konto usunięte

Temat: Polacy przestają czytać

Witam Was serdecznie!
Co tu tak cicho ostatnio? :)
Zapraszam do najnowszego "Tygodnika", którego temat brzmi: "Pożegnanie z książką". O tym, co się dzieje z czytaniem, rozmawiam w numerze z... Bartoszem "Fiszem" Waglewskim :)
http://tygodnik.onet.pl/14,92,pozegnanie_z_ksiazka,tem...

Ciekaw jestem Waszych doświadczeń: co się dzieje z książką, z czytaniem? Mnie trochę cierpnie skóra, gdy słyszę, że uczniowie mają czytać w szkole fragmenty lektur. Z drugiej strony, wydaje się w Polsce ogromne ilości książek, a czytelnictwo spada na łeb na szyję...

Pozdrawiam!
m
Jan Latała

Jan Latała News Experience

Temat: Polacy przestają czytać

Michał Kuźmiński:
Co tu tak cicho ostatnio? :)

moze zapodaj linka do relikwi :)

konto usunięte

Temat: Polacy przestają czytać

Jan Latała:
moze zapodaj linka do relikwi :)

Proszę uprzejmie:
Bardzo dobry tekst o krótkiej historii relikwii autorstwa Maćka Mullera pt. "Relikwiarz na Papieża" - z cyklu WWWyłącznie na stronie http://tygodnik.onet.pl
(a jutro także na portalu Onet.pl, prawda Janku? :) )
Agnieszka Musialik

Agnieszka Musialik Stowarzyszenie
Aletheia, Zajęcia
Twórcze i Warsztaty
Arty...

Temat: Polacy przestają czytać

Michał Kuźmiński:
Co tu tak cicho ostatnio? :)


Pan się nie odzywasz również, więc proszę bez takich pytań ;)

Przeraża mnie czytanie Pana Tadeusza we fragmentach - czytany jest (ma być) np. nic nie znaczący w zasadzie fragment "grzybobranie", a to czemu? Czyżby tematy trudne były "za trudne!"? Nie wierzę, że młodzież nie lubi trudnych tematów. Czytelnictwo to jak się mierzy? Po statystyce kupowania książek? W Bibliotece Jagiellońskiej ciągle nie ma książek, które mnie interesują, są wypożyczone, jak śmiem twierdzić nie po to, aby stały u kogoś na półce (choć oczywiście tego nie wiem). A książki na allegro idą jak woda. Owszem, książki teraz muszą się "sprzedawać" - jak towar, jak okazyjny towar, ale nie prawdą jest, że ludzie nie czytają. Jeżdżę codziennie tramwajem do pracy i obserwuję czytaczy, wczoraj dziewczyna czytała "Czerwone i czarne", chłopak "Traktat o łuskaniu fasoli", jeden pan czytał Tygodnik :) Ludzie czytają i nie dam się omamić takim hasłom propagandowym ;) Pozdrawiam i ducha nie gaście!

Temat: Polacy przestają czytać

Kiedyś czytałem dużo i w dobrym guście. Dzisiaj z przerażeniem zatoczyłem wzrokiem po moim pokoju-cały w NIEPRZECZYTANYCH książkach. Co tydzień przybywają nowe. I do tego jeszcze gazety. A-o zgrozo-wśród nich także nieprzeczytany TP!
Nie mam czasu... Kiedyś było go może więcej...Może miałem lepszy nastrój i skupienie po temu, by czytać...
Tempo życia nieubłaganie rośnie, media elektroniczne wypierają te klasyczne, w tym i książkę.
Ci zaś, którzy nie czytali nigdy-i tak do tego nawyku nie wrócą. To, o czym Państwo piszecie, to po prostu signum temporis.Sławomir Błaszak edytował(a) ten post dnia 11.05.08 o godzinie 22:32
Witold Tomasz M.

Witold Tomasz M. czytam i piszę...

Temat: Polacy przestają czytać

O Pani i pozostali Panowie...
Mam nie tylko tę samą przypadłość co u Sławomira, ale w moim przypadku nawet nie udało si kidyś cdoac części mojego (bogatego) księgozbioru na malutką wiejską szkołę, bo musiałaby ta placówka zapłacić podatek od wzbogacenia. W takim kraju zyjemy i nie ma sensu kierować poatulatów do Palikota i jego komisji, bo tu o nie o show chodzi, a o rzeczywisty problem.
Nie tylko brak czasu odrzuca ludzi od papierowych wydawnictw (bo nie tylko od kiążek, ale i od prasy również). Odrzuca rónież cena tychże. Przykład: mam na tapecie pewien problem, związany z deontologią mediów i potrzebuję kilku specjalistycznych publikacji. W bibliotekach (poza Jagiellonką i Narodową, rzecz jsna) jeszcz ich nie ma i nie wiadomo, kiedy będą. Pozotaje więc zakup.
Reaumując: 7 pozycji a (przeciętnie) 50,00zł każda = 350,00.
Zauważcie przy tym, że to zakup jednorazowy przy okazji pracy przy jednym zagadnieniu. A takich "zagadniń" w cigu roku moze być kilkanaście. Pryłóżcie teraz tę kwotę do budżetu miesięcznego "inteligenta pracującgo miast i wsi" i o czym tu jeszcze pisać (gadać)?

Żeby było śmiesznie, rosnące ceny kolorowych bulwarówek dla (wybaczcie określenie, zapożyczone bodajże od "Kabaretu Młodych Panów") krejzolek i krejzoli, też z wolna odstręczją ich od zakupu. Kupuje najbrdziej zakęcony krejzol, a reszta czyta (kserując co ciekawsze fragmenty).

