Wojciech Woźniak

Wojciech Woźniak NAC - Narodowe
Archiwum Cyfrowe

Temat: Piano... pianissimo ! :( niech ktoś rozkręci dyskusje ! :))

Witam
Moim zdaniem nie ma sensu rozróżnianie na przyjaciół z realu i przyjaciół z netu. Tak naprawdę chodzi wszak tylko o medium, za pomocą którego sie porozumiewamy. Jaka jest różnica pomiędzy forum a rozmową face to face? Czy nie jest czasem tak, że rozmowa na forum może być bardziej efektowa intelektualnie niż szybka (a więc nie zawsze przemyślana) wymiana zdań w realu?
Relacje bezpośrednie są bardziej nasycone emocjami, bo nie tylko otrzymujemy bodźce werbalne ale również pozawerbalne (widzimy rozmówcę). Może dlatego wydaje nam się, że kontakt bezpośredni jest prawdziwszy, bardziej wartościowy?
Gdzieś na tym forum toczy się dyskusja o e-bookach. Padają podobne argumenty: zapach druku, fotel, szelest kartek. A przecież nie o to w czytaniu chodzi, tak jak nie o to w rozmowie z drugim człowiekiem chodzi, by ogladać jego twarz i krawat, lecz by wymieniać myśli. Tak jak do przekazywania myśli autora nadaje się tak samo dobrze e-book jak książka papierowa, tak samo dobrze do wymiany myśli nadaje się forum interentowe i spotkanie przy piwie (kawie, winie etc.)
Alina Patrycja K.

Alina Patrycja K. Szczęśliwa kobieta

Temat: Piano... pianissimo ! :( niech ktoś rozkręci dyskusje ! :))

Czy mówimy o "przyjaciołach"? Przyjaciółka to jest ktoś do kogo wpadam znienacka a zawsze otworzy drzwi, przypadkiem podsłucha jak mówię mężowi przez telefon, że cały dzień nic nie jadłam a ona pędzi do lodówki robić jajecznicę (wybaczcie, taka mała prywata :). To jest przyjaźń. Choć nierzadko się gada o głupotach. Ale jest pewna gotowość zrobienia czegoś dla drugiej osoby. Wysłuchania po raz tysięczny tych samych rozterek, choć jak kryzys mija sama się dziwię jak móżna mieć cierpliwość do takich jęków. Taka zielona kropka na GL jest tylko zieloną kropką. Da się żyć bez zielonej kropki. Zielone kropki są zastępowalne, co chwilę któś inny poświęci nam trochę uwagi albo napisze coś, co pozwoli nam się poczuć wyjątkowo.
Przemek pisze o traktowaniu poważnie. Ale na ile poważnie można traktować kogoś w sieci, gdzie jest olbrzymia rotacja? Nawet jeśli bym się spotkała z taką sympatyczną osobą w realu i raz czy dwa poszła na piwo (czemu nie :)? to do PRZYJAŹNI jeszcze daleko. Oj daleko. Albo ja tak staromodnie pojmuję przyjaźń...
Przyjaciel to ktoś kto ma kąt w moim domu, zawsze, bez pytania o powód. "Przyjaciel" z netu? Coś mi tu nie gra...
Grzegorz Paweł L.

Grzegorz Paweł L. Administrator
nieruchomości

Temat: Piano... pianissimo ! :( niech ktoś rozkręci dyskusje ! :))

Przyznam, że reklama Plusa robi wrażenie. Ja generalnie staram się omijać reklamy manewrując pilotem a widząc ten konkretny spot naciśniecie guzika jest szczególnie gwałtowne. Moja reakcja (głownie podświadomą) jest odrzucenie tematu. Zapewne faktycznie zostało naruszone pewne tabu, bo nie przypominam sobie, aby w polskiej TV reklama mówiła o śmierci poważnie a co gorsza inteligentnie. Myślę, że to niedobrze, bo sprowadzenie pewnych spraw do poziomu „reklamy” prowadzi do ich zobojętnienia (przełączenie na inny kanał).

Myślę, że znacznie lepszą reklamą są spoty Plusa z udziałem kabaretu, o którym była tu wcześniej mowa.
Wojciech Woźniak

Wojciech Woźniak NAC - Narodowe
Archiwum Cyfrowe

Temat: Piano... pianissimo ! :( niech ktoś rozkręci dyskusje ! :))

Witam
Alina Patrycja K.:
Czy mówimy o "przyjaciołach"? (...)
Moja wina: nadużyłem słowa "przyjaciel". Chciałem raczej nawiązać do słów Michała:
Michał K.:
(...)
Jest w tym jeszcze jedna prawda, już pozareklamowa: coraz więcej naszych relacji, dotychczas czysto bezpośrednich (rodzina, przyjaciele), realizuje się w sposób zapośredniczony. No, przyznajcie się: ilu z Was mówi o "przyjaciołach z forum"? :)
I powiedzieć, że zapośredniczenie ma zawsze miejsce. Wszak to immanentna cecha komunikacji - zawsze jest jakieś medium, choćby język. Moim zdaniem nie ma większego znaczenia dla głębi relacji, czy komunikacja odbywa się face to face czy też via urządzenia elektroniczne. Oczywiście przy zachowaniu rozsądku - są serwisy internetowe przesyłające po prostu do setek zalogowanych znajomych krótkie informacje o tym co właśnie robią. To już przewaga formy, albo niecelowe jej wykorzystanie.Wojciech Woźniak edytował(a) ten post dnia 14.06.07 o godzinie 10:36

Następna dyskusja:

Polskie dyskusje web2.0




Wyślij zaproszenie do