na okładkę: od 400 do 800 PLN (plus ew. inna grafika wewnątrz)

Skłąd: ok 90 PLN za arkusz

Druk: no tu oczywiście trzeba zrobić porównanie ofert w różnych drukarniach i walczyc o ceny.

Koszty ogólne: ok 25%

Koszty finansowania

Koszty wysyłki.

Dystrybucja: 50% ceny detalicznej.

No i to chyba tyle kosztów. :) Jasne, że mogą się nieco różnić w zależności od tego co uda się uzyskać u dostawców, jakiej jakości pracę/usługę potrzebujemy i jak zmienia się koniunktura na rynku. Powyższe powinno dać jakiś obraz.

A co do niespodzianek... To naprawdę wszystko może się zdarzyć. Od tego, że zwrócisz nakład z drukarni po sytuację kiedy Tobie nie zwrócą książek, ani pieniędzy - i wszytko pomiędzy.

Slawek

----
http://elay.media,plSławomir Piela edytował(a) ten post dnia 05.10.09 o godzinie 22:54

konto usunięte

Temat: Kalkulacja kosztow. Czyli co liczymy, zanim wydamy. ;)

a co byście powiedzieli na taką rewolucję...

wyobrażam sobie księgarnię, stacjonarną lub internetową (bardziej to drugie pewnie), która by oparła cały PR na haśle: "15 procent".

chodzi oczywiście o marżę

przecież połowa ceny książki dla pośrednika to jednak jest bandyctwo...

konto usunięte

Temat: Kalkulacja kosztow. Czyli co liczymy, zanim wydamy. ;)

Sławomir Piela:
tłumacz: zależy od języka. Ceny od 400 do 1000 PLN za arkusz wydawniczy (dla języków 'popularnych)
a dla j. włoskiego, który nie należy do j. popularnych jakie są średnie stawki dla tłumacza??

Szukam też wydawcy zainteresowanego wydaniem super książek psychologicznych relacje rodziece/dzieci, które mają wpływ potem na nasze życie w dorosłości. Bardzo znanej autorki we Włoszech.

Dwie książki o nieudanych adopcjach, przyczynach i co zrobić, żeby nie dochodziło do tego (nie o pzrepisach prawnych ale o aspektach psychologicznych) ponoć brak jest takich książek na rynku polskim i są b. poszukiwane.Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 11.11.09 o godzinie 16:58

konto usunięte

Temat: Kalkulacja kosztow. Czyli co liczymy, zanim wydamy. ;)

Tak nieśmiało dodam: bandyctwem jest dystrybucja: 50% ceny detalicznej w większych sieciach sprzedaży, ale piszę to z pozycji małego wydawcy, któremu ciążą takie koszty.
Byłoby pięknie gdyby marża mogła wynosić minimum te 15 procent... ale gdy doliczy się koszty druku i pozostałe to naprawdę ciężko to wyciągnąć.Arleta Opioła edytował(a) ten post dnia 07.12.09 o godzinie 11:23
Rafał Sylwester Świątek

Rafał Sylwester Świątek Pomożecie? Pomożemy!

Temat: Kalkulacja kosztow. Czyli co liczymy, zanim wydamy. ;)

Arleta Opioła:
Tak nieśmiało dodam: bandyctwem jest dystrybucja: 50% ceny detalicznej w większych sieciach sprzedaży, ale piszę to z pozycji małego wydawcy, któremu ciążą takie koszty.
Byłoby pięknie gdyby marża mogła wynosić minimum te 15 procent... ale gdy doliczy się koszty druku i pozostałe to naprawdę ciężko to wyciągnąć.
Jeśli takie marże ci ciążą, nie zgadzaj się na nie. Chcesz żeby twoje książki były w Empiku? A po co, skoro zaraz upadnie?

Ja pokazuję dystrybutorom i niektórym księgarniom wała (oni mi odpowiadają tym samym), ale dzięki temu nie mam takich problemów.