Cóż więc mówić (pisać)... Nie tylko czas, ale także cena oraz szokująco bogata oferta każdego typu "pimiennictwa" (jak na ubogie percepcyjnie i ekonomicznie w swojej masie społeczństwa) sprawia, że tak naprawdę nie m rynku odbiorcy, nie ma rynku czytelniczego i są tylko dobre chęci. Którymi to chęciami - co na forum związnym z TP pisać wręcz nie wypada... - pewne miejsce jest wybrukowane...Witold Tomasz M. edytował(a) ten post dnia 13.05.08 o godzinie 10:08
Agnieszka Musialik

Agnieszka Musialik Stowarzyszenie
Aletheia, Zajęcia
Twórcze i Warsztaty
Arty...

Temat: Polacy przestają czytać

Witold Tomasz M.:
W bibliotekach (poza Jagiellonką i Narodową, rzecz jsna) jeszcz ich nie ma i nie wiadomo, kiedy będą. Pozotaje więc zakup.
Reaumując: 7 pozycji a (przeciętnie) 50,00zł każda = 350,00.


Panie Witlodzie, dlatego warto skorzystać z tego, że biblioteki są jeszcze bezpłatne. Sama głównie z tego powodu bazuję na wypożyczonych książkach, a nie na tych drogocennych, choć pachnących jeszcze farbą drukarską.

Poza tym, nawiązując do mojej wcześniejszej wypowiedzi, z rozczarowaniem stwierdzam, że dziś w tramwaju królowała Grochola, w połączeniu z Metrem i Naj.

Temat: Polacy przestają czytać

Oh, to i tak zakręcony tramwaj, skoro Grocholę w nim czytają:)
Agnieszka Musialik

Agnieszka Musialik Stowarzyszenie
Aletheia, Zajęcia
Twórcze i Warsztaty
Arty...

Temat: Polacy przestają czytać

Sławomir Błaszak:
Kiedyś czytałem dużo i w dobrym guście. Dzisiaj z przerażeniem zatoczyłem wzrokiem po moim pokoju-cały w NIEPRZECZYTANYCH książkach. Co tydzień przybywają nowe. I do tego jeszcze gazety. A-o zgrozo-wśród nich także nieprzeczytany TP!
Nie mam czasu... Kiedyś było go może więcej...M

Panie Sławku, to jak nic mi się rodzi skojarzenie książkowe, pozwolę sobie je przytoczyć, bo jak mówi jeden bardzo bliski mi człowiek: wszyscy jesteśmy chodzącymi kompilacjami, chodzi mi mianowicie o książkę Lecha Majewskiego "Oficjalne centrum świata", gdzie (no owszem, nic odkrywczego)pan Lech pisze, że zbierają mu się książki ważne do przeczytania, jest ich cała "kupa" już ("kupa" jest moim przetransponowaniem słowa;)i tylko nie wiadomo, czy życia starczy na ich przeczytanie, a przecież jest jeszcze parę książek, do których chciałoby się w życiu wrócić.

Poznałam też jednego chłopaka (prostego i takiego prostolinijnego - nie w złym znaczeniu - o ile może być nie złe znaczenie tego słowa), który powiedział mi, że jedyna książką w życiu jaką przeczytał jest "Mały książę". Jemu ta książka wystarczyła, umiał ją prawie na pamięć i czytał ją wiele razy. Pomyślałam, że mu zazdroszczę w pewnym sensie, że nie udało mu się dotrzeć do innych książek, które by go urzekły i pochłonęły. To tez w kontekście wcześniejszego stwierdzenia Lecha M. Ale to już zupełna dygresja od tematu ;) za którą bardzo serdecznie przepraszam. Idę poczytać.

Temat: Polacy przestają czytać

Ja też Pani Agnieszko wezmę się w garść, i poczytam:)
Agnieszka Musialik

Agnieszka Musialik Stowarzyszenie
Aletheia, Zajęcia
Twórcze i Warsztaty
Arty...

Temat: Polacy przestają czytać

Sławomir Błaszak:
Ja też Pani Agnieszko wezmę się w garść, i poczytam:)

I udało się? Ja wgryzam się w "Szekspira współczesnego" Jan Kotta - no nie taki on już współczesny, ale ciekawe spojrzenie.

:)

konto usunięte

Temat: Polacy przestają czytać

a co jest zlego w czytaniu "Nad Niemnem" we fragmentach ? Ludzie czytaja albo kiedy musza albo kiedy chca.Bo to tez bywa i tak ze jeden obraz,obrazek przekazuje wiecej niz iles stron.Dziewietnastowieczne cegly powstawaly glownie dlatego zeby zabijac czas mniej wymagajacej grupy czytelnikow stad te niekonczace sie opist,ktorymi wspolczesny 15 stolatek musi sie zachwycac.Literatom placono wtedy chyba od strony byc moze.To bylo.Potem wynaleziono film,tv i komputer.W wielu wypadkach obejrzenie czegos na poziomie arcydzielpani Elizy to strata tylko trzech godzin a nie trzech tygodni.A jak "Potop'to mozna zyskac dwukrotnie albo i tylko raz bo to udane dzielo i film.Dwa miliony rodakow opuscilo podobno granice Najjasniejszej a to tez statysyki czytelnictwa nie zawyza.

Temat: Polacy przestają czytać

...no i czytam, Pania Agnieszko, ale tydzień trwało to moje ,,zbieranie się w garść". Czytam pamiętnik Henryka Bryskiera ,,Żydzi pod swastyką czyli getto w Warszawie w XX wieku".
Wstrząsająca książka. Dużo o tej tematyce czytałem, ale zawsze znajduję coś nowego, jeszcze bardziej przerażającego w wymowie.



Wyślij zaproszenie do