R.S.
Władysław Zdanowicz

Władysław Zdanowicz opowiadacz
literackich historii

Temat: Kalkulacja kosztow. Czyli co liczymy, zanim wydamy. ;)

Aby wszystko i wszystkim było jasne, owa dystrybucja 50% to sprawa złożona i nie jednoznaczna. Otóż, jest to marża jaką wspólnie otrzymuje hurtownik i księgarz. Podział jest mniej więcej następujący; księgarz 25 % (jeśli płaci gotówką 30-28%) reszta czyli pozostałość 25% - 20% to zysk hurtowni i tu zgadzam się, że jest to wymaganie wzięte z sufitu. Z małymi hurtowniami bez problemu dogadasz się na 40%, ale jeśli chcesz wejść do OSDW, lub EMPiK, to sprawa jest bardziej złożona, bo musisz znaleźć firmę która jest kolejnym pośrednikiem. Mówiąc wprost, z małym wydawcą nikt nie będzie rozmawiał i dlatego jest potrzebny pośrednik, który wyciągnie dłoń po swój zysk. Ogółem dzielą się owymi 25% po połowie.
Nie musisz się z tym zgadzam, ale wtedy pozostaje ci sprzedaż bezpośrednia lub internet (ja, działam równolegle w każdej)
Barbara Celińska

Barbara Celińska tłumaczenia,
edytorstwo,
copywriting

Temat: Kalkulacja kosztow. Czyli co liczymy, zanim wydamy. ;)

Odświeżam temat. Czy ktoś może mi powiedzieć, kto musi uzyskać licencję na tłumaczenie książki - tłumacz czy wydawnictwo? Czy tłumacz, podejmując się zlecenia tłumaczenia książki (zleconego przez drukarnię) musi uzyskać jakąś zgodę od autora / innego uprawnionego do wykonania tłumaczenia jego książki i sprzedania tłumaczenia wydawnictwu lub drukarni?
Prawnik (choć nie wiem, czy dostatecznie zorientowany w temacie) powiedział mi, że " tłumacz jest autorem tłumaczenia/opracowania cudzego utworu. Odsprzedając swój utwór zależny rozporządza nim zatem na takie działanie musi posiadać zgodę autora utworu pierwotnego."

Nie wiem, czy to prawda, ale oznaczałoby to, że tłumacz ponieść musi spore koszty takiej zgody. W praktyce to bez sensu, bo uzyskanie zgody może trwać strasznie długo i zlecenie tłumaczenia już zdąży przejść koło nosa. Koszt owej zgody musiał by też dodać do ceny swej usługi czyli tłumaczenia.

Przerabiał już ktoś ten temat?
Czy ja jako tłumacz, któremu dano zlecenie tłumaczenia, muszę starać się jeszcze o jakąś zgodę czy to zadanie wydawnictwa?

konto usunięte

Temat: Kalkulacja kosztow. Czyli co liczymy, zanim wydamy. ;)

Basiu, w praktyce autorskiej to wygląda tak:
Autor podpisuje z wydawnictwem umowę wydawniczą.
Tam jest zawarta informacja o należności dla autora za dany tytuł i to jest od tych 5% do ok 20% (zależy)
Jest też klauzula o tym, że tłumacz zgadza się na ekranizację, wydanie poza granicami kraju i w tym wypadku marża wzrasta znacznie. Ale w tym wypadku rozumiem, że żadna dodatkowa zgoda na tłumaczenie nie jest potrzebna, bo wszystko jest w umowie wydawniczej.
Nie słyszałam o sytuacji, żeby tłumacz musiał występować do autora po zgodę na tłumaczenie, to jest raczej zadanie wydawnictwa. Poza tym, jeśli jakieś wydawnictwo będzie chciało wydać przetłumaczony utwór, to musi mieć wyrównaną sytuację z prawami autorskimi i to zadanie wydawcy.
Barbara Celińska

Barbara Celińska tłumaczenia,
edytorstwo,
copywriting

Temat: Kalkulacja kosztow. Czyli co liczymy, zanim wydamy. ;)

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Czyli wynikałoby z tego, że jeśli jako biuro tłumaczeń przetłumaczyliśmy książkę (a tak było), to nie musiałam mieć żadnej zgody na wykonanie tłumaczenia. Po prostu zrealizowaliśmy zlecenie i już. Tamten prawnik namieszał mi nieźle w głowie i zaczęłam się zastanawiać, czy mieliśmy w ogóle prawo wykonać tłumaczenie.
Jeszcze raz dziękuję.



Wyślij zaproszenie do